Sport
Trener Kruk… prezesem GKS Świt Krzeszowice
Wybór nieco dziwny, ale jak najbardziej demokratyczny zdecydowanej większości głosujących członków klubu, chociaż nikt nie zastanawiał się w jaki sposób prezes Kruk będzie rozliczał z pracy… trenera Kruka. Takiego pytania nie zadał nawet były prezes Świtu – Alfred Lipniak, który jako jedyny otwarcie sprzeciwił się kandydaturze
- Myślałem, że to żart, gdy dowiedziałem się o tej kandydaturze. Uważam, że prezesem powinien być ktoś z Krzeszowic, najlepiej z grupy biznesu. Prowadzenie klubu to również działalność gospodarcza, a trener Kruk nie ma w tym doświadczenia – argumentował Alfred Lipniak, dodając przy tym, że bardzo przeprasza pana Kruka za to, co mówi, ale takie jest jego zdanie w tej sprawie i ma też świadomość że pan Kruk może się za te słowa obrazić. Jednak podani przez niego jako kandydaci - dwaj przedsiębiorcy: Krzysztof Kramarczyk i Andrzej Styrylski podziękowali za możliwość kandydowania. Ostatecznie na polu walki o fotel prezesa pozostał tylko trener Ryszard Kruk zgłoszony z „sali”, niemniej rekomendację Ryszardowi Krukowi zapewnił prowadzący wybory, dotychczas pełniący obowiązki prezesa – Wojciech Kardas.
- Człowieka ocenia się po wynikach, a nie po tym, co mówi. Ryszard Kruk spełnia nasze oczekiwania, ma mocną pozycję w środowisku sportowym, duże doświadczenie, a nazwy klubów w których pracował - Wisła, Hutnik, Garbarnia mówią bardzo wiele. Był z nami w III lidze, zna nas dobrze i jest dla nas. Jest dyspozycyjny, praktycznie na telefon. Wierzę, że przy wsparciu naszej grupy biznesowej pod przewodnictwem pana Kruka klub bardziej się rozwinie i pójdzie do przodu – rekomendował Wojciech Kardas. W tym momencie rozległy się brawa, więc to pokazało, jaki będzie wynik wyboru.
Delegaci poprosili Ryszarda Kruka, aby sam się wypowiedział w kwestii swojego kandydowania.
- Mam bogate doświadczenie sportowe, od klasy A do I ligi. Wychowałem 15 zawodników na najwyższym poziomie ligowym, siedem razy awansowałem z drużynami do klasy wyższej, trzy razy spadłem, więc to pokazuje mój bagaż doświadczeń. Długo się zastanawiałem nad kandydowaniem, bo mam świadomość, że podwójna rola trenera i prezesa klubu wielokrotnie zwiększa moją odpowiedzialność, ale posiadany przeze mnie, ten bogaty bagaż doświadczeń będę się starał przełożyć na rozwój klubu – powiedział Ryszard Kruk.
Wybory przeprowadzono w sposób tajny, na 64 uprawnionych członków klubu udział w głosowaniu wzięło 39 z nich. 36 poparło kandydaturę Ryszarda Kruka na prezesa Świtu. Dwie osoby były temu przeciwne, a jedna osoba oddała głos nieważny.
Po ogłoszeniu wyniku wyborów rozległy się ponownie brawa, a rozluźniony już prezes Kruk powiedział: - Bardzo dziękuję, za poparcie, zaufanie i wybór. W swojej pracy w tym klubie na pewno skoncentruję się na zjednywaniu a nie antagonizowaniu ludzi. Nie będę też przypinał nikomu łatki, że jest z Krakowa.
Prezes Kruk będzie pełnił swoją funkcję do czerwca przyszłego roku, ponieważ wtedy kończy się kadencja obecnego zarządu, i wtedy odbędą się wybory na kolejną kadencję. Skład obecnego zarządu został uzupełniony o Witolda Mikołajskiego i Grzegorza Urbaniaka po wcześniejszej rezygnacji Jerzego Ciężkiego i Macieja Liburskiego.
Jerzy Wnęk
Komentarze
2 komentarzy
Dobrze, że coś drgnęło jednak sedno sprawy jest inne. Szkoda, że nie głosowano usunięcia p.Kardasa z klubu za jego destruktywną działalność wśród trenującej w klubie młodzieży oraz brak umiejętności zarządzania, które potwierdza co rok na podstawie coraz bardziej żenującej organizacji ligi halowej.
ze kardas zrezygnowal ? :D jaja :D