Sport
Siatkarki Maratonu przegrały po zaciętej potyczce
Emocji w tym starciu nie brakowało. Jednak radość miejscowych zmąciły kontuzje dwóch zawodniczek, które musiały zostać hospitalizowane.
W pierwszym secie sporo błędów popełniały przyjezdne i w konsekwencji to gospodynie prowadziły w setach 1-0. W drugiej i trzeciej partii podopieczne Krzysztofa Zabielnego świetną postawą pokazały, iż tanio skóry nie sprzedadzą.
Jednak w czwartej odsłonie plan zwycięstwa zepsuły przyjezdnym siatkarki Jasła wygrywając zaledwie dwoma punktami. Taką samą różnicą „oczek” ekipa miejscowa zdobyła tie-breaka.
- Mogliśmy wygrać 3-1, bo w czwartym secie była szansa na zwycięstwo, a przegraliśmy 3-2 - powiedział nam trener Maratonu Krzysztof Zabielny.
MOSiR Jasło - Maraton Krzeszowice 3-2 (25:21; 22:25; 17:25; 25:23; 15:13)
Maraton: Bojko, Chochorowska, Furczyk, Madejska, Holocher, Zając, Małusecka- libero. Na zmiany wchodziły: Czekaj, Króliczek, Pawlica, Koźbiał, Bednarczuk- Dziedzic, Kocoń.
Jan Dobosz