Sport
Czarna seria Tenczynka trwa
Niedzielna porażka z Regulicami jakiej doznali zawodnicy Tęczy Tenczynek była już dziesiątą z kolei. Końca czarnej serii zatem nie widać.
W pierwszej połowie jako pierwsi na prowadzenie wyjść mogli zawodnicy Tęczy. W 7. minucie odrobiny więcej precyzji zabrakło jednak Krzysztofowi Czakowi, który opieczętował poprzeczkę po strzale z rzutu wolnego, wykonywanego tuż sprzed linii pola karnego. Następne pół godziny meczu upłynęło na nudnej grze i dopiero w 38. minucie gospodarze stworzyli sobie w tym spotkaniu pierwszą klarowną sytuację, ale po podaniu Dariusza Mamonia strzał Macieja Matusika obronił golkiper przyjezdnych. W 43. minucie było już jednak 1-0. Rzut rożny wykonywał Maciej Matusik, a piłkę po jego strzale tak niefrasobliwie próbował wybić Jacek Kuźnik , że zaraz wpakował ją do własnej bramki.
Po zmianie stron szybko, bo już w 48. minucie podwyższyli gospodarze. Podanie wewnątrz pola karnego od Macieja Matusika wykorzystał Krzysztof Turek. Gracze Tenczynka nie spasowali. Nadzieje w przyjezdnych tchnął jeszcze Przemysław Seremak, który wykorzystał błąd obrońców Regulic i z dwudziestu metrów strzelił po długim słupku.
W 70. minucie nie popisał się golkiper Tęczy. Po, wydawać się mogło, niegroźnej wrzutce w pole karne zawodnika Regulic, ten minął się z piłką i po chwili doszedł do niej Tomasz Celej. Młody zawodnik SPRiN-u nie miał większych problemów z umieszczeniem piłki w siatce z bliskiej odległości.
Do końca spotkania wynik już się nie zmienił, przez co dziesiąta porażka z rzędu podopiecznych trenera Janusza Pudełko stała się faktem.
(BG)