Nie masz konta? Zarejestruj się

Sport

Gdzie sędzia miał oczy?

22.11.2009 08:36 | 5 komentarzy | 2 459 odsłony | red
Na świecie nie milkną echa po skandalu w meczu Francja- Irlandia, a i w naszej V lidze dzieją się dziwne rzeczy. Świt zasłużenie wygrał, jednak w gruncie rzeczy nie wiadomo, czy gol na 1-1 był prawidłowy.
5
Gdzie sędzia miał oczy?
Przy piłce zawodnik Borku, za nim Piotr Deryniowski
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Na świecie nie milkną echa po skandalu w meczu Francja- Irlandia, a i w naszej V lidze dzieją się dziwne rzeczy. Świt zasłużenie wygrał, jednak w gruncie rzeczy nie wiadomo, czy gol na 1-1 był prawidłowy.

Przez pierwsze niemal pół godziny brakowało okazji bramkowych. Dopiero w 28. minucie bliski otworzenia wyniku po strzale głową był Gawęcki. 2 minuty później więcej szczęścia miał jego vis a vis Tall, który precyzyjnie główkował. W 32. minucie Dąbek chciał zaskoczyć Machetę strzałem z narożnika pola karnego, ale swoje osiągnął chwilę później, gdy w zamieszaniu podbramkowym wepchnął futbolówkę do siatki z najbliższej odległości. Bramka ta padła w kontrowersyjnych okolicznościach, gdyż zawodnik Borku sugerował arbitrowi, iż piłka przed tym jak dostała się w pole bramkowe, opuściła o pół metra plac gry, oraz że piłkarz Świtu przyznał się, iż piłka rzeczywiście wyszła na aut. Swoją drogą co robił sędzia boczny? W tej samej minucie kontuzji doznał bramkarz drużyny z Krakowa i zastąpić go musiał zawodnik z pola. Pierwsza połowa przedłużyła się o 5 minut w związku z urazem piłkarza. Pindiur w 43. minucie znalazł się oko w oko z Szopą, jednak nie wykazał się skutecznością. A Deryniowski minął bramkarza i trafił do pustej bramki.

W drugiej połowie oba zespoły atakowały, choć przewaga była po stronie podopiecznych Ryszarda Kruka, którzy przeprowadzili znacznie więcej akcji ofensywnych, lecz te nie były już efektywne. W 70. minucie Tall próbował wyrównać po uderzeniu głową. 8 minut później doszło do zamieszania i arbiter upomniał kilku graczy kartkami. Z kolei K. Pachacz otrzymał bezpośrednią czerwoną kartkę.

Bardzo groźnie natomiast huknął z wolnego Strzeboński, lecz piłka o centymetry minęła bramkę. W 82. minucie T. Grzesiak przeprowadził drybling, po czym stworzył zagrożenie po strzale, jednak Bury sparował futbolówkę. Tall w 84. minucie uderzył łokciem Mirka, jednak nie otrzymał nawet żółtej kartki. A Wojtaczka usiłował zza pola karnego zdobyć bramkę, jednakże nieznacznie przestrzelił.

Świt Krzeszowice- Borek Kraków 2-1 (2-1)
0-1 Tall (30), 1-1 Dąbek (34), 2-1 Deryniowski (45)
Świt: Bury- Kalinowski, Krzysiak, Ali, Funek (63 Mirek), Strzeboński, Deryniowski, Dąbek (75 Stryczek), Marszałek (90 Derejko) - Gawęcki(58 Larin Alabi), Pindiur.
Czerwona kartka: K. Pachacz (78)

Jan Dobosz