Po zaciętym, pięciosetowym pojedynku, walczący o utrzymanie III-ligowi siatkarze UMKS PMOS Chrzanów, wygrali w sobotę z ostatnim w tabeli Gimnazjum w Nowym Sączu.

To był ważny mecz dla chrzanowian. Porażka zepchnęłaby ich na ostatnie miejsce w tabeli, zajmowane do tej pory przez ich sobotnich rywali. A ostatni zespół na koniec sezonu jak wiadomo, spadnie do IV ligi.

O pierwszym secie siatkarze PMOS-u pewnie woleliby zapomnieć. Po serii błędów przegrali go 14-25. Za to w drugiej partii podjęli walkę. Dzięki lepszej skuteczności w ataku i grze bolkiem, wygrali po akcji Konrada Kozika 25-23. Trzeciego seta chrzanowianie przegrali do 18. Za to w czwartym znów włączyli drugi bieg. Dzięki wygranej 25-23 doprowadzili do piątego seta. Tie-breaka wygrali 15-13. Mogli zatem świętować drugą wygraną w sezonie.
- Wcześniej aż pięć piątych setów przegraliśmy. W końcu nastąpiło przełamanie – cieszyła się po końcowym gwizdku trener Iwona Urbańczyk.

(MOR)