Nie masz konta? Zarejestruj się

Sport

Żarki gorsze od Szczakowianki

24.02.2010 22:13 | 2 komentarze | 2 434 odsłony | red
Mecz kontrolny Żarek ze Szczakowianką nie obfitował w większe emocje, a gra toczyła się głównie w środkowej strefie boiska. Odzwierciedla to wynik, albowiem Jaworznianie zwyciężyli tylko 2-1.
2
Żarki gorsze od Szczakowianki
Łukasz Nędza po wypożyczeniu do KP Chrzanów powrócił do bramki Żarek.
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Mecz kontrolny Żarek ze Szczakowianką nie obfitował w większe emocje, a gra toczyła się głównie w środkowej strefie boiska. Odzwierciedla to wynik, albowiem Jaworznianie zwyciężyli tylko 2-1.

Oba zespoły spotkały się tej zimy już dwukrotnie. W śnieżnym sparingu w Jaworznie Szczakowianka wygrała również 2-1, a na hali w Libiążu okazała się lepsza pokonując Żarki 10-7. Tak częste kontakty LKS-u i Szczakowianki są spowodowane tym, żę trenerem obu ekip jest Andrzej Sermak.
Spotkanie rozpoczęli od mocnego akcentu goście, po strzale z rogu pola karnego do siatki trafił Kantek.  W 20. minucie wyrównał P. Szafran, który w pierwszej połowie miał jeszcze jedną dogodną okazję, ale jej nie wykorzystał. Do bramki Żarek udanie powrócił Łukasz Nędza, wypożyczony jesienią do KP Chrzanów. W drugiej odsłonie popisał się znakomitym  refleksem, broniąc dwukrotnie strzały z kilku metrów piłkarzy Szczakowej.  
- Swój występ oceniam pozytywnie, udało mi sie obronić kilka groźnych strzałów rywali. Oczywiście brakuje jeszcze kondycji, ponieważ długo nie trenowałem, ale to wszystko jest do nadrobienia - ocenia dwudziestoletni golkiper Żarek. 

Żarczanie mimo wyrównanej walki  ostatecznie ulegli wyżej notowanemu przeciwnikowi. Trzy minuty przed końcem dekoncentrację w defensywie gospodarzy wykorzystał Wojtasik dając zwycięstwo Szczakowiance.
 - To był typowy mecz walki. Z przebiegu całego spotkania powinien być remis, ale przez brak koncentracji głupio straciliśmy bramkę w końcówce. Trzeba nad tym popracować - dodaje Łukasz Nędza.

Adam Banach