Sport
Prostymi środkami do zwycięstwa
![Prostymi środkami do zwycięstwa](https://imgcdn1.przelom.pl/im/v1/news-900-widen-wm/2014/07/29/12387.jpg)
Nadwiślanka Okleśna zdecydowanie, bo 4-1, pokonała Promyk Bolęcin w rozgrywkach B-klasy. Przyjezdni mieli więcej z gry, ale nie przekładało się to na stwarzane sytuacje i zdobywane bramki.
Spotkanie rozpoczęło się od minuty ciszy ku pamięci zmarłego byłego prezesa Promyka Bolęcin Antoniego Duszy. Zawodnicy z Bolęcina grali przeciwko Nadwiślance również w czarnych opaskach.
Gospodarze objęli prowadzenie już w 3. minucie. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego w zamieszaniu na piątym metrze o górną piłkę powalczył Stark i atakując ją nogą dał swojej drużynie prowadzenie. W geście radości cały zespół zebrał się pod trybuną i wykonał kołyskę dla Mariusza Giermka, którego urodził się syn Tobiasz. W 12. minucie po kontrze Rafał Skwarczyński minął Paryłę, a futbolówkę do pustej siatki skierował Stark i było już 2-0. W odpowiedzi uderzali Kot oraz Skalski, ale piłka po ich strzałach przelatywała nad poprzeczką. W 37. minucie po rzucie wolnym i interwencji bramkarza Okleśnej skuteczną dobitką popisał się Labak, ale w momencie oddawania strzału przez Wiśniewskiego był na spalonym i gol nie został uznany.
W drugiej połowie Promyk miał jeszcze więcej z gry, ale Kot przeniósł piłkę nad poprzeczką, a dwie okazje zmarnował także Skalski. Nadwiślanka zagrywała za to długie piłki, a jej zawodnicy często byli łapani na spalonym. Jeśli tak się jednak nie działo, gospodarze mieli wyborne sytuacje do zdobywania bramek, które kilkakrotnie w niewytłumaczalny sposób marnowali.
Okleśna na 3-0 podwyższyła w 65. minucie. Po rzucie rożnym piłki przy bliższym słupku nie złapał Paryło, a do siatki wepchnął ją Piotr Stark. Dziesięć minut później w narożniku szesnastki sfaulowany został Adamczyk i pierwsze trafienie dla Promyka zdobył z jedenastu metrów G. Sieprawski. Wcześniej po raz czwarty Paryłę pokonała Nadwiślanka, ale w akcji „dwa na zero” miejscowi napastnicy niepotrzebnie podawali do siebie piłkę i był spalony.
Podopieczni Konrada Lisa zdobyli jednak jeszcze prawidłowego gola. W 78. minucie kontrę celnym strzałem zakończył Michał Wojtoń ustalając wynik na 4-1.
(AB)
Komentarze
2 komentarzy
Michał witamy na boisku. Dobrze, że najgorsze po zabiegu juz minęło teraz tylko czs na celne strzały.Powodzenia dla całej druzyny Nadwiślanki.
No niestety, w B klasie aby wygrać, nie wystarczy tylko grać w piłkę...