Nie masz konta? Zarejestruj się

Sport

Black Power samodzielnym liderem

12.07.2010 16:59 | 0 komentarzy | 2 192 odsłony | red
Po trzech kolejkach Babickiej Amatorskiej Ligi Piłki Nożnej już tylko Black Power ma komplet punktów. Dwa oczka straciło Megalo, które zremisowało z ambitnie walczącym Wygiełzowem.
0
Black Power samodzielnym liderem
Przy piłce Łukasz Grabowski z Wygiełzowa atakowany przez zawodnika Megalo Dawida Kulawika
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Po trzech kolejkach Babickiej Amatorskiej Ligi Piłki Nożnej już tylko Black Power ma komplet punktów. Dwa oczka straciło Megalo, które zremisowało z ambitnie walczącym Wygiełzowem.

Jako pierwsi na boisko Orlik w Babicach wyszli zawodnicy Megalo oraz Wygiełzowa. Już w 2. minucie prowadzenie objęli ci drudzy po strzale w długi róg Mateusza Butlaka. Megalo dążyło do zmiany wyniku, ale z ich przewaga nie przekładała się na strzelane bramki. Najlepszą okazję w 17. min miał Łukasz Wierzba, ale przegrał pojedynek z bramkarzem rywala. Po chwili podobną akcję z drugiej strony przeprowadził Mariusz Ryba, ale górą był Domurat. Megalo doprowadziło do remisu w 34. minucie kiedy po ładnej klepce od taty Aleksandera do siatki trafił Łukasz Wierzba. Ten sam zawodnik celnie główkował również cztery minut później po dośrodkowaniu Kulawika. Wygiełzów cały mecz dzielnie się bronił i jego determinacja została nagrodzona tuż przed końcem meczu kiedy doprowadził do remisu. Strzał Tomasza Ryby wybronił Domurat, ale wobec dobitki jego brata Mariusza był już bezradny.

Babice prowadziły z Black Power po bramce Wątroby, ale szybko do remisu doprowadził Kuryło. W 10. min było już jednak 2-1 dla Babic, a ładną główką po rzucie rożnym popisał się Kolat. W drugiej połowie Black Power jak to ma w zwyczaje doszedł do głosu. Do remisu ładnym strzałem doprowadził debiutujący w zespole Krawczyk, a po chwili trafił Kułaga. W 26. min na 4-2 dobił do pustej bramki Szczepaniuk, a wynik w ostatnich sekundach ustalił Krawczyk. Dzięki trzem punktom Black Power został samodzielnym, liderem tabeli. Niedzielny pojedynek tej drużyny z Megalo zapowiadałby się wiec bardzo ciekawie… ale został przełożony na 28 lipca.

Zarówno Antalya jak i Dan Cake to meczu przystąpiły w wąskich składach. Kebaby szybko objęły prowadzenie po tym jak Kawalę minął Gaudyn i skierował piłkę do pustej bramki. W 9. min piłkę stracił Domurat, a do remisu strzałem pod poprzeczkę wyrównał Opach. Młody zespół Antalyi przeważał, ale brakowało mu skuteczności pod bramką. 100% sytuacje marnowali Głownia, Domurat czy Pactwa.

ykorzystał to w drugiej połowie Dan Cake, który mądrze się bronił i przeprowadzał kontry. W 22. i 26. minucie trafił Rogaczewski, ale bramkę kontaktową zdobył z rzutu wolnego Głownia. Na nic to się jednak zdało, bowiem Antalya miała ciągle zacięty celownik co wykorzystał rywal. Dwie bramki dołożył jeszcze Opach, a po jednej Rogaczewski i Paprot dzięki czemu Dan Cake wygrał 7-2.

Oldboje miały szansę na objęcie prowadzenia z Solidexem już w 2. minucie, ale po strzale Szczurka z rzutu karnego skutecznie interweniował Wielgus. Solidex objął prowadzenie po uderzeniu Kubery, ale szybko z rzutu wolnego wyrównał Liszka. Solidex nie chciał jednak pozwolić sobie na stratę punktów i po golach Ząbkowskiego i Kaczary ponownie prowadził. Oldboje złapali kontakt po karnym wykonywanym przez Kowalskiego, ale w dalszej części meczu nie dali rady powstrzymać rywala, Aż cztery bramki zdobył jeszcze Kubera, a raz bezpośrednio z rzutu rożnego piłkę do siatki skierował Kaczara i Solidex wygrał 8-2.
Adam Banach