Piłkarze czwartoligowego MKS-u Alwernia przegrali na własnym boisku w środowym sparingu z LKS-em Czaniec 0-3.

Przyjezdni (IV liga, grupa śląska II), prowadzeni przez byłego trenera MKS-u Mariusza Wójcika świetnie rozpoczęli spotkanie. Już w 3. minucie wykorzystali nieporozumienie defensywy gospodarzy i było 1-0.

Na kolejna bramkę trzeba było czekać do 78. minuty. Po dośrodkowaniu z lewej strony jeden z graczy LKS-u wpakował futbolówkę do siatki.
Wynik na 3-0 zawodnicy z Czańca ustalili w 82. minucie po rzucie rożnym

- Z rezultatu nie mogę być zadowolony. Moi piłkarze zaprezentowali się jednak znacznie lepiej niż w starciu z Hutnikiem Kraków. Ambicji i woli walki chłopakom odmówić nie mogę. To perspektywiczni piłkarze. Są jednak pewne progi, których bez treningów nie da się przeskoczyć. – mówi Marcin Spuła, szkoleniowiec Alwerni. - Gdybym miał kogoś wyróżnić w pojedynku z LKS-em Czaniec to na pewno Pawła Jajko i Marcina Klimkowicza. Obaj grali z kontuzjami. W najbliższą sobotę czeka nas ostatni sparing. W Truskolasach zmierzymy się z miejscową Olimpią.

Skład Alwerni: Chuderski (67. Kromka) – Sawczuk, Jajko (45. testowany), Mieszko Pacanowski, Klimkowicz, Koczwara, Pater, Kulawik, Mateusz Pacanowski, Wojciech Tekielak, Mateusz Knapik (45. Norbert Zieliński).

(MK)