Do 77. minuty meczu o Puchar Polski w Luszowicach zanosiło się na sensacje, ponieważ C-klasowa Polonia prowadziła z A-klasową Koroną 1:0 po golu Proksy w 55 minucie.

We wspomnianej już 77. minucie meczu w pole karne z piłką wpadł Knapczyk. Został zahaczony przez jednego z obrońców Polonii w polu karnym i sędziemu Ziachowi (awansował do IV ligi) nie pozostało nic innego, tylko wskazanie na „wapno”. Karnego na gola zamienił Ostrzywilk. Przebieg meczu był w zasadzie wyrównany, obydwie drużyny zmarnowały w pierwszej połowie po dwie wyśmienite okazje do strzelenia gola. W drugiej połowie skuteczność się poprawiła ale mecz zakończył się remisem i rozstrzygnięcie nastąpiło w karnych.

Pierwsza seria po pięć strzałów zakończyła się remisem 3:3 chociaż goście prowadzili już 1:3, po celnych trafieniach kolejno: Ostrzywilka, Knapczyka i Kasprzyka. Dwa ostatnie strzały, Ł Stryczka i G. Lasonia fantastycznie obronił Siarkowski. W Polonii najpierw celnie strzelił Mamica, potem nie trafili do bramki Klimczak i Proksa, by dwoma celnymi strzałami Kusiaka i Obarskiego doprowadzić do remisu.

Kolejna seria to po jednym celnym strzale odpowiednio: Krupy i Janowskiego. Decydującą bramkę dla Lgoty strzelił P. Lasoń i przy niecelnym strzale Gawliszyna goście awansowali do drugiej rundy Pucharu Polski.

Polonia Luszowice – Korona Lgota 1:1 (0:0) w karnych 4:5
1:0 Proksa (55), 1:1 Ostrzywilk (77)

Polonia: Siarkowski – Klimczak, Celiński, Gawliszyn, Musiał – Ołpiński, Mamica, Krupa, Kapałka (85 Obarski) – Kusiak, Proksa.
Korona: A Stryczek – Ł Stryczek, Ostrzywilk, Kasprzyk, P Lasoń – Knapczyk, Malczyk, Doła, S Lasoń - Janowski, Kopeć (46 G Lasoń).
JW.