LKS Bobrek doznało poważnego wzmocnienia kadrowego. W nadchodzących rozgrywkach oświęcimskiej A klasy w tym zespole grać będzie do niedawna zawodnik trzecioligowej Janiny Dawid Adamczyk.

W Libiążu sternicy Janiny nie przystanęli na warunki finansowe stawiane przez młodego zawodnika i dali mu zielone światło do poszukiwań nowego klubu. Była to nie do końca zrozumiała sytuacja, ponieważ był on jaśniejszą postacią górniczej kadry. Dawid Adamczyk szukając nowego zespołu wystąpił w jednym z sparingów beniaminka z Chełmka, ale klub nie zaproponował mu angażu.

- Kontaktował się też ze mną trener Mirosław Kmieć prowadzący Beskid Andrychów, ale stwierdziłem, że dojazdy do tego miasta na treningi i mecze byłyby dla mnie poważnym utrudnieniem, dlatego też temat upadł. Nie chcąc tracić czasu na siedzenie w domu podjąłem decyzję o związaniu się z drużyną LKS Bobrek - opowiada Dawid Adamczyk.

Do A klasowca przeszedł na zasadzie półrocznego wypożyczenia. Po tym okresie wróci do Janiny, w której chciałby jeszcze w przyszłości zagrać.

- Nie dogadaliśmy się w Libiążu, ale za pół roku może się coś zmienić. Warunki w Bobrku jak na A klasę są dobre. Chciałbym pomóc tej drużynie w osiąganiu dobrych wyników – komentuje dwudziestojednoletni zawodnik.

W Bobrku będzie występował wraz ze swymi kolegami z macierzystego klubu Nadwiślanina Gromiec - Grzegorzem Zajasem i Mirosławem Pactwą, którzy również zasilili przed nowym sezonem szeregi A-klasowca z oświęcimskiego podokręgu. Okazją do dobrego pokazania się kibicom wszyscy trzej będą mieli w niedzielę, kiedy to w pierwszej kolejce spotkań zmierzą się w prestiżowym, derbowym meczu z LKS Gorzów.
Bartłomiej Gębala