Nie masz konta? Zarejestruj się

Sport

TRZEBINIA. MKS na inaugurację pokonał Pasy

23.08.2010 13:22 | 0 komentarzy | 2 117 odsłony | red
Beniaminek z Trzebini w pierwszej kolejce Małopolskiej Ligi Juniorów Młodszych spisał się nadzwyczaj dobrze. Na własnym boisku podopieczni Jacka Pająka pokonali Cracovię.
0
TRZEBINIA. MKS na inaugurację pokonał Pasy
W pojedynku główkowym z rywalem z Cracovii Andrzej Dudek (w żółtym stroju)
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Beniaminek z Trzebini w pierwszej kolejce Małopolskiej Ligi Juniorów Młodszych spisał się nadzwyczaj dobrze. Na własnym boisku podopieczni Jacka Pająka pokonali Cracovię.

Zanim piłkarze rozpoczęli sezon miejscowi z rąk burmistrza Wiesława Pierzchały oraz Stanisława Majdańskiego otrzymali puchar za wygranie wadowickiej „okręgówki” i awans do małopolskiej elity, który odebrał kapitan Jakub Pająk.

W samym meczu było sporo walki, a gra toczyła się w dobrym tempie. W 36. min akcji Pasternaka nie przerwał Orszulak, ale zawodnik z Krakowa uderzając z dystansu mocno chybił. Po chwili piłkę stracił natomiast Górczyk i przejął ją Mitana, ale obrońca MKS-u ambitnie wrócił i w ostatniej chwili został sfaulowany w polu bramkowym.

W drugiej odsłonie optyczną przewagę osiągnęła Cracovia, ale nic z niej nie wyniknęło. MKS ograniczał się do kontr. W 60. minucie piłkę odzyskał J.Pająk. Popędził kilka metrów i zagrał daleko prostopadle do Rejdycha. Trzech obrońców nie potrafiło wybić mu piłki, a bramkarz wyszedł na szesnasty metr więc rezerwowy napastnik Trzebini tylko dotknął piłkę, a ta wtoczyła się do siatki i gospodarze objęli prowadzenie.

Goście dążyli do wyrównania, ale brakowało im koncepcji. MKS mógł za to podwyższyć, ale J.Pająk, który skierował piłkę do siatki był na minimalnym spalonym. Sędzia doliczył do drugiej połowy dwie minuty. Kiedy czas dobiegał końca przed polem karnym MKS-u faulował Okarmus i goście stanęli przed szansą wyrównania. Duszyk uderzył lekko nad murem, ale trafił w poprzeczkę i po chwili ku radości miejscowych zabrzmiał ostatni gwizdek.

– Dobrze, że skończyły się czasy kiedy wygrywaliśmy po 10-0. Teraz w każdym spotkaniu trzeba być skoncentrowanym, bowiem może decydować jedna akcja. Tak było też choćby na turnieju w Danii, który wygraliśmy co nam bardzo pomogło. W meczu z Cracovią było dużo walki, ale to my zadaliśmy decydujący cios – komentuje trener juniorów młodszych MKS-u Jacek Pająk.

Adam Banach