Sport
TRZEBINIA. Kasprzyk: Kolektyw to nasza siła
O zakończonej rundzie jesiennej z Marcinem Kasprzykiem, trenerem MKS-u Trzebinia-Siersza, lidera piątej ligi rozmawia Michał Koryczan.
Michał Koryczan: - Piłkarską jesień w wykonaniu pańskiego zespołu można chyba uznać za udaną.
Marcin Kasprzyk: - Raczej tak. W końcu wywalczyliśmy mistrzostwo jesieni piątej ligi oraz zwyciężyliśmy w finale Pucharu Polski na szczeblu chrzanowskiego Podokręgu Piłki nożnej. Do pełnego zachwytu zabrakło jednak jeszcze kilku punktów w lidze.
Zadowolony może być pan szczególnie z postawy na własnym boisku, gdzie wygraliście siedem spotkań, a jedno zremisowaliście.
- Tylko, że ten remis z Borkiem Kraków odbija mi się czkawką, bo powinniśmy wygrać to spotkanie.
Jednym z odkryć rundy jesiennej w pańskim zespole z pewnością okazał się młody obrońca Marcin Kalinowski. W niektórych meczach grał po profesorsku.
- Marcin zebrał żniwo tego, co zrobił przez ostatnie 1,5 roku. Był cierpliwy, odnalazł się w gronie starszych graczy i podparł to solidną pracą. Pokazał właściwą drogę młodym zawodnikom. Ważne, żeby utrzymał formę.
Cel trzebińskiego MKS-u jest jasny – awans. Myśli pan już o wzmocnieniach przed rundą wiosenną?
- Nie mam konkretnych planów pod tym względem. Chłopaki pokazali się z dobrej strony. Mam zwarty kolektyw. To nasza siła. Grunt, żeby wszyscy zostali w kadrze.
Podsumowanie rundy jesiennej trzebińskiego MKS-u w najbliższym, papierowym wydaniu “Przełomu”