Sport
LIBIĄŻ. Chylaś w Dolcanie Ząbki
Dwudziestoośmioletni libiążanin to bez wątpienia jeden z większych lokalnych piłkarskich talentów. Pomimo tego przez ostatnie pół roku pozostawał bez klubu.
- Ostatnie pół roku nie grałem, bo w czerwcu skończył mi się kontrakt w Gliwicach. Występowałem w Piaście już cztery lata więc chciałem zmienić klimat i otoczenie. Niestety wtedy też zaczęły się moje problemy ze ścięgnem Achillesa. To nie pozwoliło mi podpisać kontraktu z nowym klubem – tłumaczy Daniel Chylaszek.
W poniedziałek wreszcie znalazł dla siebie zespół. W rundzie wiosennej sezonu 2010/11 będzie występował w pierwszoligowych Ząbkach. Celem drużyny z okolic Warszawy jest walka o ligowy byt. Popularny w Libiążu Chylaś ma im w tym pomóc. Co będzie potem sam zawodnik nie wie, bo asekuracyjnie umowa na grę w Dolcanie wygasa z końcem obecnego sezonu.
- Co przyniesie przyszłość tego nikt nie wie, trzeba być jednak zawsze na tą przyszłość otwartym – stwierdza piłkarz z Libiąża.
Rozmowa z Danielem Chylaszkiem w środowym numerze „Przełomu”
Bartłomiej Gębala
Komentarze
1 komentarz
a kto go tak nazywał "Chylaś" chyba nie w libiazu , to jest ŻYŁA