Nieco ponad dwa miesiące trwała przygoda Jarosława Chowańca z drużyną z Okleśnej (chrzanowska A-klasa).
W czwartek, 29 listopada szkoleniowiec (we wrześniu zastąpił Jarosława Cichonia) pożegnał się z ekipą Nadwiślanki, z którą w ośmiu meczach ligowych odniósł sześć wygranych. Dzięki temu zespół odbił się od dna tabeli i na półmetku rozgrywek plasuje się na ósmej pozycji.

- Wielka szkoda, że odchodzi. Pod jego wodzą zawodnicy odżyli. Szukamy nowego trenera. Mam nadzieję, że uda się go znaleźć jeszcze w tym roku – mówi Ireneusz Armatys, prezes klubu z Okleśnej.

Na wiosnę Chowaniec poprowadzi LKS Bobrek (klasa A – Oświęcim). Na ławce trenerskiej zastąpi Jana Chylaszka, który zrezygnował z pełnionej funkcji.

- Szkoleniowiec wraca na stare śmieci. W przeszłości wywalczył z naszym zespołem awans do A-klasy. W tym sezonie naszym celem jest utrzymanie na tym szczeblu rozgrywek – podkreśla Krystian Kaczmarczyk, prezes LKS.

Po rundzie jesiennej drużyna z Bobrka zajmuje jedenaste, przedostatnie miejsce w klasyfikacji. W jedenastu meczach zdobyła dziesięć punktów.

(MK)