Nie masz konta? Zarejestruj się

Sport

SPORTOWA ŚRODA. Trzebinianie sięgnęli po puchar (AUDIO)

14.05.2014 20:34 | 1 komentarz | 4 195 odsłony | red
Trzebiński MKS pokonał po rzutach karnych Nową Wieś w finale Pucharu Polski na szczeblu Małopolski Zachodniej. Bohaterem „żółto-czarnych” został Krzysztof Pająk. Libiążanie wysoko przegrali w Kielcach.
1
SPORTOWA ŚRODA. Trzebinianie sięgnęli po puchar (AUDIO)
Radość zawodników trzebińskiego MKS po zwycięstwie nad Niwą. Fot. Michał Koryczan
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Trzebiński MKS pokonał po rzutach karnych Nową Wieś w finale Pucharu Polski na szczeblu Małopolski Zachodniej. Bohaterem „żółto-czarnych” został Krzysztof Pająk. Libiążanie wysoko przegrali w Kielcach.

PIŁKA NOŻNA

Puchar Polski – finał na szczeblu Małopolski Zachodniej
MKS Trzebinia-Siersza – Niwa Nowa Wieś 2-2 (1-0), k. 4-3
1-0 Marcin Giermek (25-karny), 1-1 Bartłomiej Zwaryczuk (55), 2-1 Marcin Giermek (77-karny), 2-2 Przemysław Dudzic (90)
Trzebinia: K. Pająk – Sieczko, Kukla, Kalinowski, P. Szczepanik, Domurat (89. K. Filipek), Ołownia (46. Małodobry), Lickiewicz (65. Piskorz), Kowalik, J. Pająk (85. Grzebinoga), Giermek
Nowa Wieś: Gacur - Stawowczyk, Góral, Śliwa, Śleziak, Zwaryczuk (70. Rozner), Swarzyński, Malarz, Kajor (85. Luranc), Dudzic, Adamus
Obie ekipy zafundowali widzom zgromadzonym na stadionie w Trzebini pełne dramaturgii widowisko. W pierwszej odsłonie gospodarze mieli sporą przewagę. Stworzyli sobie kilka bardzo dobrych okazji bramkowych. Większość z nich jednak zmarnowali. Sposób na golkipera Niwy znalazł tylko Marcin Giermek. Wykorzystał rzut karny podyktowany po faulu na Macieju Domuracie. Ten ostatni, rozgrywający chyba najlepszy mecz na wiosnę, mógł przed przerwą wpisać się na listę strzelców. Najpierw po jego strzale piłka odbiła się od nogi gracza gości i przeszła tuż obok słupka. Potem skuteczną interwencją popisał się Grzegorz Gacur.
Dziesięć minut po zmianie stron do siatki trafili za to przyjezdni. Po dośrodkowaniu z lewego skrzydła zamykający akcję Bartłomiej Zwaryczuk precyzyjnym uderzeniem pokonał Krzysztofa Pająka.
Chwilę później Nowa Wieś mogła objąć prowadzenie, ale K. Pająk obronił strzał Przemysława Dudzica.
W 77. minucie Domurat wywalczył drugą jedenastkę. Po świetnej centrze Krzysztofa Sieczki został sfaulowany przez bramkarza. Pewnym egzekutorem rzutu karnego ponownie okazał się Giermek.
Gdy wydawało się, że to koniec emocji, goście doprowadzili do wyrównania. Dudzic popisał się indywidualną akcją i w sytuacji sam na sam z golkiperem MKS nie dał mu najmniejszych szans. O zwycięstwie decydował zatem konkurs jedenastek.
Jego bohaterem okazał się K. Pająk. Obronił trzy z sześciu rzutów karnych (udanymi paradami powstrzymał Przemysława Dudzica, Michała Adamusa i Mateusza Malarza). Wśród gospodarzy pomylili się tylko Michał Kowalik i Adrian Kukla (do siatki trafiali: Marcin Giermek, Marcin Kalinowski, Paweł Szczepanik i Krzysztof Sieczko) i to trzebinianie zagrają z Sokołem Borzęcin w czerwcowym półfinale Pucharu Polski na szczeblu Małopolskiego Związku Piłki Nożnej.

Komentuje Krzysztof Pająk, bramkarz MKS

[audio_67]

Komentuje Marcin Kalinowski, obrońca MKS

[audio_68]


Zobacz zdjęcia z meczu


III liga małopolsko-świętokrzyska
Korona II Kielce - Górnik Libiąż 4-0 (3-0)
1-0 Przybyła (7), 2-0 Przybyła (27), 3-0 Przybyła (32), Marković (53)
Górnik: Jurek – Amroziak, Wantulok, Grabowski, Adamczyk, Gucik, Szczurek (60. Patyk), Szlęzak, Wilczak (70. Chojnowski), Pawlak, Witoń
Klasycznym hat-trickiem popisał się Michał Przybyła. Już w 7. minucie uprzedził Jurka i główkował do siatki. Dwadzieścia minut później na drugiego gola zamienił dośrodkowanie Kamila Kobrynia. W 32. minucie Kobryń znów wyłożył mu piłkę w pole karne i Przybyła podwyższył na 3-0. Niedługo po przerwie uderzeniem z linii pola karnego wynik ustalił Vanja Marković. Gospodarze mieli jeszcze kilka innych sytuacji, ale zawodziła ich już skuteczność. Górnicy z rzadka przedostawali się w okolice pola karnego rywali. W niedzielę o 17 libiążanie podejmą Unię Tarnów.

(MK, MOR)