W derbach powiatu chrzanowskiego w klasie okręgowej Nadwiślanin Gromiec pokonał Zagórzankę Zagórze.  W starciu drużyn walczących o utrzymanie w A-klasie Regulice rozbiły Kwaczałę.

PIŁKA NOŻNA

Klasa okręgowa – Oświęcim
Zagórzanka Zagórze – Nadwiślanin Gromiec 1-3 (1-2)
0-1 Dariusz Łukaszka (18), 1-1 Marcin Psioda (30), 1-2 Kamil Adamczyk (32), 1-3 Łukasz Pactwa (76-karny)
Zagórze: Kominiak – K. Kądziołka, Pieczka, Bujakiewicz, M. Jarczyk (84. T. Celarek), P. Paliwoda, Psioda, Krawczyk, Fiba (46. Witkowski), J. Woźniak, M. Bała (84. A. Bębenek)
Gromiec: Księżarczyk – Zmarzły (75. B. Palka), M. Kania, Rundzia, Kułaga (66. M. Waligóra), Ł. Pactwa, Łukaszka (89. Jaśko), M. Pactwa, D. Nędza, M. Burza, K. Adamczyk
Podobnie jak w rundzie jesiennej, tak i tym razem Gromiec okazał się lepszy w starciu z Zagórzem. W pierwszym kwadransie obie ekipy stworzyły sobie po jednej okazji bramkowej. Najpierw po prostopadłym podaniu Marcin Bała uderzył obok słupka. W odpowiedzi Dariusz Łukaszka strzelił mocno z czternastu metrów, ale Artur Kominiak popisał się skuteczną interwencją.
W 18. minucie golkiper Zagórzanki musiał już jednak wyciągać piłkę z siatki. Łukaszka przymierzył z narożnika pola karnego i było 1-0 dla gości.
Podopieczni Krzysztofa Urbana wyrównali w 30. minucie. Marcin Psioda uderzył z rzutu wolnego. Futbolówka odbiła się jeszcze od muru i wpadła do bramki.
Przyjezdni odpowiedzieli błyskawicznie. Dwie minuty później w sytuacji sam na sam z Kominiakiem znalazł się Kamil Adamczyk i tej szansy nie zmarnował.
Miejscowi starali się wyrównać jeszcze przed przerwą, ale bezskutecznie. Szczęścia zabrakło Patrykowi Paliwodzie, który z dystansu trafił w poprzeczkę. Z kolei strzał Jakuba Woźniaka z kilku metrów kapitalnie obronił Księżarczyk.
Tuż po zmianie stron do remisu mógł doprowadzić Jakub Bujakiewicz. Jego uderzenie głową po centrze Tomasza Witkowskiego zablokowali jednak obrońcy..
W 58. minucie wynik podwyższyć mógł za to Miłosz Burza, ale przegrał pojedynek jeden na jeden z Kominiakiem.
Chwilę później bramkarz Nadwślanina ponownie zaprezentował nieprzeciętne umiejętności, znakomicie parując uderzenie głową Marcina Psiody.
W 76. minucie sytuacja gospodarzy stałą się jeszcze trudniejsza. Bujakiewicz sfaulował w polu karnym K. Adamczyka i obejrzał czerwoną kartkę. Jedenastkę pewnym strzałem na gola zamienił Łukasz Pactwa.
Dwie minuty później siły na boisku się wyrównały. Za dwie żółte kartki z boiska usunięty został Łukasz Rundzia.
Zagórzanka ruszyła do odrabiania strat. Szczęścia próbował Witkowski. Jego uderzenia z rzutu wolnego oraz z dystansu były jednak minimalnie niecelne.
Kontaktowego gola w 87. minucie powinien zdobyć Woźniak, ale w sytuacji sam na sam z Księżarczykiem strzelił tuż obok słupka.

Komentuje Jakub Księżarczyk, bramkarz Nadwiślanina Gromiec

[audio_69]

Sportowy weekend w obiektywie

KS Chełmek - Orzeł Balin 3-0

Klasa A - Chrzanów
Unia Kwaczała – SPRiN Regulice 3-7 (0-2)
0-1 Filip Seremak (37), 0-2 Jakub Ciołek (45), 0-3 Paweł Jamro (47), 0-4 Paweł Matusik (61), 1-4 Wojciech Tekielak (70), 1-5 Marek Turek (71), 2-5 Mariusz Wójcik (76), 2-6 Paweł Jamro (77), 3-6 Marcin Hajduk (85), 3-7 Dawid Kurzański (90)
Kwaczała: Mocek, Paw, Bachowski, Wójcik, Podmokły, Miziołek, W. Tekielak, Pierzchała (80. M. Hajduk), Gorliński, Kulawik, P. Hajduk
Regulice: Piwowarczyk, Kurzański, Banaś. M. Matusik, Ciombor, P. Matusik, J. Ciołek (65. M. Turek), Jamro, Mazgaj (60. Ginter), Sikora, Seremak (89. K. Turek)
Derby gmina Alwernia miały podwójną stawkę. Pierwszą był oczywiście respekt w regionie. Drugą, mocniejsza pozycja w walce o utrzymanie w A-klasie. Choć oba zespoły były osłabione, to chyba brak doświadczonych Lichoty i Kalinowskiego w ekipie Unii był bardziej odczuwalny. Gospodarze mimo to w pierwszej połowie przeważali, momentami spychając rywala do defensywy. P. Hajduk czy Kulawik nie potrafili jednak wykorzystać stwarzanych okazji. W końcu za to okazję do błędu mieli defensorzy z Kwaczały i ten błąd popełnili. W 37. minucie w sytuacji sam na sam znalazł się Seremak, który posłał piłkę obok lezącego już Mocka. Tuż przed przerwą zrobiło się 0-2, a akcję Sikory z najbliższej odległości wykończył Ciołek.
Przerwa lepiej wpłynęła na Regulice, których zawodnicy lepiej zachowywali się w polu karnym i w ciągu piętnastu minut dzięki trafieniom Pawła Jamro i Pawła Matusika rozstrzygnęli losy spotkania. Kwaczała podjęła w końcu rękawicę, ale sam Wojciech Tekielak w ofensywie to za mało aby móc myśleć o wygrywaniu i utrzymaniu drużyny w szeregach A-klasowców. Gol i asysty tego zawodnika pozwoliły nieco zniwelować straty, ale dzieła zniszczenia w ostatniej minucie dokonał Kurzański, który kończąc kontrę ustalił wynik na 7-3 dla Regulic.
- W pierwszej połowie zostawialiśmy przeciwnikom zbyt dużo miejsca i mieli okazje wyprowadzać ataki. To my jednak strzeliliśmy dwie bramki, a po przerwie padły kolejne dwie. Zamiast uspokoić grę dalej ruszaliśmy do przodu i zamiast strzelać gole to je traciliśmy. W końcówce koledzy byli jednak skuteczni i padł hokejowy wynik. Teraz czas na Dulową i kolejny mecz o sześć punktów – ocenił bramkarz SPRiN Regulice Piotr Piwowarczyk.

Klasa B - Chrzanów
Grupa o miejsca 1-8
Pogorzanka Pogorzyce - Jutrzenka Ostrężnica 5-2
Wisła Jankowice - Ciężkowianka Jaworzno 0-1

(MK, AB)