W czwartoligowych derbach ziemi chrzanowskiej trzebiński MKS rozgromił w Krzeszowicach miejscowy Świt. Lider klasy okręgowej ze Stryszawy wygrał 3-0 z Chełmkiem osłabionym brakiem dwóch podstawowych zawodników.

PIŁKA NOŻNA

III liga małopolsko-świętokrzyska
Dalin Myślenice - Górnik Libiąż 7-0

IV liga – zachodnia Małopolska
Świt Krzeszowice - MKS Trzebinia-Siersza 1-7 (0-2)
0-1 Jakub Pająk (17), 0-2 Jakub Pająk (31), 0-3 Marcin Giermek (50), 0-4 Jakub Pająk (51), 1-4 Paweł Gawęcki (57), 1-5 Marcin Kalinowski (69), 1-6 Paweł Piskorz (79), 1-7 Marcin Giermek (89-karny)
Świt: Wróbel – Mucha, J. Marszałek, Sawczuk, M. Marszałek, Kanclerz, Kuźma (80. Wąchol), Kaczkowski (68. Krówczyński), Zgoda (46. Mazela), Stróżyk, Gawęcki (80. Strzeboński)
MKS: K. Pająk – Sieczko, Kukla, Kalinowski, P. Szczepanik, M. Domurat (15. Małodobry), Ołownia (76. Juraszek), T. Szczepanik, Kowalik (76. Grzebinoga), Giermek, J. Pająk (74. Piskorz)
Trzebinianie nie mogli odpowiedzieć w lepszy sposób rezerwom Cracovii, które kilka godzin wcześniej pokonały 4-0 Zieleńczankę Zielonki. Walczący o awans do trzeciej ligi MKS rozgromił broniących się przed spadkiem krzeszowiczan.
Pierwsza odsłona nie zapowiadała pogromu miejscowych. Na przerwę podopieczni schodzili z dwubramkową przewagą. Oba gole zdobył Jakub Pająk. Najpierw sfinalizował kapitalną akcję Michała Kowalika, a potem dobił uderzenie z dystansu Tomasza Małodobrego (przy bramce nie popisał się Tomasz Wróbel). Młody napastnik MKS błysnął także w defensywie. W 31. minucie pomógł Krzysztofowi Pająkowi, wybijając piłkę z linii bramkowej po ładnym strzale Pawła Gawęckiego.
Druga połowa rozpoczęła się kapitalnie dla podopiecznych Pawła Olszowskiego. W przeciągu niespełna dwóch minut dwukrotnie pokonali golkipera Świtu. Wpierw do siatki trafił Marcin Giermek (asystował Michał Kowalik), a potem Jakub Pająk, który tym samym skompletował hat-tricka.
Nadzieje gospodarzom dał chwilę później Paweł Gawęcki, który precyzyjnym uderzeniem głową pokonał Krzysztofa Pająka. Strzelona bramka dodała animuszu podopiecznym Mariusza Myślewskiego.
Z dystansu groźnie przymierzył Dariusz Kuźma, ale golkiper gości popisał się skuteczną interwencją. Potem klasę pokazał Marcin Kalinowski. Najpierw przeciął groźne zagranie Michała Kanclerza. Następnie wybił z linii bramkowej futbolówkę, zmierzającą do siatki po strzale Pawła Gawęckiego.
Kolejne gole zdobyli za to przyjezdni. Na 5-1 podwyższył Marcin Kalinowski, wykorzystując dośrodkowanie Marcina Giermka z rzutu wolnego. Potem swoją premierową bramkę w czwartej lidze strzelił Paweł Piskorz (piłka odbiła się od nogi przeciwnika i wpadła „za kołnierz” Tomasza Wróbla). Miejscowych dobił Marcin Giermek, skutecznie egzekwując jedenastkę podyktowaną za faul Artura Muchy na Rafale Grzebinodze.

Komentuje Jakub Pająk, zdobywca trzech goli dla MKS

[audio_74]

Komentuje Paweł Piskorz, strzelec premierowego gola w czwartej lidze

[audio_73]

Sportowy weekend w obiektywie

Klasa okręgowa - Oświęcim
KS Chełmek – Jałowiec Stryszawa 0-3 (0-2)
0-1 Mieczysław Kardaś (13), 0-2 Krzysztof Jodłowiec (23), 0-3 Mieczysław Kardaś (63)
Chełmek: Kuciński – Kumanek, Chylaszek, Zawadzki (33. Wójcik), Górski, Bąk, Kaczor, Kulig, Ortman (75. Światłowski), Kustra (55. Musiał), Żurawik (85. Kowalczyk)
Jałowiec: Kłapyta – P. Bachorczyk, Bizoń, Bartyzel, Bach, D. Bachorczyk, Jodłowiec, Janik, Polak (50. Głuszek), Kardaś, Świerkosz
Lider przerwał serię trzech wygranych Chełmka. Mecz odbył się na boisku ze sztuczną trawą, bo trawiasty plac gry zalała woda podczas gwałtownej burzy. Z tego powodu spotkanie zaczęło się z 20-minutowym opóźnieniem. Od początku goście dali czytelny sygnał, że przyjechali po komplet punktów. W 8. minucie kapitan Jałowca Tomasz Świerkosz główkował nad poprzeczką. Pięć minut później przyjezdni dopięli swego. Dokładne podanie dostał Mieczysław Kardaś i w sytuacji sam na sam pokonał młodzieżowca w bramce gospodarzy Pawła Kucińskiego. Minęło po tej sytuacji dziesięć minut, gdy gracze lidera znów padli sobie w objęcie. Piłkę w polu karnym dostał Krzysztof Jodłowiec i strzałem z bliska podwyższył na 2-0. W pierwszej części gry gospodarze niewiele potrafili wskórać. Zwykle brakowało im ostatniego, celnego podania. Po strzale Kamila Kaczora z rzutu wolnego golkiper wyłapał zaś piłkę. Po zmianie stron goście potrzebowali 18 minut, by znów rozegrać skuteczną akcję. Na strzał zza pola karnego zdecydował się Tomasz Świerkosz. Bramkarz Chełmka sparował futbolówkę, ale przy dobitce Mieczysława Kardasia był juz bezradny. Stryszawa miała jeszcze kilka okazji do podwyższenia wyniku. Najlepszą zmarnował w 87. minucie zmiennik Robert Głuszek, główkując obok słupka. Gospodarze po przerwie wywalczyli kilka stałych fragmentów gry, ale niewiele z nich wynikało. Gdy zaś w 66. minucie piłka wpadła do siatki gości, sędzia gola nie uznał, dopatrując się spalonego. 

Komentuje trener Chełmka Krzysztof Duch

[audio_72]

Sportowy weekend w obiektywie

Klasa B - Chrzanów
Grupa o miejsca 1-8
Pogorzanka Pogorzyce - Polonia Luszowice 1-3
MKS Fablok Chrzanów - Jutrzenka Ostrężnica 2-0
Wisła Jankowice - Ruch Młoszowa 4-3

TENIS STOŁOWY
Baraże o awans do pierwszej ligi
LKS Omega Kleszczów - Opoka Trzebinia 1-9

UNIHOKEJ

Finały mistrzostw Polski juniorek młodszych
PUKS Trzebinia - Podhale Nowy Targ 5-3
Energa Olimpia Osowa Gdańsk - Wiatr Ludźmierz 8-2
Podhale Nowy Targ - Jedynka Trzebiatów 3-3
Wiatr Ludźmierz - PUKS Trzebinia 3-2
Jedynka Trzebiatów - Energa Olimpia Osowa Gdańsk 1-2

(MK, MOR)