Nie masz konta? Zarejestruj się

Sport

SPORTOWA SOBOTA. Zabójczy kwadrans Wolanki

16.05.2015 18:24 | 0 komentarzy | 3 615 odsłony | Michał Koryczan, Adam Banach

W A-klasowych derbach krzeszowickiej gminy Wolanka Wola Filipowska wygrała z Tęczą Tenczynek. W lidze okregowej juniorów starszych Górnik Libiąż pokonał Fablok Chrzanów.

0
SPORTOWA SOBOTA. Zabójczy kwadrans Wolanki
Mateusz Ołpiński (Tęcza, z lewej) w pojedynku z Patrykiem Lasoniem z Wolanki. Fot. Michał Koryczan
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

PIŁKA NOŻNA

IV liga - zachodnia Małopolska

Wiślanie Jaśkowice - Świt Krzeszowice 2-3


Klasa okręgowa - Chrzanów

Orzeł Balin - Zagórzanka Zagórze 0-5

Nadwiślanin Gromiec - Górnik Brzeszcze 4-2

MZKS Alwernia - KS Chełmek 3-3


Klasa A - Chrzanów

Wolanka Wola Filipowska - Tęcza Tenczynek 5-1 (0-0)
1-0 Patryk Lasoń (49), 2-0 Dawid Kempka (58), 3-0 Sebastian Kocot (60), 4-0 Sebastian Kocot (65), 5-0 Łukasz Żbik (80), 5-1 Paweł Burbeło (90)

Wolanka: D. Mirek - Kowalski, M. Ryba (46. A. Noworyta), M. Grochal, Ł. Żbik, Kempka (81. Dyduła), M. Lasoń, Skotniczny (75. Lipiński), Gaj, P. Lasoń (71. G. Kocot), S. Kocot
Tęcza: J. Duda - Stala, Kuźnik, Kołodziej, Mateusz Ołpiński (62. Kurdziel), Wadas, M. Izdebski, Burbeło, Czak, P. Pałka (73. Buliński), Miłosz Ołpiński

Zespół z Tenczynka po raz drugi w tym sezonie przegrał z lokalnym rywalem. W rundzie jesiennej Tęcza uległa Wolance na swoim boisku 1-3. W rewanżu wygrana ekipy z Woli Filipowskiej była jeszcze bardziej okazała.
Po pierwszej, bezbramkowej odsłonie nie zanosiło się na tak wysoki triumf podopiecznych Tomasza Ryby. Przed przerwą to przyjezdni stworzyli sobie więcej klarownych okazji bramkowych. Dwukrotnie przed szansą stanął Miłosz Ołpiński. Najpierw po podaniu od Michała Izdebskiego spudłował z dwunastu metrów. Potem najskuteczniejszego zawodnika Tęczy odważnym wyjściem uprzedził Damian Mirek. Bramkarz miejscowych popisał się także w 40. minucie, gdy wygrał pojedynek sam na sam z Damianem Wadasem.
Gospodarze właściwie tylko raz zagrozili bramce przeciwnika, gdy po strzale z dystansu Mariusza Gaja piłka wylądowała na słupku.
W drugiej połowie zobaczyliśmy zupełnie inne oblicze obu ekip. Goście sprawiali wrażenie jakby zostali w szatni. Odwrotnie niż gospodarze, którzy zafundowali rywalom zabójczy kwadrans. Po godzinie gry Wola Filipowska prowadziła już 3-0 i było właściwie po meczu.
Wynik otworzył Patryk Lasoń, który z najbliższej odległości pokonał Janusza Dudę. Na 2-0 podwyższył Dawid Kempka, finalizując szybką kontrę i podanie od Sebastiana Kocota.
Trzeciego gola dorzucił Sebastian Kocot, dobijając uderzenie z dystansu Artura Noworyty.
Zespół z Tenczynka, używając terminologii bokserskiej, znalazł się na deskach, co skrzętnie wykorzystali miejscowi, jeszcze dwukrotnie pokonując Janusza Dudę.
W 65. minucie po zagraniu Mariusza Gaja piłkę do siatki skierował Sebastian Kocot. Piątego gola zdobył Łukasz Żbik, popisując się efektownym strzałem z ponad dwudziestu metrów.
Honor gości uratował w samej końcówce grający trener Paweł Burbeło, pokonując Damiana Mirka sytuacji sam na sam.

Zgoda Byczyna - Ciężkowianka Jaworzno 4-1

Victoria Zalas - Wisła Jankowice 2-1

Korona Lgota - Arka Babice 0-4

Nadwiślanka Okleśna - Unia Kwaczała 0-3


I liga okręgowa juniorów starszych - Chrzanów

Górnik Libiąż - Fablok Chrzanów 4-2 (1-0)
1-0 Dariusz Wilczak (23), 2-0 Konrad Bogacz (49), 2-1 Dawid Sabuda (52), 3-1 Konrad Bogacz (56), 4-1 Kacper Bigaj (65), 4-2 Dawid Sabuda (69)

Górnik: Dębski - Domagała (46. Bogacz), Brania, Bochenek, Rutkowski, Wojtaczka, Kita (70. Ślósarz), Policht, Bigaj (70. Kosowski), Żegleń (75. Nelec), Wilczak
Fablok: Pieczonka - Załuski, Szydłowski, Błaszkiewicz, Kaczmarski, Pieczara, Dzikowski, Czilingarian (80. Madoń), Wielgus (55. Dzierwa), Sabuda, Brandys

Oba zespoły walczą o zupełnie inne cele. Górnik świetnie spisuje się na wiosnę i chce zakończyć ryzgrywki na trzecim miejscu. Chrzanowianie natomiast po slabej jesieni chcą zapewnić sobie utrzymanie.
- Musimy skupić się szczególnie na meczach z drużynami z dołu tabeli. Dzisiaj Libiąż był lepszy piłkarsko, choć przy odrobinie szczęścia i zbiegu okoliczności na boisku mogliśmy pokusić się o remis. Kolejny mecz to dla nas następne derby i starcie z walczącą o awans Trzebinią. Będzie bardzo ciężko. Po dzisiejszym pojedynku pozostaje mi jedynie podziękować chłopakom za walkę, a sędziom za udane prowadzenie meczu - skomentował trener zespołu z Chrzanowa Sławomir Gołba.
Wynik w pierwszej połowie otworzył Dariusz Wilczak, który po czerwonej kartce w seniorach w starciu z Jaśkowicami w ten weekend mógł zagrać tylko wśród rówieśników. Tuż po wznowieniu drugiej odsłony na 2-0 podwyższył strzałem z szesnastki Konrad Bogacz.
- Konrad zaczął na ławce i w przerwie zmienił Mateusza Domagałę. Obaj muszą być do dyspozycji w drużynie seniorskiej. Spory potencjał widzę szczególnie u Bogacza. Kwestia aby mu się jednak bardziej chciało. Wtedy spokojnie może pojawiać się na boisku w czwartej lidze - ocenił Łukasz Wierzba, który prowadził Górnika w zastępstwie przebywającego na kursie trenerskim Grzegorza Kmiecika.
W 52. minucie Fablok zlapał kontakt za sprawą Sabudy. Ten sam zawodnik po podaniu Dzikowskiego celnie uderzył także w 65. minucie. Była to jednak tylko bramka na otwarcie łez. Wcześniej z wolnego celnie dla Libiąża przymierzył bowiem Bogacz, a czwartego gola dołożył Bigaj.
- Kilku chłopaków trenuje z seniorami. Aby poznać lepiej resztę, to ja prowadziłem z nimi treningi w tym tygodniu. Nie spodziewałem się, że to aż taka fajna drużyna. Dzisiaj chłopcy byli po prostu lepsi od rywala i dlatego wygrali. Przewyższali Fablok kulturą gry - powiedział Wierzba.

Niwa Nowa Wieś - UKS KS Chełmek 14-3

Skawa Wadowice - UKS Korona Trzebinia-Wodna 1-0

MKS Trzebinia-Siersza - Unia Oświęcim 9-1