Ziemia chrzanowska
Paliwa w hurcie droższe. Czy to koniec obniżek?
Ceny oleju napędowego i benzyny w rafineriach wzrosły. Odczuły to między innymi lokalne stacje.
Sonda
Twoim zdaniem w najbliższych tygodniach ceny paliw będą:
Jak informuje Polska Izba Paliw Płynnych, po pierwszych trzech tygodniach stycznia ceny benzyny, oleju napędowego i gazu są niższe od tych z końca 2014 roku. Jednak w cennikach polskich rafinerii przed weekendem benzyna podrożała średnio o 4 gr na litrze, a ON 2 gr/l. Czy to zapowiedź końca obniżek?
- Owszem mieliśmy do czynienia ze wzrostem, ale nie sądzę, by była to zapowiedź trwałych podwyżek. Po weekendzie otrzymaliśmy prognozy cen na najbliższy czas i nic nie wskazuje na to, by zaczęły się one piąć do góry, bo znów są niższe. Od jakiegoś czasu mamy do czynienia z pewną stabilizacją, ale jak będzie dalej, trudno powiedzieć - stwierdza Maja Mizia ze stacji paliw przy Intermarche w Libiążu. Śmieje się, że wiele zależy od tego, co zrobi pan Putin.
Stabilizację potwierdza również Mateusz Bachowski ze stacji paliw w Bobrku.
- W hurcie paliwa raz są droższe, raz tańsze, ale generalnie sytuacja jest stabilna. Za jedną z ostatnich dostaw faktycznie trzeba było więcej zapłacić - mówi.
Specjaliści przewidują spadek cen paliw przynajmniej w pierwszym półroczu bieżącego roku.
- Nie wiem czy będą tak duże, jak w drugiej połowie ubiegłego roku, ale jest szansa, że jeszcze pójdą w dół. Druga połowa może być lekko wzrostowa, ale średniorocznie ceny powinny być niższe niż przed rokiem - podsumowuje Urszula Cieślak, dyrektor marketingu BM Reflex, spółki od 1991 roku prowadzącej biznes w obszarach usług konsultingowych dla branży paliw oraz handlu paliwami płynnymi. Przypomina, że wiele zależy od ceny ropy naftowej a także od mocy nabywczej złotego.
Komentarze
3 komentarzy
Pamiętam jak kilka lat temu zaczęły rosnąc ceny paliwa, drożały bilety autobusowe. Wiadomo - autobus na paliwo jest. Drożał chleb. Wiadomo - zboże droższe, bo traktor na paliwo jest. Inne podwyżki przypomnijcie sobie sami. Obecnie paliwo potaniało o 1 zł na litrze, a obniżek cen produktów i usług, które wcześniej zależały od rosnącej ceny paliwa jakoś nie ma.Teraz będą Wam mówić, ze wszystko musi podrożeć. Dolar drożeje. Baryłka ropy wyceniana jest w dolarach, czyli taniejąc drożeje ;-)))
A dolar po ile?
Ceny paliw nie zależą od p. Putina, a raczej ich spadek jest spowodowany działaniami Arabii Saudyjskiej, która specjalnie obniża cenę ropy za baryłkę. Na całym świecie odnotowuje się gwałtowny spadek cen na stacjach paliw, lecz polski rząd stwierdził, że taka sytuacja mogłaby zszokować polskie społeczeństwo i podniósł podatek. Przeciętny polak przeznacza na paliwo średnio 15 % swojej wypłaty!!! Narodzie co z wami?!