Chrzanów
Rodzice uczniów polują na okładki na "Tropicieli". Dlaczego są trudne do zdobycia?
W Biuro-Maxie w Chrzanowie już dwukrotnie zabrakło obwolut na podręczniki dla szkół podstawowych klas 1-3 "Nowi Tropiciele".
Jak informuje Agnieszka Gumkowska, właścicielka sklepu, brak oprawek wynika ze zmiany rozmiaru książek. Wystarczy 1 lub 2 mm różnicy w wysokości podręcznika i już oprawka może nie pasować.
- Tylko wymiary książek do języka angielskiego są od lat niezmienne - zaznacza.
Większość dużych obwolut jest regulowana. Tylko przednia część jest stała, a tylna ruchoma - można ją zagiąć i założyć w zależności od grubości książki.
- Dlatego zawsze prosimy klientów o podanie wysokości książki - ta jest najważniejsza - podkreśla Agnieszka Gumkowska.
Kolejna dostawa oprawek na "Nowych Tropicieli" w poniedziałek.
"Nowi Tropiciele" to seria podręczników i ćwiczeń do edukacji wczesnoszkolnej, przewidziana dla wszystkich tych, którzy chcą zdobywać wiedzę samodzielnie i szybko osiągać kolejne cele na drodze do sukcesu. Podczas wypełniania "Kart ćwiczeń" czy przygotowywania wycinanek, które również są elementem serii, liczy się przede wszystkim kreatywność, pomysłowość i chęć podjęcia wyzwania rzucanego przez autorów.
Tematyka książek jest bardzo różnorodna. Można wśród nich znaleźć pomoce naukowe związane z edukacją matematyczną, polonistyczną oraz środowiskową. Przy tej ostatniej znajdą się zarówno elementy przyrodnicze, jak i geograficzne, historyczne oraz społeczne. Twórcy "Nowych Tropicieli" nie zapominają również o artystycznej stronie każdego dziecka i przygotowują książki z zakresu plastyki oraz muzyki.
Komentarze
6 komentarzy
andzia no ale czarnek nie uczy dzieci, młodzieży tylko nauczyciele,więc chyba oni mają ich w dupie.....
@PO pa pa -OTO CHODZI ! Pis (Czarnek) wraz z kościółkiem robią wszystko aby jak to ujmujesz : "młode roczniki były coraz głupsze".
Ja nie rozumiem jednej rzeczy,jest połowę mniej dzieci i młodzieży do uczenia niż w 1990 roku a nauczycieli jest tyle samo.Moje pytanie brzmi jak oni to robią,że mają połowę większy luz w uczeniu a te młode roczniki są coraz głupsze....
To do samodzielnego obłożenia szarym papierem nikt się nie zniży?
Artykuł sponsorowany, dla psiapsiółki :) Skoro biuro-max nie wyrabia, to może warto zajrzeć na Allegro, tam nigdy niczego nie brakuje.
pierwszy sprawdzian idiotyzmów - dla rodziców. wytropić i upolować... a później już powolutku, z oporami dzieci będą edukować - jak pokonać nadmiar wodolejstwa w pisuarze...