Chrzanów
Norweskie fundusze nie dla Chrzanowa. Wielka szkoda
Tak jak na prezentowanym obrazku mogła wyglądać przestrzeń pomiędzy ul. 29 Listopada a Krakowską. Od dawna czeka na zagospodarowanie. I jeszcze poczeka.
Wielkie nadzieje wiązał burmistrz Chrzanowa, a pewnie też mieszkańcy, z naborem do tzw. funduszy norweskich, za kóre można finansować rozwój lokalny w Polsce.
Do rozdania w ostatnim naborze na lata 2014-2021 jest 102 mln euro.O te pieniądze zdecydowało się walczyć 213 miast. Wśród nich Chrzanów z projektem "2,0 Zrównoważony rozwój miasta". 13 stycznia komitet ds. wyboru projektów ogłosił wyniki kwalifikacji do II etapu. Przeszły 54 projekty. Niestety, chrzanowski przepadł. Wielka szkoda, bo z tego powodu nie ma na razie co marzyć o realizacji pięknej, architektonicznej koncepcji zagospodarowania przestrzeni pomiędzy ul. Krakowską a 29 Listopada przygotowanej przez pracownię arch. Macieja Nitki, a zaprezentowanej pod koniec roku przez burmistrza Roberta Maciaszka. Trzeba szukać pieniędzy gdzie indziej.
W ścisłym finale konkursu znajdzie się 15 miast i to one podzielą miedzy siebie 102 mln euro. 85% tej sumy pochodzi z tzw. funduszy zwanych norweskimi, 15% dokłada budżet naszego państwa. Pieczę nad wszystkim sprawuje Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej.
Poniższy link prowadzi do listy projektów zakwalifikowanych do II etapu konkursu w ramach programu Rozwój Lokalny. Można sprawdzić, jakie projekty złożyli konkurenci Chrzanowa.
http://www.eog.gov.pl/media/83218/Lista_rankingowa_zarysow_projektow_Programie_Rozwoj_lokalny.pdf
Komentarze
3 komentarzy
Szkoda że jak dawniej budowali rynek czy jak powstawał Chrzanów nie czekali na fundusze z .....Norwegi bo by do dziś były tutaj szczere pola, szkoda że jedyne co potrafi dzisiejsza władza to czekanie na gwiazdkę z nieba
Cóż.. Znam 3 z wymienionych miast, które dostały dotacje. Bardzo dobrze, bo bieda jak nie wiem.. My, no cóż, następnym razem może..
Nie dla psa..