Praca, biznes, edukacja
Związek śmieciowy ogłosił przetarg. Czy za wywóz odpadów zapłacimy więcej?
Międzygminny Związek Gospodarka Komunalna ogłosił przetarg na odbiór i zagospodarowanie odpadów z Chrzanowa, Libiąża i Trzebini. Oferty od firm przyjmowane są do 15 lipca.
To będzie duże zlecenie, bo obejmuje teren trzech gmin. Wcześniej związek ogłaszał odrębne przetargi dla każdej gminy z osobna. Firma, która zdobędzie zlecenie, będzie też zobowiązana do utworzenia trzech Punktów Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych. Czas obowiązywania umowy - od stycznia 2020 do września 2023. Dlaczego do września, a nie do końca 2023 roku?
- Okres świąteczno-noworoczny nie jest dobry dla zmiany wykonawcy. W tym czasie powstaje dużo odpadów. Jeśli zmienia się firma, która je wywozi, operacja wymiany pojemników bywa uciążliwa, tym bardziej zimą. Lepiej zrobić to we wrześniu, gdy odpadów nie zbieramy tak dużo jak w okresie świątecznym - tłumaczy Piotr Jaskólski, przewodniczący zarządu MZGK w Chrzanowie.
To od tego przetargu będzie zależeć, ile zapłacą za śmieci mieszkańcy trzech gmin po nowym roku. Niestety, istnieją obiektywne przesłanki, że wzrost cen może stać się faktem. Wzrosła i jeszcze wzrośnie tzw. opłata marszałkowska, czyli podatek ekologiczny, składowiska śmieci zostały objęte bardziej restrykcyjnymi przepisami przeciwpożarowymi, co skutkuje koniecznością - tak jak w przypadku ZGOK w Balinie - budowy nowego zbiornika przeciwpożarowego. W dziesiątkach polskich miast i gmin drożeje wywóz odpadów. Jak podaje Obserwator Finansowy, są to 30,60-procentowe podwyżki, ale bywają nawet 100-procentowe jak w gminie Laskowa koło Limanowej. Rekordzistka, gmina Krzywcza na Podkarpaciu, podniosła opłaty o 250 proc.
Ostatnio, w sąsiednim Jaworznie, też ogłoszono podwyżkę. Od lipca br. osoba segregująca śmieci zapłaci 22 zł miesięcznie za wywóz odpadów (dotychczas 15 zł). Ci, którzy śmieci nie segregują, zapłacą 43 zł za miesiąc (do tej pory 29 zł).
Komentarze
3 komentarzy
Czegoś nie rozumiem do końca; przetarg dopiero ogłoszony, a w papierowej gazecie, na piątej stronie piszą że "ustalano nowe zasady systemu ...." i w ramach tych "ustaleń", były "nawet objazdy śmietników z udziałem firmy wywożącej śmieci". Czyżby już było wiadomo kto wygra?
Też uważam, że ZMGK to bezsensowny twór, generujący jedynie koszty. Ale tych ludzi w nim pracujących trzeba gdzieś "upchać", więc będzie dalej generował niepotrzebne koszty. Może ktoś by się pokusił o kalkulacje wywozu z pośrednictwem MZGK i bez?
A może by tak pogonić albo lepiej rozpieprzyć ten cały MZGK i nie trzeba by wypłacać ciężkich pieniędzy na darmozjadow. Gminy przejęły by sprawy śmieci i boły na pewno taniej. Może redakcja da przykład gdzie w Polsce takie twory funkcjonują? MZGK nie ma nic tylko bierze kasę ale za co?