Chrzanów
Mieszkaniec Chrzanowa ukradł samochód. Wpadł, gdy rozbierał go z synem na części
8 kwietnia w godzinach południowych w Trzebini policjanci podczas patrolowania terenu zauważyli na składowisku odpadów mężczyznę oraz chłopca, którzy demontowali seicento, odrzucając wyciągnięte z niego elementy.
Okazało się, że to 57-letni mieszkaniec Chrzanowa wraz ze swoim 10-letnim synem rozkładają samochód na części. Mężczyzna w obecności policjantów zachowywał się bardzo nerwowo, nie posiadał kluczyków od tego samochodu. Twierdził, że zakupił pojazd, by sprzedać go na części w punkcie skupu złomu.
Na dowód okazał policjantom umowę kupna sprzedaży. Funkcjonariusze w systemie ustalili jednak, że kto inny jest właścicielem samochodu. W związku z niezgodnościami, które zaczęły się pojawiać podczas interwencji, oficer dyżurny komisariatu wysłał drugi patrol do widniejącego w systemie właściciela samochodu. Okazało się, że mężczyzna nikomu go nie sprzedawał. Z uwagi na awarię pozostawił samochód w Chrzanowie na parkingu i nawet nie wiedział, że jego auto stamtąd zniknęło.
W związku z zaistniałą sytuacją mężczyzna udał się do komisariatu i złożył zawiadomienie o kradzieży.
57-latek został doprowadzony do pomieszczeń dla osób zatrzymanych chrzanowskiej komendy. Następnego dnia zostały mu przedstawione zarzuty kradzieży i posługiwania się podrobionym przez niego dokumentem, do których się przyznał.
Za popełnione przestępstwa grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Komentarze
3 komentarzy
Komentarz został usunięty z powodu złamania regulaminu.
Samochód miał awarię a jakoś dojechał na składowisko odpadów... 5 lat odsiadki za "kradzież" Seicento? Trzeba było kraść białego złoma, który kilka tygodni stał na węźle Balińskim i był powoli rozkradany.
Ładnie synka uczył. Człowiek raczej bez wstydu a powinien go mieć dużo. Takie wychowanie dziecka stworzy kolejnego złodzieja, tatuś dumny?