Janina Augustyn jest po czterech takich zabiegach.

- W 2004 roku była pierwsza operacja. Wtedy myślałam, że wszystko już za mną, że życie w ciągłym bólu na zawsze się skończyło. Niestety ból kręgosłupa nadal dawał się we znaki. Przeszłam więc kolejne operacje, stabilizację kręgosłupa, wszczepiono mi implanty i śruby, ale z każdym kolejnym rokiem jest coraz gorzej. Bólu i cierpienia nie da się opisać. Nie sypiam w nocy, najsilniejsze leki przeciwbólowe przestały działać. Lekarze znaleźli źródło tego przeraźliwego bólu. Okazało się, że pod stabilizacją kręgosłupa urosła torbiel okołokorzeniowa Tarlova - opowiada Janina Augustyn.

W Polce nie znalazła placówki, która wykonałaby kolejny zbieg uwalniający ją od cierpienia. Nadzieję dał jej lekarz w Niemczech, w Zwickau.

Operacja miałaby się odbyć na początku przyszłego roku. Do tej pory rodzina musi zebrać 100 tys. zł. Potrzebne są też pieniądze na transport do Niemiec i na powrót do Polski po zabiegu.

Na rzecz Janiny Augustyn prowadzona jest też cały czas zbiórka na siepomaga.pl/janina-augustyn

***

PIKNIK CHARYTATYWNY DLA JANINY - 15 października, teren przy remizie OSP Moczydło w Libiążu. Początek o godz. 13.00.

W programie:

• koncert zespołu disco-polo Kordian - godz. 16.00

• koncert Mariusza Kalagi - godz. 18.00

• DJ Martines - godz. 20.00-22.00

Ponadto: licytacje i atrakcje dla dzieci (dmuchaniec, malowanie twarzy, wata cukrowa); pokazy psów szkolonych, przejażdżka mustangami, a w bufecie kiełbaski, grochówka i ciasta.

Będą też zbierane pieniądze do puszek na pomoc dla Janiny Augustyn.,