Libiąż
W środę nowy, 40. w 2022 r. numer "Przełomu"
![W środę nowy, 40. w 2022 r. numer "Przełomu"](https://imgcdn1.przelom.pl/im/v1/news-900-widen-wm/2022/10/04/43245_1664894525_76851900.jpg)
WIADOMOŚCI
- Radni i burmistrzowie z Trzebini: kto najwięcej zarabia, kto ma najlepsze auto, kto jest królem nieruchomości; jaki jest przekrój społeczny, zawodowy i demograficzny Rady Miasta Trzebini
- Kiedy zamkną następne wiadukty kolejowe w Chrzanowie
- Kościelny w areszcie, proboszcz odwołany
- Podstawówka z Rozkochowa przechodzi do historii
- Zburzą most na Wiśle, by postawić nowy
- Parking Park&Ride w Krzeszowicach bezpłatny, ale dostępny tylko z biletem na pociąg
- Dwie stulatki z gminy Krzeszowice urodziły się tego samego dnia
- SRK planuje kontrolne odwierty w Gaju
- Chrzanów coraz bliżej uchwały krajobrazowej
- Seniorzy zmienili się i to bardzo - uważa szefowa Rady Programowej UTW w Libiążu
- Rodzice wyremontowali klasę w SP5 w Trzebini
- Chce poznać każdego ucznia - nowa dyrektorka SP5 w Trzebini
- 182 osoby pobiegły nocą ulicami Chrzanowa
- 40 lat minęło pszczelarzom w Babicach
MAGAZYN DO POCZYTANIA
Tu powstaje popularny papier. Fabryka w Kluczach ma 125 lat
To miejsce jest ważnym elementem dla wielu pokoleń. Pracownicy Velvet Care w Kluczach koło Olkusza mają powody do dumy. Obchodzą potrójne święto: 125-lecie papierni, 25-lecie marki w Polsce oraz uruchomienie nowoczesnej, trzeciej już maszyny papierniczej MP8.
Jesienna Szczawnica
Kolorowa jesień to jest ta pora roku, kiedy w Pieninach jest najpiękniej. Trzeba mieć jednak dużo pogodowego szczęścia, aby w jesienny dzień, przed końcem flisackiego sezonu np. spłynąć Dunajcem, wejść na Sokolicę lub Trzy Korony i cieszyć się tymi widokami z takiej perspektywy.
Na nocny spacer zaprasza w fotoreportażu Artur Sarna. Tym razem po Warszawie.
Król gier umysłowych
- Przepracowałem dziesiątki gier, poświęcając na to setki godzin. Nauczyłem się około 20. na poziomie, który pozwała mi rywalizować z najlepszymi na świecie – mówi Maciej Brzeski, obecny wicemistrz oraz ubiegłoroczny mistrz świata w Olimpiadzie Sportów Umysłowych.
PORADY
- Smaczna sałatka z kalafiora
- Na wszelki wypadek. Co trzeba wiedzieć o jodzie i płynie Lugola
- Jak się uczyć skutecznie
SPORT
- Żółto-czarny dominator
- Zagórzanka zatrzymała Błyskawicę
- Falstart chrzanowskich szczypiornistów
- Nadwiślanin na fali
- Trzebinia chce przeskoczyć Karpat
- Zmiana na szczycie w B-klasie
- Piłkarski weekend
Brytyjczycy i Amerykanie wracają do czytania papierowych gazet, bo internet ich męczy. Spróbujcie i Wy.
Kto jednak woli czytać na mnitorze, najnowszy numer "Przełomu" znajdzie TUTAJ
Komentarze
25 komentarzy
Nie wytrzymała żmija, musiała się znów personalnie dowertolić i wylać swoje żałosne wypociny, bo przecież nie udałoby się zasnąć. Tak, rozmowa się dobrze zapowiadała, do czasu aż przyszła żmija, która rozwaliła kolejny temat, później liże Wam tyłki (jak i tu) a Wy to jeszcze popieracie. Zobaczcie jaki spokój jest, póki jej nie ma. Celowo nie odpowiadałem, aby temat już się zakończył, no, ale ta ... nie ma hamulców.
Jesteście świetnym źródłem masowego przekazu, jak dla mnie, to najwdzięczniejszym. Sądzę, że pisząc "masowego", nie przesadzam, ponieważ lgną do Was tysiące odbiorców treści. Dzięki Wam zawsze jestem na bieżąco doskonale zorientowana we wszystkim tym, co się wokół mnie dzieje. I niech tak pozostanie. Mam pewność, że w podobny sposób odbiera Was wielu czytelników, dlatego nie należy przejmować się głosem Makariuszka, który spreparował czarny pijar. Wszelkie Wasze starania odbierane są bardzo pozytywnie, potraficie wkomponować się w nasze potrzeby i oczekiwania, a te drobne potknięcia.., kto ich nie ma, ludzie je tworzą i czasem ubarwiają życie. Serdecznie pozdrawiam cały zespół redakcyjny!
Dzień dobry. Przeczytałam Państwa dyskusję. Dobrze się zapowiadała, ale skończyła się jak zwykle... Miałam nadzieję na cenne uwagi. Dowiedziałam się, że "papierzak" jest gorszy, ale nie dowiedziałam dlaczego. Mam wrażenie, że większość z Państwa obecnych na portalu nie wie jaki jest, bo przesiadła się na media elektroniczne. Tak się składa, że każda nasza platforma przekazu treści (print, portal i FB) ma inną publiczność, współczytelnictwo występuje rzadko, a w mediach w ostatnich latach zaszły ogromne zmiany. Wszystko się kiedyś zaczyna i kiedyś kończy. W internecie czasem szybciej niż zdołamy ogarnąć, a sentymenty czasem zostają, dlatego rozumiem, że ktoś jeszcze pamięta o forum. Jedno jest pewne. Media tradycyjne i książki mają obecnie mocno pod górkę, bo jak tłumaczyłam na s. 2 w bieżącym wydaniu tygodnika, dobiją nas ceny papieru i usług. Przy tym wszystkim bardzo staramy się robić dobrą gazetę, Jest w niej naprawdę wiele do czytania. Jeśli coś konkretnie się nie podoba, to będę bardzo wdzięczna za nazwanie tego zjawiska. Kontakt z Czytelnikami utrzymujemy obecnie głównie za pośrednictwem telefonu dyżurnego i redakcyjnego Messengera. To są sposoby szybkie i skrojone na dzisiejsze czasy. Słusznie ktoś zauważył, że przekaz na portalu jest krótki, często nie wyczerpuje tematu. To dla tych, którzy się spieszą. Treści pogłębione Czytelnik znajdzie w gazecie. Trzeba jednak po nią sięgnąć. Pozdrawiam wszystkich komentatorów i proszę - nie skaczcie tu sobie do oczu!
@Makariusz - Antoninka do końca nie może się zdecydować, jaką maskę założyć. Mota się, waha. Być może jest na życiowym zakręcie. J
A ty zawojujesz swoją arogancją, mściwością, zawiścią, kłamstwami i manipulacją? Oceniłaś choćby przez chwilę kto cię popiera i jaki pogląd na świat ci ludzie sobą reprezentują? Nic ci nie daje do myślenia?
@Makariuszku, wystarczy, wszystko jest już oczywiste, i tyle w temacie. Taką arogancją świata nie zawojujesz.
@Antoninka - może czas, abyś dostrzegła to, że siejąc deszcz zebrałaś burzę? Nic nie dzieje się bez przyczyny. Nie gniewaj się, ale otrzymałaś to, co sama dałaś. Życzę Ci mniej megalomanii a więcej pokory.
@Antonina. Nie dziś, atakujesz mnie i Katte od długiego czasu. Miesiąc? Dwa? Spiralę kręcisz od dawna, doczepiasz się personalnie i próbujesz słowami gnoić upatrzone sobie osoby. Jesteś mistrzem manipulacji, każdy twój wpis jest kąśliwy i dosadny, ale jednocześnie robisz wszystko aby był w miarę grzeczny. Perfidnie wbijasz nóż w plecy a później twierdzisz, że to nie byłaś ty. Potrafisz niczym żmija stwarzać pozory swojej racji. Manipulujesz i na każdym kroku przedstawiasz się jako ofiara siejąc pomówienia i ciskając kłamliwymi słowami aby zadać jak najwięcej szkód. Jak ci coś nie podpasuje to wyzywasz od małych chłopczyków lub straszysz mężem. Dziwna cecha, nabyta czy wyuczona? Ludzie są podatni na manipulację a ty jesteś mistrzynią manipulacji.
@Makariusz - tak właśnie mi się zdawało, że musiałeś być już tutaj wcześniej. Mam pewne podejrzenia co do Twojego nicku - ale to w PW. Taka ciekawostka: będąc moderatorem pewnego ogólnopolskiego specjalistycznego forum - forum "Przełomu" zawsze podawałam za przykład. Jako ostoję spokoju, tolerancji braku chamstwa,. Pamiętasz moderatora Kamil_? Czuwał nad nami. Była próba reanimacji, ale ludzi którzy współtworzyli to forum w większości nie ma. Albo się po prostu przestali udzielać.
@Makariuszku, dzisiaj przeskoczyłeś samego siebie w komentarzach pod artykułem z dnia 29 września 2022 roku. Czas, byś przeprosił kilku czytelników i Redakcję. Skonsultuj to z Kachną, bo ta również nie jest bez winy, była Twoim motorem napędowym, przemyśl dokładnie temat i działaj, czapka Ci z głowy nie spadnie. Wówczas wszystko będzie ok, równowaga powróci.
Do Antoniny pisałem poprzedni post. Ciebie Kattebush pamiętam z forum. Może i Ty mnie kojarzysz, ale nie pamiętam jaki miałem nick na Przełomie wtedy. Minęło ponad 10 lat od czasu prośby o usunięcie konta a konto usunąłem, jak wielu innych po tym jak zaczął się tu robić gnój, który zresztą trwa do dziś.
@Makariusz - Pan Piotr Tarczyński był tym, który scalał zarówno forumowiczów, jak i redakcję. Bardzo, bardzo żal jego odejścia. Za Jego czasów hulało forum, odbywały się spotkania forumowiczów. Być może obecnie jest inna formuła, nie wiem. Forum obecnie leży odłogiem, nawet spam rzadko jest tam usuwany. Dział Interwencji służył redaktorom do pisania artykułów. Zgłaszaliśmy problemy, a one były nagłaśniane. Teraz chyba to tak nie działa.
Kiedyś leciałem do kiosku w każdą środę (czy to wtorek był, już nie pamiętam) po Przełom, bo musiałem go mieć i przeczytać. To były czasy innego dziennikarstwa, wielu dziennikarzy odeszło później, forum Przełomu tętniło życiem i były tam poruszane ważne sprawy. Gdy zaczęło się wszystko psuć wielu odeszło, m.in ja po prośbie o usunięcie konta u Pana Tarczyńskiego. Ty dziś się dziwisz, że ja mam takie zdanie i piszesz o trudnych czasach, wiązaniu końca z końcem. Nie jest to prawdą i nie wiesz w takie głupoty, bo powielając je maskujesz partactwo. Czasy były wyśmienite, kryzys mamy od kilku miesięcy, może roku.
@Makariusz - praktycznie od początku istnienia "Przełom" był stałą pozycją prasową u nas w domu. Zrezygnowałam z jego prenumeraty może z 4-5 lat temu. To, co napisałeś - "papierzak' się zmienił. Jak dla mnie - na niekorzyść. Być może taka tendencja. Lokalna prasa musi się jakoś utrzymać na rynku. Choć ja do tej pory w swojej teczce nadal prenumeruję kilka periodyków (m. in. "Deltę", "Szkiełko i oko", "Młodego Technika" czy też "Przekrój").
Nie jestem pracownikiem fizycznym, kiedyś byłem i pracowałem w Fabloku. Nie jestem też dyrektorem dużej firmy. U mnie nie ma stanowiska dyrektorskiego i nikt go nie zajmuje. Przełom nie istniał w PRLu, dlatego twoje zaczepki o PZPR są śmieszne. Nie chodzi mi o długość artykułu, bo to nie zawsze ma znaczenie. Zwyczajnie pamiętam, gdy Przełom nie był broszurką z kilkoma stronami. Był obszerną gazetą, w której tamci redaktorzy opisywali mnóstwo przyziemnych spraw, które były istotne i ciekawe. Wytykano też namiętnie wszelkie błędy i nieudolność władz powiatu. Zajmowano się sprawami ważnymi dla mieszkańców. Kiedyś udawało nam się rozmawiać na poziomie, ale w którymś momencie przestaliśmy się zgadzać i twoja złość i zawiść doprowadziła do miejsca w którym stoimy. Przypomnij mi w którym momencie osiągnęłaś ten poziom zawiści do mnie? Często piszesz, że sobie czegoś nie życzysz a pięć minut później otwierasz japę i jedziesz po kimś pełną parą. Może czas się nad tym zastanowić?
@Makariuszku, dodam jeszcze, że podobno takie obszerne artykuły były z plenum KC PZPR - zapewne Ci ich brakuje.
@Makariuszku, żyjemy w takim pędzie, że doświadczony redaktor długość artykułu dopasowuje do naszych potrzeb, skraca go do niezbędnego minimum, nie rozwleka, tym sposobem pozwala czytelnikowi na przeczytanie całego tekstu, a nie tylko jego pierwszych kilku zdań. Bądź uprzejmy i napisz mi, jakie są Twoje metody oceny jakości treści i jakie kryteria należy spełnić, by porównywanie jakości treści wypadło pozytywnie. Zupełnie niezrozumiałe jest Twoje obruszenie w związku z podejrzeniem, że jesteś szeregowym pracownikiem fizycznym. Wolałbyś, gdybym domniemywała, że jesteś poważnym dyrektorem w poważnej firmie z poważnym wynagrodzeniem, tak? A jesteś? Pochwal no się tej, która utrzymuje się z garnuszka państwa.
Widzę, że liczba dnia; "5".
Widzę, że liczba dnia; "5".
Nie wiem skąd ty bierzesz takie teksty w ogóle, ale widzę z autopsji, że w twojej rodzinie machanie łopatą jest standardem. Ty zaś wolisz się utrzymywać z garnuszka państwa. Siedzisz więc w internecie i klepiesz te swoje tępe bzdury. Pisałem ci już, chwyć się roboty w końcu, niech kraj ma z ciebie jakąś korzyść. Nie tylko brać socjal z OPS. Co prawda o pracy gazety nie wiem wiele, mogę jedynie porównywać jakość treści i ich obszerność z latami poprzednimi. Nie wertuje gazetek Biedronki a Jeża dawno w rękach nie miałem. Takie porównanie, ale ciemnota wszystko zrozumie na swój sposób.
@Makariuszku, dodam jeszcze, poprzestań na wertowaniu stron w gazetce Biedronki, ewentualnie skup się na treściach zawartych w Żółtym Jeżu. To Ci w zupełności wystawczy.
@Makariuszku, wyraźnie dostrzegam, że preferujesz bezpłatną formę rozrywki, niech inni się prężą, koszty ponoszą, główkują, jak powiązać koniec z końcem, byle ją Tobie zapewnić na odpowiednim poziomie, ponieważ obecny Cię bulwersuje, jest wręcz niewystarczający. Podobnie Kachna, która poinformowała wszystkich, że dawno temu zaprzestała zakupu regionalnego tygodnika, a zatem przestała być czytelnikiem. Zapewniam Cię, że ilość stron i jakość papieru, to obecnie czynniki bez znaczenia, sposób przekazywania informacji jest ważny, bezpośredni kontakt z czytelnikiem. Co Ty możesz wiedzieć o problemach, z którymi boryka się Redakcja? Czasy są ciężkie, trzeba dobrze się sprężać, by utrzymać się na powierzchni, by przetrwać. Śmiem twierdzić, że o tej stronie działalności nie masz zielonego pojęcia. Bo i skąd? Pomykasz do pracy, popierdzisz w stołek, ewentualnie pomachasz łopatą, tego akurat nie wiem, wypłata wpłynie na konto i co najwyżej zaskomlisz na stronie Przełomu, że zbyt mała, że inni bezpodstawnie zarabiają więcej. Każdy rzeczywistość odbiera inaczej, Ty jednak dostrzegasz ją oczami małego chłopca z wielkimi aspiracjami.
@koliber, tyle, że kiedyś Przełom był obszerną gazetą za 2zł, dziś nawet nie wiem ile kosztuje, pewnie drugie tyle, ale kartek ledwo kilka. Taka broszurka typu Żółty Jeż, albo gazetka z Biedronki, choć te wskazane mają więcej kartek a są za darmo. Za co więc płacisz, za 10 stron? Jeżeli wydawca nie dokłada starań aby zapełnić łamy rzetelną wiedzą, to ja mam za to płacić? No nie, na pewno nie. Kiedyś każdego tygodnia leciałem do kiosku po Przełom, ale to była inna gazeta.
'Brytyjczycy i Amerykanie wracają do czytania papierowych gazet, bo internet ich męczy. Spróbujcie i Wy". Przyznam, że ja również preferuję papierowa wersję Przełomu,
Wrzesień się skończył, kiedy otwarcie KFC???