Komunikacja
Nie trzeba już zmieniać tablic rejestracyjnych w zakupionym używanym samochodzie
Zgodnie z zapowiedziami zniesiono obowiązek przerejestrowania. Można zatem zachować dotychczasowe numery rejestracyjne (nawet te z drugiego końca kraju) i zaoszczędzić 80 zł opłaty za wydanie nowych tablic. Jednak pod pewnymi warunkami. Tablice muszą posiadać aktualny wzór (czarne napisy na białym tle z flagą UE) oraz nie mogą być zniszczone. Zatem nie zachowamy starszych białych tablic bez flagi UE oraz tych najstarszych, czarnych.
Zmieniły się także regulacje dotyczące możliwości czasowego wycofania z ruchu uszkodzonego samochodu osobowego, wymagającego generalnego remontu w związku z uszkodzeniem elementów nośnych konstrukcji. Wycofanie możliwe jest przez okres od 3 do 12 miesięcy. Jednak nie wcześniej, niż po upływie 3 lat od daty poprzedniego wycofania z ruchu. W ten sposób zaoszczędzimy na kosztach ubezpieczenia, ale i tak nie unikniemy wydatku związanego z dodatkowym badaniem technicznym pojazdu już po wykonanej naprawie.
Kolejne zmiany przewidziane są jesienią. Od 4 września zostaną wycofane karty pojazdu i charakterystyczne nalepki kontrolne z numerami rejestracyjnymi.
Komentarze
8 komentarzy
Mam nadzieję że, jak sprzedam auto, mandaty z fotoradarów nie będą już do mnie przychodzić. Decyzja ogólnie słuszna. Następnym krokiem powinno być "odmiejscowienie" rejestracji, tak aby, nie mając dostępu do bazy danych, nie można po niej stwierdzić skąd pochodzi samochód. Np. w roku "pierwszym" wszystkie nowo rejestrowane samochody dostają jako pierwszą literę "A", w roku "drugim" "B" i tak dalej.
Ja gwiazdki mam zaklejone naklejkami z flagą Polski więc ta zmiana mnie nie dotyczy :-)
teraz JS i KOL w strupach, będą mogły siać postrach w całej polsce
Nareszcie
chujnia, panie jarku, chujnia.. i to za 80 zł
Nareszcie. Ten rząd, niezależnie od sympatii, ułatwił pewne rzeczy kierowcom. Min. nie musimy wozić przy sobie dokumentów
Super!
I to jest zła zmiana,a zaoszczędzone 80 pln. to pestka.