Chrzanów
Pasażerowie pytają: jest dworzec, a gdzie wiata?
- Jak można było urządzić dworzec i nie pomyśleć o tym, by pasażerowie mieli się gdzie schronić przed niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi? - pyta w imieniu korzystających z nowego miejsca Dariusz Dęsoł, mieszkaniec ulicy Wyszyńskiego.
Ten brak jest o tyle dokuczliwy, że w ostatnich dniach zima dała znać o sobie - pada śnieg, jest zimno i wietrznie.
- Pomysł postawienia wiaty jest może i słuszny, ale jesteśmy jako związek w kiepskiej sytuacji finansowej. Mimo to na najbliższym posiedzeniu zarządu przedyskutujemy ten temat - obiecuje Marek Dyszy, przewodniczący zarządu ZKKM w Chrzanowie.
Komentarze
8 komentarzy
Jeśli ZKKM zapłaci mniej za to, że przewoźnik mniej wyjeździ kilometrów bo dworzec jest chwilowo w innym miejscu to czy zaoszczędzonych w ten sposób pieniędzy nie można przeznaczyć na jedną albo dwie najprostsze wiaty?
A na cóż wydawać pieniądze na wiarę, jeśli ten dworzec tam będzie 3 miesiące i potem wszystko będzie normalnie. Robicie problemy tam, gdzie ich nie ma.
czas już wielki na zmianę podejścia do komunikacji i pasażera to co obecnie funkcjonuje nie ma racji bytu a managerowie zasiadający na swych tronach chyba za coś pieniądze biorą
Brak wiat a odśnieżyć też nie ma komu. Cały plac w breji śniegowej . Pełen obciach Chrzanów wiocha zabita dechami !!!
Był Gruber, teraz jest Dyszy. Zawsze było i jest sporo zarzutów. A może problem w systemie związkowym... Założenie, że ma być taniej chyba już nie jest przekonywujące, zostało tylko zdobywanie poparcia, wynagradzanie zwolenników większości w radach gminnych. System podejmowania decyzji jest dość archaiczny. Największa gmina związku, pokrywająca największą część kosztów funkcjonowania jest przegłosowywana przez przedstawicieli dwóch mniejszych gmin.
A skoro związek nie ma to źle jest zarządzany. Może czas zrezygnować?
Daj ze swoich jak związek nie ma.
Panie Dyszy zawsze Pan miał pasażerów w głębokim poważaniu i tak jest dalej. Gdyby miał Pan odrobinę honoru, już dawno ustąpiłby Pan z zajmowanego stanowiska.