Komunikacja
CHEŁMEK. Trwa budowa, kierowcy stoją w korkach
![CHEŁMEK. Trwa budowa, kierowcy stoją w korkach](https://imgcdn1.przelom.pl/im/v1/news-900-widen-wm/2014/07/29/13682.jpg)
Czeska firma wyburza most nad Przemszą. Kierowcy aut osobowych korzystają z tymczasowej przeprawy. Około godziny siódmej rano muszą stać w kilometrowych korkach.
W związku z budową nowego mostu łączącego Małopolskę ze Śląskiem samochody ciężarowe jeżdżą objazdami przez Oświęcim. W godzinach szczytu korkuje się już przy wjeździe do miasta od strony Chełmka.
Z kolei osobówki korzystają z tymczasowej przeprawy nad Przemszą. Około godziny siódmej rano powstają tasiemcowe korki.
- Masakra – denerwuje się Maciej Dziewoński, mieszkaniec Gorzowa pracujący na Śląsku. - W poniedziałek rano korek miał jakieś dwa kilometry długości. Sznur samochodów stał również od strony Chełmka. Ludzie przejeżdżali na czerwonym świetle. Nie dało się inaczej. Dzisiaj wyjechałem pół godziny wcześniej do pracy. Kto nie musi, niech tędy nie jeździ – mówi.
Na tymczasowym moście obowiązuje ruch wahadłowy. Piesi mogą przedostać się na drugą stronę rzeki jedynie oddaloną o około 600 metrów kładką.
(jk)
Komentarze
7 komentarzy
Przez Oświęcim nie ma sensu, bo korek zaczyna się tam na rondzie, a kończy w Bieruniu... Masz chłopie fuksa i tyle, bo korki są spore. Chełmek to na szczęście nie Łapczyca ;)
Ja jeżdżę przez Jaworzno albo raczej jego przedmieścia bo wole nie ryzykować korków. Z Trzebini do Tychów jadę 35-40 minut, wątpię żeby tyle się dało jadąc przez Chełmek.
jezdze codziennie conajmniej 1 raz w godzinach 5.20 , 13.20 , 21.20 - 6.00 , 14.00 , 22.00 . Weekendy swieta takze. Nic sie nie dzieje.. dziury nie sa wcale takie duze.. to jest objazd i cieszcie sie ze nie musicie jezdzic przez jaworzno albo oswiecim. Ja problemu nie widze. I faktycznie swiatla byly rozregulowane ale widze ze teraz juz to poprawili
nie lepiej rowerkiem do pracy? po kładce sie przejedzie śmig śmig.
Ja jechałam tamtędy w sobotę. To był jeden wielki koszmar!!! Dziura na dziurze goniła dziurę... a co do świateł to już w ogóle jedno wielkie dno... były na 100% jakieś rozregulowane- na moim zielonym przed maską jechały sobie jakby nigdy nic z naprzeciwka auta, a na moim czerwonym droga była pusta... Kto ustawiał te światła ja się pytam!!! Porażka!!
Mateusz, nie wiem jak często i o której jeździsz tym wahadełkiem, ale korki to prawda. Stałem już nie jeden raz. Przyjeżdżam i słyszę na radiu, że kierowcy stoją już 20 minut i jeszcze mostu nie widzą!
No ja nie wiem gdzie wy widzieliscie korki na wjezdzie do Chelmka.. nie siejcie paniki.. tzn siejcie to nie bedzie takiego ruchu to chwale. Mieszkam przy glownej i nawet korka pod tory kolejowe nie bylo. Od slaska korek najdluzszy byl do hodowli owczarkow a swiatla ida bardzo szybko. Jestem zachwycony przygotowaniem objazdu i szybkoscia prac naszych sasiadow.. sa niesamowici!