Jan Książek dowiedział się o wybuchu w piątek, po godz. 20. Pobiegł zobaczyć, co się stało. Również w sobotę wraz z żoną Anną był ciekaw, czy cysterna nadal płonie. Nie wpuszczono go do strefy, objętej ewakuacją. – Mieszkam w Chrzanowie od 50 lat i nie pamiętam, by kiedykolwiek miasto było tak opustoszałe. Naprawdę, przykry widok – przyznaje Jan Książek.
Materiały redakcyjne znajdujące się na portalu www.przelom.pl są własnością Firmy Wydawniczej "Przełom" lub innych osób czy podmiotów na mocy umów, licencji lub porozumień zawartych z wydawcą portalu. Stanowią one własność intelektualną. W związku z tym, w powołaniu na art. 25 Ustawy z 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych, wydawca nie wyraża zgody na rozpowszechnianie (przedruk, wykorzystanie w przestrzeni internetowej, etc.) jakichkolwiek informacji zawartych na stronie www.przelom.pl bez pisemnej zgody wydawcy. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treści we wpisach użytkowników na forum i w komentarzach.