Dzikie wysypiska na granicy Chrzanowa i Trzebini
23.03.2022 19:16 | 7 zdjęć | 2 821 odsłony | Agnieszka Filipowicz
Sterty dzikich śmieci w lasach i na nieużytkach. Nie ma mocnych na ten proceder?
powrót do artykułu
Komentarze
7 komentarzy
Prawda jest taka, że nikomu to nie przeszkadza. Urzędnicy z LP, UM, Starostwa, Policji itp. itd. traktują każdego zgłaszającego jak natręta, latami ściemniają, usunięte dzikie wysypiska odrastają po kilku latach w tych samych miejscach. Portal https://ekomalopolska.pl/app/ekointerwencja/index.html został okaleczony w stopni gwarantującym bezkarność urzędniczą miesiąc temu. Aktualnie nie widać na mapie ani gdzie ani co zgłoszono i czy ktokolwiek palcem w tej sprawie kiwnął.
W cenach wielu (większości?) produktów opłata za utylizację jest, "podatek śmieciowy" obejmuje też utylizację większości, ale "jaja" są z oddaniem tego. Wybrzydzanie na PSZOK-ach, krótkie godziny otwarcia. A samochody? Przy okazji tej "limuzyny" na Balińskiej była dyskusja. W Polsce rocznie kilkaset tysięcy starych samochodów znika. Rządzący konsekwentnie problem olewają (bo pewnie ich przerasta). Polisa? Mogła być w skrytce samochodu sprzedanego już kilka razy i kilka razy przerejestrowanego. Ja też, w zeszłym tygodniu dokonywałem zakupu fakturowanego z "utylizacją". Drugi egzemplarz faktury zachował sprzedawca. Jak za kilka miesięcy "zutylizowany" produkt ze strzępami mojej faktury ktoś znajdzie w lesie, to bedzie na mnie?
Nonez, 100% racji. Podatek w cenie produktu, darmowy odbiór śmieci pod warunkiem prawidłowej segregacji. To jedyne rozwiązanie. Windowanie cen, brak ryczałtu dla firm, limity odbioru w PSZOKach nie poprawią sytuacji.
@Stary Komuch - pomijając, że wyrzucanie do lasu śmieci jest procederem karygodnym - to niestety nie jest tak do końca, że każdy płaci i może oddać każde śmieci. Owszem to jest prawda - każdy płaci, ale spróbuj oddać na PSZOK (jako płacący co miesiąc) cokolwiek co wygląda na część samochodową (oprócz opon w limicie) - nie uda się. Na zdjęciu widać właśnie tapicerki samochodowe.... Więc każdy płaci, ale nie może wszystkiego legalnie oddać. A odda dopiero jak zapłaci dodatkowo chore pieniądze.....
Każdy płaci za śmieci i to słono i mimo to ludzie wywalają do lasu, czy na łąkę. Zazwyczaj robią to majętni ludzi, prywaciarze i cwaniaki, co wychodzi po analizie ich śmieci, zawsze jakiś rachuneczek zawieruszony, albo dokument nie potargany.
w każdym kupionym produkcie powinien być "podatek śmieciowy", za utylizację opakowania produktu, jak i ewentualnie sam produkt ... i wtedy odbiór śmieci powinien być bezpłatny
Skoro w stercie śmieci zalegała polisa ubezpieczeniowa samochodu, to istnieje spora szansa na ciąg dalszy artykułu, w którym poznamy personalia zaradnego przedsiębiorcy czyściocha.