A po co basen,jak można się tam wysikać? Prowincjonalne myślenie...

a po co skwer ? po to żeby koneserzy mogli wypić flaszeczke czy browara pod chmurką i hałasować wieczorami ! czy o taki model spędzania wolnego czasu chodzi ?

No właśnie. Zagospodarowanie tego obszaru jako skwer etc.byloby najrozsądniejszym rozwiązaniem. Coś w formie rekreacji, spędzenia w tym miejscu wolnego czasu (plac zabaw lub podobne),a tak powstanie kolejne hałaśliwe miejsce w Chrzanowie.

Gdyby uznano że jest "zbędna" to zagospodarowano by ten teren w inny sposób np. uzupełniając zabudowę w dolnej części ul Krakowskiej. Co najwyżej uznaną ją za "zbędną" w tym konkretnym okresie - W latach 70-tych ruch "kołowy" w mieście był nieporównywalnie mniejszy, a o wszystkim co się wtedy budowało nie decydowały władze miejskie tylko władze centralne (wojewódzkie), ponadto budowano wtedy większość Chrzanowskich osiedli wiec na tym się skupiano w pierwszej kolejności, i to raczej z tych powodów odłożono plany budowy drogi w bliżej nieokreśloną przyszłość, później jak wiadomo przyszły lata 90 kiedy to niewiele się budowało. Co do przebiegu to niekoniecznie miały to być drogi w tym samym kierunku bo były i takie plany żeby obecne Podwale było w jednym kierunku, a nowa droga w przeciwnym kierunku, a to wymagałoby też poszerzenia wiaduktów kolejowych już w tamtym czasie i to też mogło być kolejnym powodem nierealizowania tej "budowy" w tamtym czasie. Wracając do obecnych czasów to droga ta (wraz planowaną budową ronda na ul. Krakowskiej i przebudowa wiaduktów kolejowych co miejmy nadzieję najbliższym czasie też doczeka się realizacji, zakładając że koronawirus nie namiesza) - usprawni wjazd i wyjazd mieszkającym w okolicy 29-go Listopada bez "objeżdżania" czasem połowy miasta. (dla przykładu z wielu ulic w ścisłym centrum np. Alei Henryka czy Placu 1000-lecia niełatwo było się w te rejony dostać drogą Kołową bez wyjazdu na ul Podwale czy Trzebińską, no chyba że ktoś nie patrzy na znaki drogowe i jeździł pod prąd).

Widocznie w latach 70-tych uznano,że droga w tym miejscu jest zbędna. Dwie drogi położone obok siebie w tych samych kierunkach. A poza co ta "inwestycja" wnosi do rozwoju miasta?? Redakcja "Jedź bezpiecznie" powinna tu wpaść.

Co ta budowa ma coś wspólnego z inwestycją? W jaki sposób poniesione koszty się zwrócą? To nie jest inwestycja to jest konsumpcja.

Wszystko - czyli...??? jakieś konkrety, plusy/minusy dotyczące tej inwestycji, bo dalej nie wiadomo na czym polega ta "niesensowność" tej inwestycji ???!!