Nie masz konta? Zarejestruj się

Komunikacja

CHRZANÓW. Połączenie z Jaworznem - nie ma chęci i pieniędzy

20.11.2012 17:49 | 8 komentarzy | 5 874 odsłon | red
Wygląda na to, że mimo protestów pasażerów likwidacja połączeń autobusowych z Chrzanowa do Jaworzna jest przesądzona. Gminy nie zamierzają dłużej finansować komunikacji ponadlokalnej. Pieniędzy nie chce też wyłożyć chrzanowski starosta, a tym bardziej marszałkowie Małopolski i Śląska.
8
CHRZANÓW. Połączenie z Jaworznem - nie ma chęci i pieniędzy
Pasażerowie są przeciwni likwidacji autobusów do Jaworzna Fot. Anna Jarguz
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Wygląda na to, że mimo protestów pasażerów likwidacja połączeń autobusowych z Chrzanowa do Jaworzna jest przesądzona. Gminy nie zamierzają dłużej finansować komunikacji ponadlokalnej. Pieniędzy nie chce też wyłożyć chrzanowski starosta, a tym bardziej marszałkowie Małopolski i Śląska.

Komunikacja ponadlokalna to dla samorządów kula u nogi. Wcześniej związek komunikacyjny zlikwidował połączenia autobusowe do Krakowa, teraz zniknąć mają autobusy do Jaworzna. Sąsiedzi chcą, by ZKKM dopłacał do tych połączeń około 700 tys. zł. To dwa razy więcej niż teraz. Związek nie chce na to przystać. Chyba, że dołoży się starosta oraz śląski i małopolski marszałek. Oficjalne pisma trafiły już na biurka samorządowców. Burmistrzowie przekonują, że zgodnie ze znowelizowaną ustawą o zbiorowym transporcie publicznym, organizacja i finansowanie komunikacji ponadlokalnej to właśnie zadanie województwa i powiatu.

- Powiaty nie mają budżetów na finansowanie komunikacji. Nigdy nie pokrywaliśmy jej kosztów – tłumaczy starosta Adam Potocki. Zarząd powiatu zdecydował, że pieniędzy nie da.

Podobnie marszałek województwa śląskiego.
- Możemy finansować zadania i zawierać umowy na organizację komunikacji tylko z jednostkami na naszym terenie - informują jego służby prasowe.

Stanowisko Urzędu Marszałkowskiego w Krakowie też jest negatywne.
- Ustawa o zbiorowym transporcie publicznym mówi wprost tylko o tym, że zadaniem województwa jest finansowanie ponadlokalnej komunikacji kolejowej, a nie drogowej - zauważa Piotr Odorczuk, kierownik biura prasowego. Poza tym marszałek nie ma skąd wziąć pieniędzy, by dołożyć do połączeń autobusowych Chrzanów-Jaworzno. Jak widać do współpracy nie ma chęci, a przede wszystkim pieniędzy.

Likwidacja linii autobusowych 300 i 319 wydaje się być przesądzona. Chociaż burmistrz Chrzanowa zostawia furtkę.
– Prowadzimy jeszcze rozmowy z Jaworznem. Dopóki nie zapadną ostateczne ustalenia, nie mogę mówić o szczegółach – tłumaczy Ryszard Kosowski.

Nieoficjalnie mówi się, że negocjacje dotyczą utrzymania przy życiu tylko jednej linii - 300.
(EJB)