CHRZANÓW. Będą fedrować w rejonie osiedla Kąty jeszcze 10 lat
28.12.2011 21:57 | 5 zdjęć | 7 592 odsłon |
Spotkanie mieszkańców Kątów z przedstawicielami Południowego Koncernu Węglowego i Głównego Urzędu Górniczego.
CHRZANÓW. Będą fedrować w rejonie osiedla Kąty jeszcze 10 lat
powrót do artykułu
Komentarze
8 komentarzy
I nie szkodzi że akurat to spotkanie było z przedstawicielami PKW, chodzi o całościowe spojrzenie na temat,
Dzięki Tomasz,Wiesz, ci otumanieni ludzie chodzą po tych zwoływanych przez radnych, sołtysów zebraniach (mają mnóstwo czasu emeryci, renciści itd) a ci wciskają im ciemnotę , byle tylko coś się działo, ludziska łykają jak pelikany,a potem słyszy się np. przy piaskownicach, wiesz moja droga, cały dzień musimy z mężem siedzieć przy wnukach bo córka poszła na zmianę do Valeo a zięć musi dojeżdrzać do pracy do Krakowa bo tutaj nie ma pracy, ot między innnymi skutki takich pieniackich imprez! (gdyby radnymi sołtysami itd, byli młodzi ludzie to może udało by się powalczyć z prawdziwymi problemami, a emeryci jak emeryci, my już mamy to resztę pie..., (zrobiłem wam 20 m chodnika,a ja pytam ty zrobiłeś ? ile dałeś ze swych diet?)
Pirce , zgadzam się z Tobą. Tak jak piszesz , połowa tych ludzi ze zdjęć pobiera emeryturki górnicze a teraz chcieliby pozamykać kopalnie bo 3 km dalej i 600 metrów niżej jest ściana.Ha , a co mają powiedzieć ludzie ze śląska gdzie kopalnie fedrują pod całymi osiedlami. PKW fedruje w miejscach wogóle lub bardzo słabo zasiedlonych ,poza tym bo kilku latach po "siadnięciu " gruntu wypłaca poteżne odszkodowania , z których nie jeden postawiłby nowy dom. Nie myślcie sobie ,że po spotkaniach z ludżmi , zaniechają wydobycia . Prędzej postawią nowe Kąty niż ktokolwiek zrezygnuje z wydobycia .Pozdrawiam.
Spoko, daje radę jeszcze :)
Pirce, jakiś dobry lekarz cie powinien zbadać, bo coraz gorzej z tobą, he?
A niech fedrują ( zgodnie z zasadami sztuki górniczej) , na zdjęciu społeczeństwo widzę (koło gospodyń?), i to mężczyżni ,emerytowani górnicy(mój Ojciec mówił mi że w Luszowicach jeden jak pracowoł to Bossa z książeczką górniczą rżnął w knajpie (tej spelunie znaczy przy skrzyżowaniu) przeszedł na emeryture to ludzi na zebranie zwoływoł przeciw Sierszy, jak Ramole, głupio wam, he?
Dziękuję za zwrócenie uwagi. Chodzi przecież o Główny Instytut Górnictwa, o którym piszę w dalszej części artykułu, a który reprezentował dr Adam Lurka. Mój błąd. Przepraszam.
"Główny Urząd Górniczy" - nie istnieje!!!