Nie masz konta? Zarejestruj się

Sport

Losy awansu rozstrzygną się w niedzielę

23.06.2010 21:34 | 1 komentarz | 1 661 odsłona | red
W swoim środowym wyjazdowym spotkaniu z BKS Bochnia zawodnicy Janiny wygrali 0-1. Również konkurent do awansu Poprad Muszyna wygrał swój mecz i losy tego, która z tych drużyn awansuje, rozstrzygnie się w nadchodzącą niedzielę.
1
Losy awansu rozstrzygną się w niedzielę
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

W swoim środowym wyjazdowym spotkaniu z BKS Bochnia zawodnicy Janiny wygrali 0-1. Również konkurent do awansu Poprad Muszyna wygrał swój mecz i losy tego, która z tych drużyn awansuje, rozstrzygnie się w nadchodzącą niedzielę.

Awans Janiny już dziś mógł się stać faktem, ale prócz wygranej libiążan podopieczni Wojciecha Skrzypka musieli liczyć na przegraną Popradu w meczu z Wolanią. Tak się nie stało, bo rywale Janiny w walce o awans również wygrali w najmniejszych możliwych rozmiarach.

Spotkanie w Bochni rozpoczęło się od skomasowanych ataków miejscowych na bramkę Jakuba Księżarczyka. Tylko w pierwszym kwadransie golkiper Libiąża trzykrotnie chronił swój zespół przed utratą gola.

Rozstrzygająca dla losów spotkania bramka padła w 72 minucie. Trójkową akcję libiążan zapoczątkował Dawid Chylaszek podaniem do Artura Szlęzaka w okolice pola karnego, ten wycofał jeszcze piłkę do nadbiegającego Serge Nahle, który strzałem z ośmiu metrów dał swej drużynie, jak się później okazało, zwycięską bramkę.

- Dla nas najważniejsze było w tym meczu zwycięstwo i to się udało. Nie było w nim piękna, ale liczą się trzy punkty. Gospodarze grali z nożem na gardle, bo grozi im spadek i było widać ich zaangażowanie na boisku – skomentował po meczu szkoleniowiec Janiny Wojciech Skrzypek.

Bardzo złą wiadomością jest ta, że w decydującym o awansie niedzielnym meczu z Popradem swojej drużyny nie będzie mógł na boisku wspomóc filar Janiny Artur Szlęzak, który w meczu z Bochnią dostał dwie żółte kartki, przez co będzie musiał pauzować w decydującym spotkaniu sezonu.
Bartłomiej Gębala