Z ARCHIWUM TYGODNIKA "PRZEŁOM". Stwierdzenie nieważności małżeństwa kościelnego jest znacznie trudniej uzyskać, niż rozwód cywilny. O tym, jak przebiega proces w takich sprawach opowiada Paweł Banduła, prowadzący od kilku miesięcy w Chrzanowie pierwszą kancelarię prawną specjalizująca się w prawie kanonicznym.
Marek Oratowski: W potocznym języku często używane jest stwierdzenie "rozwód kościelny". Tymczasem w prawie kanonicznym nie ma takiego pojęcia.Jakie przyczyny mogą być powodem uznania, że małżeństwo nie zaistniało?
- Zacznijmy od tego, czym jest małżeństwo. Według prawa kanonicznego to przymierze kobiety i mężczyzny, którzy tworzą ze sobą wspólnotę całego życia, skierowaną z natury dla dobra małżonków oraz zrodzenia i wychowania potomstwa. Najważniejszym celem jest budowanie tej wspólnoty. Ważną rzeczą jest to, aby zgoda na to została wyrażona w sposób właściwy. By nie było żadnych przeszkód oraz tzw. wad zgody małżeńskiej. Ważnie zawarte małżeństwo, dopełnione aktem małżeńskim, cieszy się przychylnością prawa. Nie ma możliwości, aby taki związek uznać za nieważny. Podczas procesu w tej sprawie stawiane są następujące pytania: Czy nupturienci byli zdolni do zawarcia sakramentu? Czy prawo kanoniczne im tego nie zabraniało?
Przyczyn jego unieważnienia jest dużo, ponieważ życie pisze nieskończoną ilość możliwości. Jednak należy zaznaczyć, że muszą być uprzednie, trwałe oraz ciężkie. Uprzednie to znaczy, że musiały one wystąpić w okresie poznania, narzeczeństwa oraz w samym momencie zawarcia sakramentu a nie dopiero po zawarciu związku małżeńskiego. Trwałe, czyli trwają długi czas, pewien okres życia. Przez ciężkie należy rozumieć, że nie można ich w sposób prosty wytłumaczyć, wyleczyć.
Najczęstszą przyczyną jest niezdolność do podjęcia obowiązków małżeńskich, czyli niezdolność człowieka do realizacji tego, do czego się zobowiązał i czego nie jest w stanie wypełnić. W grę wchodzą wszelkiego rodzaju nałogi: alkoholizm, hazard, dewiacje seksualne, także zatajenie stanu zdrowia, wykluczenie potomstwa, uzależnienie od rodziców lub pracy, kariery.
Małżeństwa wyznaniowe stanowią w Polsce około 70 procent wszystkich ślubów.
Z danych Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego wynika, że w 2018 r. (nie ma nowszych danych) w kraju zawarło sakrament małżeństwa 133 tysiące par. Z tego 7,5 tysiąca w Archidiecezji Krakowskiej.
W tym czasie było prowadzonych prawie 4 tysiące spraw o stwierdzenie nieważności małżeństwa, z tego 196 w Archidiecezji Krakowskiej. Pozytywne wyroki sądów kościelnych stanowiły 71 procent, a w Archidiecezji Krakowskiej 52 procent.
Czy jeden z małżonków może wystąpić o stwierdzenie nieważności małżeństwa niezależnie od faktu, jak długo czasu minęło od udzielenia sakramentu w kościele?
- Tak, czas trwania małżeństwa nie ma znaczenia. W procesie rozważany jest okres poznania, narzeczeństwa oraz sam moment jego zawarcia.
Jak taka prowadzona przez pana sprawa przebiega krok po kroku?
- Najpierw odbywa się wstępne spotkanie z klientem. W czasie konsultacji poznaję stan faktyczny. To znaczy historię znajomości przedślubnej, okoliczności zawarcia związku małżeńskiego, relacje rodzinne. Taka rozmowa trwa nawet do dwóch godzin. Potem analizuję wszystkie okoliczności. Na tej podstawie mogę określić, czy widzę podstawę składania skargi powodowej o stwierdzenie nieważności małżeństwa. Skarga powodowa jest to pierwszy krok do rozpoczęcia procesu, która trafia do sądu kościelnego. Wiele skarg jest odrzucanych, jeżeli nie spełniają wymogów formalnych. Jeżeli skarga zostanie przyjęta, to jest szansa, że sprawa zakończy się pomyślnie dla powoda. W procesie bierze udział obrońca węzła małżeńskiego, który będzie udowadniał, że sakrament został zawarty ważnie. Kolejnym etapem jest postępowanie dowodowe. Przesłuchuje się strony postępowania oraz świadków. Przed przesłuchaniem sąd odbiera przysięgę na Biblię, że osoba będzie mówiła prawdę i nie zdradzi szczegółów sprawy. Chodzi o zobowiązanie się do zachowania tajemnicy. W sądzie kościelnym brak jest sali rozpraw. Strony oraz świadkowie przesłuchiwani są indywidualnie. Jako świadka należy powołać kogoś, kto zna historię życia, najlepiej niespokrewnionego. Chodzi o obiektywizm. Zazwyczaj sąd prosi jeszcze o opinię biegłego specjalisty - psychologa, psychiatrę lub seksuologa. Po zebraniu materiału dowodowego, stronom przysługuje prawo do zapoznania się z aktami sprawy. To jest czas, aby strona mogła wyrazić ewentualne uwagi. Adwokat kościelny biorący udział w procesie może z takiego prawa skorzystać na każdym etapie procesu. Ostatnim etapem jest wydanie wyroku za ważnością bądź nieważnością małżeństwa. Wyrok sądu pierwszej instancji może być ostateczny, jeżeli nie zostanie złożona apelacja do sądu wyższej instancji.
Kto zasiada w sądzie kościelnym i jak on działa?
- Sąd kościelny lub sąd biskupi, bo tych określeń używa się zamiennie, to instytucja powołana przez biskupa diecezjalnego. Na jego czele stoi wikariusz sądowy, czyli oficjał sądu kościelnego. Sędziami są w praktyce duchowni, specjalizujący się w prawie kanonicznym. Do stwierdzenia nieważności małżeństwa jest powoływany trzyosobowy skład. Nie ma takich rozpraw, jak w sądach cywilnych. Co do zasady, małżonkowie ani świadkowie nie są konfrontowani. Przesłuchania prowadzi sędzia-audytor, który zadaje przygotowane pytania. Dlatego proces nazywamy pisemnym.
Jak długo ciągnie się sprawa? Jakie koszty trzeba ponieść?
- Taki proces z reguły trwa od półtora roku do dwóch lat. Koszty opłat sądowych są publikowane na stronach internetowych danego sądu. Do tego dochodzą koszty opłaty prawnika, którego udział nie jest konieczny. Jednak jego pomoc jest przydatna zwłaszcza przy sporządzeniu skargi powodowej oraz monitorowaniu przebiegu procesu.
Jaka jest rola drugiego małżonka w całej sprawie?
- Dobrze, gdyby brał udział w procesie. Jednak nie musi w nim uczestniczyć. Sąd powiadamia stronę pozwaną, która ma wybór. W tym procesie trzeba być bardzo szczerym i nie obierać żadnej taktyki. Proces nie toczy się przeciwko komuś, ale o to, czy sakrament małżeństwa został zawarty ważnie czy nie. Należy się kierować wyłącznie prawdą i dobrą wolą. Specjaliści w sądzie od razu rozpoznają złe intencje uczestników procesu.
Jak się ma cywilne postępowanie o rozwód do procesu o unieważnienie małżeństwa?
- W większości sądy kościelne zazwyczaj wymagają, aby wraz ze złożeniem skargi powodowej złożyć uwierzytelnioną kopię sentencji wyroku rozwodowego. W praktyce najpierw trzeba uzyskać rozwód cywilny, aby móc się ubiegać o stwierdzenie nieważności sakramentu małżeństwa.
Czy każdy posiadający rozwód cywilny może ubiegać się o stwierdzenie nieważności małżeństwa kościelnego?
- Podjąć próbę może każdy zainteresowany. Podczas rozmowy wstępnej w sądzie kościelnym albo u prawnika kanonisty zostaną te chęci zweryfikowane. Tak jak wspomniałem na wstępie naszej rozmowy, małżeństwo cieszy się przychylnością prawa. Niemożliwym jest podważenie ważnie zawartego małżeństwa. Natomiast jeżeli jest poważny powód nieważności sakramentu, to warto podjąć próbę uporządkowania swojej sytuacji prawnej w Kościele.
Małżeństwa i rozwody cywilne
190 000 małżeństw cywilnych zawarto w Polsce w 2018 r.
183 000 małżeństw cywilnych zawarto w Polsce w 2019 r.
62 800 par uzyskało w Polsce w 2018 r. rozwody cywilne
66 300 par uzyskało w Polsce w 2019 r. rozwody cywilne
327 rozwodów cywilnych przypadało średnio w Polsce w 2018 r. na 1000 nowo zawartych małżeństw
356 rozwodów cywilnych przypadało średnio w Polsce w 2019 r. na 1000 nowo zawartych małżeństw
CV
Paweł Banduła, absolwent prawa oraz prawa kanonicznego na Wydziale Prawa, Prawa Kanonicznego i Administracji na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim Jana Pawła II.
Ma za sobą praktyki w instytucjach kościelnych. Doświadczenie zdobywał również w Uniwersyteckiej
Poradni Prawnej KUL w sekcji kanonicznej oraz rodzinnej.
Od września prowadzi własną kancelarię prawno-kanoniczną.
Archiwum Przełomu nr 49/2020
Dreyfus14:36, 24.01.2022
Człowieku rozpisałeś się tu, rozpisałeś jakie to skomplikowane a prawda jest taka że jak się ma kasę to żadnego procesu nie ma a i żadni świadkowie niepotrzebni tylko wizyta u odpowiedniego Kardynała. To co tu napisałeś obowiązuje dla "prostego luda" a nie dla Prezesa TV oraz kasowych celebrytów.
ABRAKADABRA 3315:12, 24.01.2022
Dokładnie MOŻNA JAK PAN KURSKI ! i można dostać kolejny Kościelny jak ten pan !
Były z Chrzanowa16:00, 24.01.2022
Nie dla psa kiełbasa. My tylko mamy płacić podatki
Antoninka16:22, 24.01.2022
Stwierdzenie nieważności małżeństwa kościelnego jest znacznie trudniej uzyskać, niż spłacić wysoki kredyt zaciągnięty we frankach. Powiem tak, w gronie moich znajomych brak jest szczęśliwców, którym by się takie unieważnienie udało uzyskać. Rozwlekłość sprawy, kosztowność, niesmak po tych niby przesłuchaniach, oraz brak nadziei na finalizację powodowały odstąpienie od zamierzonego celu. Niepokojące i mocno ograniczające jest zdanie: "Przed przesłuchaniem sąd odbiera przysięgę na Biblię, że osoba będzie mówiła prawdę i nie zdradzi szczegółów sprawy. Chodzi o zobowiązanie się do zachowania tajemnicy." Czyli co? Młyny kościelne powoli będą mielić, my mamy się na wszystko godzić, uzbroić w cierpliwość, pokornie ponosić koszty, mieć głęboką nadzieję i oczywiście milczeć? Powoli Polacy mądrzeją, jeżeli związek, to tylko partnerski.
Antoninka16:27, 24.01.2022
Ten cały artykuł odbieram jako promocję "Kancelarii Prawno-Kanonicznej – Paweł Banduła", brakuje tylko dopisku: "artykuł sponsorowany" i blokady do komentarzy.
Promil_pl16:42, 24.01.2022
Coraz więcej młodych rezygnuje ze ślubu kościelnego i mają kilka problemów mniej. W tyk jakiś tyś w kieszeni się ostaje na "waciki" ...
Oklahoma16:52, 24.01.2022
Bardzo nieaktualny artykuł- trochę kasy i następny Partner. Hulaj dusza ,piekła nie ma
hotin17:01, 24.01.2022
,,Co Bóg złączył,niech ręka ludzka tego nie rozdziela"-Amen.
jaro122:44, 24.01.2022
a co obecnie Bóg łączy..?? śliska, chytra rączka łączy, a sępiarska rozłączy.. hotin.. co ma do tego wiara i buk..?
Stary Komuch09:13, 25.01.2022
Co Bóg złączy, to biskup za kasę rozłączy, wystarczy zapytać Martę Kaczyńską, albo Jacka Kurskiego
Makariusz07:19, 26.01.2022
Cały cyrk, całą dobę. Rozumnym polecam nie brać ślubu kościelnego, cywilny wystarczy do legalizacji Waszego związku. O resztę niech walczy kancelaria Pana Pawła.
Rozumek17:08, 28.01.2022
Jak się da "odpowiedni datek" lub ma "chody" to się unieważni bez problemu- tak jak prezesa tvp :( - Dzisiaj nawet niektórzy biskupi nie przestrzegają zasad, przepisów. Smutne....
ABolesta10:58, 14.08.2024
Taka przysięga nie jest konieczna; dr Arletta Bolesta adwokat kościelny zatwierdzony
24.04.2025
WIELOLETNIE doświadczenie, kompleksowe wykonanie i...
22.04.2025
DREWNO opałowe, kominkowe, zrębki, Tel. 572-632-99...
22.04.2025
WYCINKA drzew, zrębkowanie, mulczowanie, Tel. 572-...
Najsilniejszy wstrząs z kopalni Janina w tym miesiącu
Oto w całej okazałości buta i bucowatość PKW S.A. niszczyć cudze mienie i nie płacić za wyrządzone szkody. Oby do niedzieli, kiedy to Trzaskuś wygra wybory i wtedy z Premierem Tuskiem wyjaśni was i wskaże wam wasze miejsce - na śmietniku historii!
Herr Helmut
22:10, 2025-05-15
Najsilniejszy wstrząs z kopalni Janina w tym miesiącu
ZAMKNĄĆ JANINE NATYCHMIAST!
Herr Helmut
22:03, 2025-05-15
Jak długo trzeba czekać na miejsce w PDPS w Płazie
WAŻNE ABY PODOPIECZNI JAK ZWYCZAJ WSZYSCY ZGODNIE GŁOSOWALI NA BATYRA TAK JAK SWEGO CZASU PRZEZ 8 LAT NA MALINIAKA ....BO TYLKO ICH GŁOSAMI UDAŁO MU SIĘ PSIM SMĘDEM ,,PRZEBIĆ'
PODTRZYMAMY TWĄ RĘKE
21:21, 2025-05-15
Najsilniejszy wstrząs z kopalni Janina w tym miesiącu
Macie ryle *%#)!& wielkie szczęście że już Ruskie nie stacjonują w Polsce. Bo bym centralnie pojechał i kupił od Ruska Bozooke prosto z wagonu i *%#)!& w powietrze ten wasz *%#)!& szyb. Macie *%#)!& szczęście!!!
Rob
20:34, 2025-05-15