Nie masz konta? Zarejestruj się

Chrzanów

Świadkowie przysięgają na Biblię

24.01.2022 15:00 | 12 komentarzy | 8 084 odsłon | Marek Oratowski
Z ARCHIWUM TYGODNIKA „PRZEŁOM". Stwierdzenie nieważności małżeństwa kościelnego jest znacznie trudniej uzyskać, niż rozwód cywilny. O tym, jak przebiega proces w takich sprawach opowiada Paweł Banduła, prowadzący od kilku miesięcy w Chrzanowie pierwszą kancelarię prawną specjalizująca się w prawie kanonicznym.
12
Świadkowie przysięgają na Biblię
fot. Paweł Banduła
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas
Marek Oratowski: W potocznym języku często używane jest stwierdzenie „rozwód kościelny". Tymczasem w prawie kanonicznym nie ma takiego pojęcia.
Paweł Banduła: Rzeczywiście, określenie „rozwód kościelny" lub „unieważnienie ślubu kościelnego" często występuje. To błąd, ponieważ w Kościele katolickim nie ma instytucji rozwodu. Wszystko dlatego, że zgodnie z prawem kościelnym związek małżeński jest nierozerwalny. Faktycznie chodzi tu o stwierdzenie nieważności małżeństwa kościelnego, co oznacza, że od samego początku tego małżeństwa nie było. Nie zostało zawarte.

Jakie przyczyny mogą być powodem uznania, że małżeństwo nie zaistniało?
- Zacznijmy od tego, czym jest małżeństwo. Według prawa kanonicznego to przymierze kobiety i mężczyzny, którzy tworzą ze sobą wspólnotę całego życia, skierowaną z natury dla dobra małżonków oraz zrodzenia i wychowania potomstwa. Najważniejszym celem jest budowanie tej wspólnoty. Ważną rzeczą jest to, aby zgoda na to została wyrażona w sposób właściwy. By nie było żadnych przeszkód oraz tzw. wad zgody małżeńskiej. Ważnie zawarte małżeństwo, dopełnione aktem małżeńskim, cieszy się przychylnością prawa. Nie ma możliwości, aby taki związek uznać za nieważny. Podczas procesu w tej sprawie stawiane są następujące pytania: Czy nupturienci byli zdolni do zawarcia sakramentu? Czy prawo kanoniczne im tego nie zabraniało?
Przyczyn jego unieważnienia jest dużo, ponieważ życie pisze nieskończoną ilość możliwości. Jednak należy zaznaczyć, że muszą być uprzednie, trwałe oraz ciężkie. Uprzednie to znaczy, że musiały one wystąpić w okresie poznania, narzeczeństwa oraz w samym momencie zawarcia sakramentu a nie dopiero po zawarciu związku małżeńskiego. Trwałe, czyli trwają długi czas, pewien okres życia. Przez ciężkie należy rozumieć, że nie można ich w sposób prosty wytłumaczyć, wyleczyć.
Najczęstszą przyczyną jest niezdolność do podjęcia obowiązków małżeńskich, czyli niezdolność człowieka do realizacji tego, do czego się zobowiązał i czego nie jest w stanie wypełnić. W grę wchodzą wszelkiego rodzaju nałogi: alkoholizm, hazard, dewiacje seksualne, także zatajenie stanu zdrowia, wykluczenie potomstwa, uzależnienie od rodziców lub pracy, kariery.

Małżeństwa wyznaniowe stanowią w Polsce około 70 procent wszystkich ślubów.
Z danych Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego wynika, że w 2018 r. (nie ma nowszych danych) w kraju zawarło sakrament małżeństwa 133 tysiące par. Z tego 7,5 tysiąca w Archidiecezji Krakowskiej.
W tym czasie było prowadzonych prawie 4 tysiące spraw o stwierdzenie nieważności małżeństwa, z tego 196 w Archidiecezji Krakowskiej. Pozytywne wyroki sądów kościelnych stanowiły 71 procent, a w Archidiecezji Krakowskiej 52 procent.

Czy jeden z małżonków może wystąpić o stwierdzenie nieważności małżeństwa niezależnie od faktu, jak długo czasu minęło od udzielenia sakramentu w kościele?
- Tak, czas trwania małżeństwa nie ma znaczenia. W procesie rozważany jest okres poznania, narzeczeństwa oraz sam moment jego zawarcia.

Jak taka prowadzona przez pana sprawa przebiega krok po kroku?
- Najpierw odbywa się wstępne spotkanie z klientem. W czasie konsultacji poznaję stan faktyczny. To znaczy historię znajomości przedślubnej, okoliczności zawarcia związku małżeńskiego, relacje rodzinne. Taka rozmowa trwa nawet do dwóch godzin. Potem analizuję wszystkie okoliczności. Na tej podstawie mogę określić, czy widzę podstawę składania skargi powodowej o stwierdzenie nieważności małżeństwa. Skarga powodowa jest to pierwszy krok do rozpoczęcia procesu, która trafia do sądu kościelnego. Wiele skarg jest odrzucanych, jeżeli nie spełniają wymogów formalnych. Jeżeli skarga zostanie przyjęta, to jest szansa, że sprawa zakończy się pomyślnie dla powoda. W procesie bierze udział obrońca węzła małżeńskiego, który będzie udowadniał, że sakrament został zawarty ważnie. Kolejnym etapem jest postępowanie dowodowe. Przesłuchuje się strony postępowania oraz świadków. Przed przesłuchaniem sąd odbiera przysięgę na Biblię, że osoba będzie mówiła prawdę i nie zdradzi szczegółów sprawy. Chodzi o zobowiązanie się do zachowania tajemnicy. W sądzie kościelnym brak jest sali rozpraw. Strony oraz świadkowie przesłuchiwani są indywidualnie. Jako świadka należy powołać kogoś, kto zna historię życia, najlepiej niespokrewnionego. Chodzi o obiektywizm. Zazwyczaj sąd prosi jeszcze o opinię biegłego specjalisty - psychologa, psychiatrę lub seksuologa. Po zebraniu materiału dowodowego, stronom przysługuje prawo do zapoznania się z aktami sprawy. To jest czas, aby strona mogła wyrazić ewentualne uwagi. Adwokat kościelny biorący udział w procesie może z takiego prawa skorzystać na każdym etapie procesu. Ostatnim etapem jest wydanie wyroku za ważnością bądź nieważnością małżeństwa. Wyrok sądu pierwszej instancji może być ostateczny, jeżeli nie zostanie złożona apelacja do sądu wyższej instancji.

Kto zasiada w sądzie kościelnym i jak on działa?
- Sąd kościelny lub sąd biskupi, bo tych określeń używa się zamiennie, to instytucja powołana przez biskupa diecezjalnego. Na jego czele stoi wikariusz sądowy, czyli oficjał sądu kościelnego. Sędziami są w praktyce duchowni, specjalizujący się w prawie kanonicznym. Do stwierdzenia nieważności małżeństwa jest powoływany trzyosobowy skład. Nie ma takich rozpraw, jak w sądach cywilnych. Co do zasady, małżonkowie ani świadkowie nie są konfrontowani. Przesłuchania prowadzi sędzia-audytor, który zadaje przygotowane pytania. Dlatego proces nazywamy pisemnym.

Jak długo ciągnie się sprawa? Jakie koszty trzeba ponieść?
- Taki proces z reguły trwa od półtora roku do dwóch lat. Koszty opłat sądowych są publikowane na stronach internetowych danego sądu. Do tego dochodzą koszty opłaty prawnika, którego udział nie jest konieczny. Jednak jego pomoc jest przydatna zwłaszcza przy sporządzeniu skargi powodowej oraz monitorowaniu przebiegu procesu.

Jaka jest rola drugiego małżonka w całej sprawie?
- Dobrze, gdyby brał udział w procesie. Jednak nie musi w nim uczestniczyć. Sąd powiadamia stronę pozwaną, która ma wybór. W tym procesie trzeba być bardzo szczerym i nie obierać żadnej taktyki. Proces nie toczy się przeciwko komuś, ale o to, czy sakrament małżeństwa został zawarty ważnie czy nie. Należy się kierować wyłącznie prawdą i dobrą wolą. Specjaliści w sądzie od razu rozpoznają złe intencje uczestników procesu.

Jak się ma cywilne postępowanie o rozwód do procesu o unieważnienie małżeństwa?
- W większości sądy kościelne zazwyczaj wymagają, aby wraz ze złożeniem skargi powodowej złożyć uwierzytelnioną kopię sentencji wyroku rozwodowego. W praktyce najpierw trzeba uzyskać rozwód cywilny, aby móc się ubiegać o stwierdzenie nieważności sakramentu małżeństwa.

Czy każdy posiadający rozwód cywilny może ubiegać się o stwierdzenie nieważności małżeństwa kościelnego?
- Podjąć próbę może każdy zainteresowany. Podczas rozmowy wstępnej w sądzie kościelnym albo u prawnika kanonisty zostaną te chęci zweryfikowane. Tak jak wspomniałem na wstępie naszej rozmowy, małżeństwo cieszy się przychylnością prawa. Niemożliwym jest podważenie ważnie zawartego małżeństwa. Natomiast jeżeli jest poważny powód nieważności sakramentu, to warto podjąć próbę uporządkowania swojej sytuacji prawnej w Kościele.

Małżeństwa i rozwody cywilne

190 000 małżeństw cywilnych zawarto w Polsce w 2018 r.

183 000 małżeństw cywilnych zawarto w Polsce w 2019 r.

62 800 par uzyskało w Polsce w 2018 r. rozwody cywilne

66 300 par uzyskało w Polsce w 2019 r. rozwody cywilne

327 rozwodów cywilnych przypadało średnio w Polsce w 2018 r. na 1000 nowo zawartych małżeństw

356 rozwodów cywilnych przypadało średnio w Polsce w 2019 r. na 1000 nowo zawartych małżeństw

 

CV

Paweł Banduła, absolwent prawa oraz prawa kanonicznego na Wydziale Prawa, Prawa Kanonicznego i Administracji na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim Jana Pawła II.

Ma za sobą praktyki w instytucjach kościelnych. Doświadczenie zdobywał również w Uniwersyteckiej
Poradni Prawnej KUL w sekcji kanonicznej oraz rodzinnej.
Od września prowadzi własną kancelarię prawno-kanoniczną.

Archiwum Przełomu nr 49/2020