Zaczyna się okres, w którym jak w soczewce skupiają się wszelkie niedostatki systemu opieki zdrowotnej, pokazując, jaki jest niewydolny. Niewydolny to za słabe określenie. Dla niektórych jest zwyczajnie okrutny.
To czas rozliczeń PIT-ów, a co za tym idzie - przekazywania 1,5 proc. (do ub. roku był to 1 proc.) od podatku na dowolną organizację pożytku publicznego.
Redakcje zasypywane są w tym czasie mailami z opisami takich nieszczęść, o jakich ciężko się czyta. Od różnych nowotworów począwszy po choroby o istnieniu których mało kto słyszał.
Ludzie piszą i proszą o zamieszczenie informacji o podarowaniu tego procenta na rzecz fundacji czy stowarzyszenia, bo potrzebują pieniędzy na lek, na badania, rehabilitację, sprzęt, na operację... Na ratowanie zdrowia i życia kogoś bliskiego.
Bohaterem najnowszego maila z tej serii jest 4-letni Krzyś z Chrzanowa, podopieczny fundacji Iskierka. Do maja ubiegłego roku był zdrowym, rozbrykanym dzieckiem. Zmieniła to diagnoza: "nowotwór złośliwy tkanek miękkich IV stopnia, przerzut do płuca lewego oraz podejrzenie zajęcia szpiku kości piszczelowej. Wynik badania histopatologicznego również nie pozostawiał złudzeń - najbardziej agresywna i ciężka w leczeniu postać pęcherzykowa".
Cokolwiek to wszystko znaczy, nie brzmi dobrze. Krzyś jest już po chemioterapii, operacji, radioterapii, a to nawet nie połowa leczenia... Jak zwykle w takich przypadkach potrzebne są pieniądze i to niemałe.
Jeśli kogoś z Państwa poruszyła historia Krzysia, kliknijcie w link prowadzący do Fundacji Iskierka. Znajdziecie pod nim informacje, jak mu pomóc. Niestety takich "Krzysiów" są w Polsce tysiące.
Przed nami niedziela z finałem Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy - najdobitniejszy dowód na to, jak wielkiego wsparcia ciągle potrzebuje polski system opieki zdrowotnej. WOŚP od ponad 30 lat go zasila.
To studnia bez dna, od której ścian zbyt często wołanie o pomoc odbija się jedynie echem.
Bądźcie bardziej wrażliwi i, jeśli możecie, pomagajcie.
Jak zagra Orkiestra na ziemi chrzanowskiej, piszemy w bieżącym, elektronicznym wydaniu "Przełomu" i na przelom.pl
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu przelom.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
24.04.2025
WIELOLETNIE doświadczenie, kompleksowe wykonanie i...
22.04.2025
DREWNO opałowe, kominkowe, zrębki, Tel. 572-632-99...
22.04.2025
WYCINKA drzew, zrębkowanie, mulczowanie, Tel. 572-...
88 lat temu na Grunwaldzkiej w Chrzanowie
Pisząc dzisiaj o szarości i biedzie w czasach PRL, warto unikać dokonywania manipulacji polegajacej na porównywaniu poziomu życia "wtedy" (lata 60/70) z tym poziomem dziś. Warto natomiast porównać z poziomem życia w innych krajach. Wystarczy nieco poczytać czy pooglądać zdjęcia i filmy z Francji, Włoch czy Hiszpanii. Tylko nie porównywać polskiej wiochy z Paryżem, a porównać ją z wiochą w Masywie Centralnym, Pirenejach czy na włoskim południu. Rażących różnic nie widać, a dzielnice willowe u nas też się budowały. Oczywiście łatwiej wrzucić zdjęcie pustej półki sklepowej zastawionej butelkami z octem, zrobione w czasach najgłębszego kryzysu. Ja tam pamiętam te półki jako tako zapełnione z towarami, w tym takimi, na wiele których nie było nas w domu stać. Na szkolnych apelach (było coś takiego - lata 60-te) kierownik szkoły nie raz wymachiwał bułką z szynką przyniesioną przez sprzątaczkę ze śmietnika, wygłaszając okolicznościowe przemówienie w stylu; "wasi rodzice ciężko pracują, a wy ....". Po co więc ta ideologiczna przesada w prawie każdym tekście o tamtych latach? Prawdą jest, że nie było komórek, netu, komputerów i paru innych rzeczy, tylko że gdzie indziej też ich nie było.
stary zgred
07:57, 2025-05-13
Nowa książka o Helenie Kmieć z Libiąża
Panie Oratowski i reszta! Szybkie szkolenie z edytorstwa konieczne!!
Złoty pył.
23:13, 2025-05-12
88 lat temu na Grunwaldzkiej w Chrzanowie
Przypomnę że od 1945 r do 1989 czyli w tym szarym komunistycznym kraju bez ,, radości" I dobrobytu jak tutaj Przełom pisze przybyło nas około 15 milionów ludzi. Od 1989 w zachodnim dobrobycie hehe nie przybywa nic a nawet ubywa nam ludności. Więc przestańcie prać młodym mózgi jak to było źle. Lata 70 były naprawdę na wysokim poziomie jak na tamte czasy i to w każdej dziedzinie. Do tej pory nie rozkradli tego co wtedy powstało
Ogień
22:11, 2025-05-12
Bezrobotni pracują za 12 złotych za godzinę
Ale za to ten pajac z PO Jerzy Kasprzyk dyrektor który na targu kupił wykształcenie jeździ nowiutkim BMW. Brawo POwcy,a ludzie powinni mu splunąć w tę POwską facjatę.
Tak dla Polski
21:57, 2025-05-12
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz