W Trzebini, jak alarmują mieszkańcy, strefy gospodarcze upadają, ośrodki rekreacji łakną remontów (piszemy o tym na str. 13, w nr 8 z 2025 r.), a ludzie się stąd wynoszą. Na dodatek gmina kolejny raz stała się bohaterem telewizyjnych newsów, ale tylko dlatego, że pojawiło się tu kolejne, wcale niemałe, zapadlisko. Tymczasem burmistrz nie ma czasu nawet na spotkanie z zaniepokojonymi mieszkańcami Centrum lub choć wysłanie na nie swojego przedstawiciela.
W Libiążu burmistrz jakoś niechętnie, jak się wydaje, patrzy w stronę chcącej działać społecznie młodzieży i w tym miejscu warto polecić interesującą rozmowę z 17-letnim Wiktorem Ptasińskim z Libiąża, a także list nadesłany do redakcji w tej sprawie przez samego burmistrza (str. 15, nr 8 z 2025 r.).
Wszyscy przyklaskiwali (no, może prawie wszyscy), gdy pojawił się w Polsce prawny zapis, że burmistrzem, wójtem czy prezydentem gminy nie można być dłużej niż dwie kadencje, bo wieloletnie piastowanie takiego stanowiska to czarnoziem dla kolesiostwa, a nawet korupcji.
Może i tak, choć od ścigania korupcji mamy wyspecjalizowane organy - policję i prokuraturę. Z drugiej strony widać, jak chociażby w Chrzanowie, że i zasiedziałego burmistrza jak tylko mieszkańcy chcą, to pozbawią funkcji. Wystarczy tylko, że wśród konkurencji pojawi się ktoś z dobrymi pomysłami i odpowiednią energią (to, czy faktycznie okaże się dobrym wyborem, to już inna sprawa).
Ale w jaki sposób pogonić wójta czy innego burmistrza do roboty na rzecz gminy, kiedy już wiadomo, że kolejny raz nie będzie walczył o mandat, a jedyne co ma w głowie, to jaką znaleźć sobie robotę po opuszczeniu urzędu (pół biedy z tymi, co wyglądają już tylko emerytury)? Przecież i tutaj znów otwiera się pole do popisu dla ewentualnego kolesiostwa.
Nie chcę wyrokować co jest lepsze, ale mam nieodparte wrażenie, że dzisiaj sytuacja choćby w takiej Trzebini wyglądałaby nieco inaczej, gdyby wciąż obowiązywało stare prawo.
Moczydło15:08, 27.02.2025
Jasne, burmistrzowanie do emerytury. To żadne rozwiązanie. Kandydaci powinni w ramach w kampanii wyborczej publikować listę z obietnicami. Z podaniem terminów wykonania. Czyli zawieraliby rodzaj umowy z wyborcami na wykonanie konkretnej pracy. W przypadku braku postępów w realizacji złożonych obietnic wyborczych następowałoby usunięcie ze stanowiska. Szczegóły do dopracowania.
W Libiążu burmistrz jest na stanowisku od bodajże 2008 roku, a od 1998 na stanowisku zastępcy burmistrza. To już nieomal trzydzieści lat. Szybko minęło, prawda? Tak szybko, że nie zdążył ogarnąć jeszcze systemowego rozwiązania problemu zanieczyszczania ulicy Krakowskiej w Libiążu przez kopalnię. I to pomimo wielokrotnych obietnic.
Naprawdę, Panie Redaktorze, uważa Pan, że dożywotnie sprawowanie funkcji burmistrza to właściwe motywowanie do efektywnej pracy?
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu przelom.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
24.04.2025
WIELOLETNIE doświadczenie, kompleksowe wykonanie i...
22.04.2025
DREWNO opałowe, kominkowe, zrębki, Tel. 572-632-99...
22.04.2025
WYCINKA drzew, zrębkowanie, mulczowanie, Tel. 572-...
Strzelanie dla sportu, mieszkańcy się boją zabłąkanej k
Wczoraj około 1 w nocy było słychać chyba z 20 minut jakieś strzały jednostajne. Obudziło mnie to i nie tylko mnie. Ludzie wstają do pracy, dzieci do szkoły, a to było głośne i intensywne. Nie wiem czy ktoś znowu urządza sobie polowania na polach w Luszowicach, bo często można zobaczyć za dnia po kilka mężczyzn z bronią. Nieźle to wygląda...ani na spacer pójść. Ja nie wiem kto na to zezwala, a już zakłócać ciszę nocną...Potem to ucichło jak zawyły syreny w straży w Luszowicach i słychać było jak chyba straż jeździła na sygnałach, dopiero wtedy skończyły się te głośne odgłosy. To jakaś kpina.
Anna
23:25, 2025-05-13
Strzelanie dla sportu, mieszkańcy się boją zabłąkanej k
a mnie zona bije i nikt o tym nie pisze
Julek
22:59, 2025-05-13
Strzelanie dla sportu, mieszkańcy się boją zabłąkanej k
Czasy mamy jakie mamy i dobrze, że ktoś chce się uczyć strzelać czy doskonalić technikę. A ludzie i zwierzęta niech się lepiej oswajają do takich rzeczy. Niestety trzeba będzie się z tym pogodzić.
Dominika
20:42, 2025-05-13
Kto ma bronić kraju? Polacy nie mają wątpliwości
Wypowiadają się jak zwykle wszyscy ci, którzy z wojskiem mieli kontakt podczas oglądania "Krolla" lub innej fabuły. A po jaka chole..ę robić taki raban? na co to komu? Komu się tak bardzo spieszy do wojaczki na wschodzie i w czyim interesie??? Bo na pewno nie polskim! Zamiast stroszyć pióra i krzywe zęby, mądrzejszym byłoby rozsądne i pokojowe ułożenie stosunków ze WSZYSTKIMI SĄSIADAMI. W interesie Polski jest żyć w zgodzie z tymi, z którymi graniczymy. Więcej empatii, elokwencji i wyważenia w polityce zagranicznej, to nie trzeba będzie straszyć ludność tubylczą wojną ze "straszną Rosją", z którą moglibyśmy robić milionowe interesy, ale wolimy pluć jadem naokoło. Polska niczego się nie nauczyła przez minione dziesięciolecia - to będzie płakać! SpasiBa!
Gewitter
19:09, 2025-05-13