2022. To miał być dobry rok. Za sprawą nagromadzenia takiej ilości dwójek w dacie - według numerologii - pełen harmonii i partnerstwa. Wyszło inaczej. Dużo gorzej.
Choć próbę z partnerstwa akurat Polacy zdali pierwszorzędnie. Do historii przejdzie nasz narodowy zryw pomocy uchodźcom z Ukrainy. Malkontenci wróżyli, że ten zapał zgaśnie tak szybko, jak zapłonął, ale na szczęście nie mieli racji. Oczywiście przyszedł czas zmęczenia, gdy entuzjazm przygasł, ale i sytuacja uchodźców zmieniała się, stabilizowała - znajdowali mieszkania, pracę, coraz lepiej poznawali środowisko, oswajali język i urzędowe procedury. Pomimo to i tak zawsze ktoś trwał na stanowisku i pomagał, jak było trzeba.
Taki Ktoś znajduje się w dwunastce osób, które wyróżniliśmy w naszym rankingu zatytułowanym "To był ich rok". Kto tam jest i dlaczego? Sprawdźcie w bieżacym sylwestrowo-noworocznym wydaniu gazety (wydanie elektroniczne dostępne na kiosk.przelom.pl)
Przy okazji życzymy im niegasnącego zapału i konsekwencji w działaniu, które wprowadziły ich do tego zestawienia.
A propos życzeń na Nowy Rok, to chyba na naszych oczach kończy się tradycja miejskich sylwestrów w plenerze, na których wielu je sobie składało. Choć może bardziej optymistycznie przyjmijmy, że ta tradycja nie skończyła się, tylko została na bliżej nieokreślony czas zawieszona. Najpierw wymusiła to pandemia, teraz sytuacja finansowa samorządów i konieczność oszczędzania.
Nie szykujcie się więc na huczne świętowanie ostatniej nocy w roku ani na Placu Tysiąclecia w Chrzanowie, ani na Placu Słonecznym w Libiążu, ani przy Ochronkowej w Trzebini. Nie macie co wybierać się nawet do Krakowa. Tam też nie będzie o północy wspólnego odliczania na Rynku.
Lokalne ośrodki kultury proponują jednak różne atrakcje w swoich siedzibach - przy filmie czy muzyce. Możecie sprawdźić tę ofertę w naszym informatorze.
A jeśli ktoś planuje zostać w domu z grupą przyjaciół, to podpowiadamy kilka prostych, smacznych przekąsek, jakie możecie zaserwować w ten wieczór (przepisy znajdziecie w bieżącym numerze).
Moje życzenia dla Państwa na ten Nowy Rok są proste: spokoju w Waszych domach i pokoju na świecie oraz optymizmu, bo przecież zła passa zawsze kiedyś się kończy. Oby to był właśnie ten nadchodzący rok!
Grażyna Kaim
Promil_pl15:46, 30.12.2022
Tak Pani Grażyno. Oby zła pasa dla Polaków zakończyła się przy urnach wyborczych. Polacy nie zasłużyli aby przez kolejne cztery lata nasz kraj dryfował w kierunku Białorusi, cofał się w rozwoju niczym w czasach słusznie minionych!
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu przelom.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
24.04.2025
WIELOLETNIE doświadczenie, kompleksowe wykonanie i...
22.04.2025
DREWNO opałowe, kominkowe, zrębki, Tel. 572-632-99...
22.04.2025
WYCINKA drzew, zrębkowanie, mulczowanie, Tel. 572-...
Nowa książka o Helenie Kmieć z Libiąża
Dokładnie wiedziała na co się pisze.
dede
08:16, 2025-05-13
88 lat temu na Grunwaldzkiej w Chrzanowie
Pisząc dzisiaj o szarości i biedzie w czasach PRL, warto unikać dokonywania manipulacji polegajacej na porównywaniu poziomu życia "wtedy" (lata 60/70) z tym poziomem dziś. Warto natomiast porównać z poziomem życia w innych krajach. Wystarczy nieco poczytać czy pooglądać zdjęcia i filmy z Francji, Włoch czy Hiszpanii. Tylko nie porównywać polskiej wiochy z Paryżem, a porównać ją z wiochą w Masywie Centralnym, Pirenejach czy na włoskim południu. Rażących różnic nie widać, a dzielnice willowe u nas też się budowały. Oczywiście łatwiej wrzucić zdjęcie pustej półki sklepowej zastawionej butelkami z octem, zrobione w czasach najgłębszego kryzysu. Ja tam pamiętam te półki jako tako zapełnione z towarami, w tym takimi, na wiele których nie było nas w domu stać. Na szkolnych apelach (było coś takiego - lata 60-te) kierownik szkoły nie raz wymachiwał bułką z szynką przyniesioną przez sprzątaczkę ze śmietnika, wygłaszając okolicznościowe przemówienie w stylu; "wasi rodzice ciężko pracują, a wy ....". Po co więc ta ideologiczna przesada w prawie każdym tekście o tamtych latach? Prawdą jest, że nie było komórek, netu, komputerów i paru innych rzeczy, tylko że gdzie indziej też ich nie było.
stary zgred
07:57, 2025-05-13
Nowa książka o Helenie Kmieć z Libiąża
Panie Oratowski i reszta! Szybkie szkolenie z edytorstwa konieczne!!
Złoty pył.
23:13, 2025-05-12
88 lat temu na Grunwaldzkiej w Chrzanowie
Przypomnę że od 1945 r do 1989 czyli w tym szarym komunistycznym kraju bez ,, radości" I dobrobytu jak tutaj Przełom pisze przybyło nas około 15 milionów ludzi. Od 1989 w zachodnim dobrobycie hehe nie przybywa nic a nawet ubywa nam ludności. Więc przestańcie prać młodym mózgi jak to było źle. Lata 70 były naprawdę na wysokim poziomie jak na tamte czasy i to w każdej dziedzinie. Do tej pory nie rozkradli tego co wtedy powstało
Ogień
22:11, 2025-05-12