Z ARCHIWUM TYGODNIKA "PRZEŁOM". Mam taki plan, żeby wybrać te najciekawsze fotografie i zestawić je z współczesnymi zdjęciami miejsc, które przedstawiają - mówi pasjonat fotografii, Wojciech Styrylski z Krzeszowic, w rozmowie z Ewą Solak.
Stare miasto na fotografii zawsze budzi falę wspomnień u osób pamiętających je sprzed lat. U pana pewnie również?To tak jak pan.
Nie ma co ukrywać, że mam to po nim i to od dziecka. W domu tata zrobił ciemnię, razem wywoływaliśmy zdjęcia. Nie zapomnę tego klimatu, gdy czekaliśmy aż na papierze pojawi się obraz. Płukaliśmy je potem w wannie i suszyliśmy na specjalnych fotograficznych suszarkach. Ojciec uczył mnie nie tylko wywoływania, ale także obsługi aparatu i robienia zdjęć.
Tata był fotografem?
A skąd. Był elektrykiem, za to z wielką fotograficzną pasją. Rodzice sprowadzili się z Krakowa do Krzeszowic w 1979 r. Z tatą chodziliśmy na spacery i tata wszystko fotografował. Własnoręcznie robił dla mnie i dla mojej siostry wielkie albumy ze zdjęciami. Mam ich mnóstwo i co jakiś czas przeglądam. Dzięki temu, że ojciec był człowiekiem dość pedantycznym, każde jest dokładnie opisane.
Pamięta pan swój pierwszy aparat?
No jasne! Miałem siedem lat, gdy go dostałem. To była radziecka Wilia. Potem miałem Lomo compact Zenita, a jeszcze później Prakticę i Minoltę.
To, co ma pan w albumach, to już historia.
Czasem aż trudno uwierzyć, że znajdujące się na tych zdjęciach miejsca przedstawiają Krzeszowice. Ale na pewno budzą dużo emocji. Kiedy tata je robił, byłem małym dzieckiem. To były lata 80-te ubiegłego wieku, ale dzięki tym zdjęciom sporo mi się przypomina. Choćby "Baseniki" nad rzeką, gdzie wszyscy chodzili latem. Dziś miejsce totalnie zarośnięte chaszczami i zapomniane, a niegdyś niemal kultowe. Niektórzy mieszkańcy Krzeszowic dzisiaj nie wiedzą nawet, gdzie ono jest. A wystarczy z ul. Batalionów Chłopskich skręcić w ścieżkę wzdłuż rzeki.
Część tych starych zdjęć pokazał pan już na FB, ale może warto byłoby z nich zrobić wystawę, np. w bibliotece.
Mam taki plan, żeby wybrać te najciekawsze fotografie i zestawić je z współczesnymi zdjęciami miejsc, które przedstawiają. Mam wrażenie, ze wiele osób mogłoby to zaciekawić.
Archiwum Przełomu nr 17/2023
24.04.2025
WIELOLETNIE doświadczenie, kompleksowe wykonanie i...
22.04.2025
DREWNO opałowe, kominkowe, zrębki, Tel. 572-632-99...
22.04.2025
WYCINKA drzew, zrębkowanie, mulczowanie, Tel. 572-...
Przed zimą będą światła pod Lidlem
A morze KOLEJ linową
lok
10:09, 2025-05-09
Można podziwiać dzieło konserwatorów
Fragment z lewej strony pochodzi z modlitwy "Zikhronot" (Wspomnienia), która jest częścią Musafu dodatkowej modlitwy na Rosz Haszana, Pięknie <3
Ran Adi
09:56, 2025-05-09
Jedyny taki parking na osiedlu został zamknięty
Dlaczego Nadleśnictwo Chrzanow ma utrzymywać parking, niech władze miasta zaczną działać uregulować sprawy geodezyjne.
Miro
09:48, 2025-05-09
Złote, Diamentowe i Żelazne Gody w Chrzanowie
Da się? Da się! Gratulacje wszystkim Parom.
Kera
09:05, 2025-05-09
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz