Nie masz konta? Zarejestruj się

Przełom Online

Senior ciągle nie w roli głównej

05.08.2022 11:00 | 0 komentarzy | 2 955 odsłony | Grażyna Kaim
Dziwnie czuję się ze świadomością, że w nieodległej przyszłości pieluch dla dorosłych będzie się sprzedawać więcej, niż tych dla dzieci - pisze w swojej opinii Grażyna Kaim, redaktor naczelna tygodnika "Przełom" i przelom.pl
0
Senior ciągle nie w roli głównej
Grażyna Kaim, redaktor naczelna tygodnika "Przełom" i przelom.pl
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Szczęśliwi rodzice mający dziadków na podorędziu. Nie myślę nawet o systematycznym „wykorzystywaniu" ich w opiece nad dziećmi (choć czasem i to jest nieodzowne), ale o pomocy doraźnej, gdy coś się nie zepnie w misternie zaplanowanym tygodniowym rozkładzie zajęć.

Dane statystyczne są pod tym względem optymistyczne, bo długość życia seniorów się wydłuża. Niestety, w ogólnym ujęciu coraz powszechniejszy model rodziny 4+2+1, gdzie na czterech seniorów (rodzice jej i jego) przypada dwoje dorosłych w wieku produkcyjnym i jeden wnuk, już tak optymistyczny nie jest. Dziwnie czuję się też ze świadomością, że w nieodległej przyszłości pieluch dla dorosłych będzie się sprzedawać więcej, niż tych dla dzieci (informacje na podst. „Wysokie Obcasy - Praca", nr 2/2022).

Świetnie, gdy dziadkowie są w dobrej kondycji i mogą sami o siebie zadbać. Nie w każdej rodzinie się to uda. Dlatego tak ważna jest polityka senioralna, w Polsce ciągle traktowana marginalnie. Owszem, sporo się o niej mówi. Na szczeblu krajowym mamy Radę do spraw polityki senioralnej, są programy dedykowane tej grupie, konferencje, debaty. Słowa, słowa, słowa...

W relacji z debaty na temat polityki senioralnej w 2017 roku, zainicjowanej przez Prezydenta RP, znalazłam taką charakterystykę współczesnej starości w Polsce: „feminizacja, samotność, niesamodzielność i ubóstwo; polscy seniorzy są również mało aktywni zawodowo, społecznie i towarzysko, co sprzyja pogłębianiu biedy i wykluczenia."

Nawet wśród zupełnie sprawnych osób w wieku 60+, ogromna grupa czuje się zaniedbana, zapomniana i nikomu niepotrzebna. Seniorom będzie więc potrzebne wsparcie nie tylko fizyczne, ale i - a może przede wszystkim - psychiczne.

Najwyższa pora, by od słów przejść do konkretnych działań, na szczeblu centralnym i lokalnym. Ta sprawa dotyczy przecież nie tylko seniorów, ale i nas - osób młodszych, bo to my będziemy się mierzyć z problemami naszych rodziców i dziadków. Odnoszę wrażenie, że rządzącym i tym w Warszawie, i tu na miejscu ciągle wydaje się, że są rzeczy ważniejsze. Moim zdaniem kompletnie niesłusznie.

Seniorom i ich problemom poświęcony jest w bieżącym, 31. wydaniu "Przełomu" TEMAT NUMERU. Wydanie elektroniczne gazety dostępne na kiosk.przelom.pl