Nie masz konta? Zarejestruj się

Przełom Online

OPINIA. Radna, która podnosi ciśnienie burmistrzowi

15.02.2022 12:00 | 13 komentarzy | 9 689 odsłon | Marek Oratowski
13
OPINIA. Radna, która podnosi ciśnienie burmistrzowi
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Od początku obecnej kadencji libiąskiego samorządu jedna radna zdecydowanie wyróżnia się aktywnością. To Agnieszka Siuda, stawiająca na baczność urzędników i tropiąca różne lokalne „afery" mniejszego i większego kalibru. Jest bardzo aktywna w mediach społecznościowych. Na swoim profilu na Facebooku (obserwuje ją tam tysiąc osób) dzieli się przemyśleniami lub reaguje na sygnały od mieszkańców. A mieszkańcy, znając jej niepokorny charakter, coraz częściej wysyłają jej różne pisma i proszą o interwencje. Sama także ma wiele obserwacji i wytyka różne nieprawidłowości. Pod lupę wzięła np. libiąskie żłobki na wieść o tym, że są w nich jakieś problemy z uzyskaniem dofinansowania płaconego rodzicom z gminnych pieniędzy. Albo zasygnalizowała, że dach jednego z gminnych przedszkoli obrasta trawą. Korespondowała z dyrekcją szpitala wobec zgłoszeń od mieszkańców na temat utrudnionego dostępu do opieki medycznej w tej placówce ze względu na brak szczepień. Sygnalizowała problem z kubłami uszkodzonymi podczas odbierania odpadów.

Nie szczędzi krytycznych uwag urzędnikom, innym razem bierze ich w obronę wytykając to, że nie ma pieniędzy na podwyżki dla nich. W libiąskiej radzie kieruje Klubem Niezależni, do którego należą też były wiceburmistrz Jarosław Łabęcki oraz Dawid Kiełbik. Z tej trójki jest zdecydowanie najaktywniejsza.

Scenariusz zwykle jest podobny. Agnieszka Siuda zamieszcza posta sugerującego, że burmistrz na przykład utrudnia jej bezpośredni kontakt z urzędnikami. Po czym Jacek Latko pisze dementi, zamieszczane na stronie gminy i Facebooku urzędu. Agnieszka Siuda na pewno wielokrotnie podniosła mu ciśnienie. Burmistrz zdaje sobie sprawę, że w mediach społecznościowych raczej z nią przegra. Bo trzeba przyznać, że radnej nie brakuje swady w pisaniu. Nie brakuje jej też informatorów, więc jest na bieżąco z tym, co w urzędowej trawie piszczy.

Zdarzało się co prawda, że inni radni (zwłaszcza ci z burmistrzowskiej koalicji) zarzucali jej, że robi z igły widły i że działa nieco pod publiczkę. Jednak dla transparentności władzy publicznej to dobrze, że jest w radzie ktoś systematycznie patrzący na ręce burmistrzowi i jego współpracownikom. Nawet wtedy, gdy zarzuty formułowane wobec nich są niekiedy przesadzone, a nawet chybione. Radna Agnieszka Siuda na pewno zapisze się w historii libiąskiego samorządu, a jej przygoda z nim zapewne potrwa dłużej.