W Byczynie za dwa lata powstanie estakada biegnąca nad osiedlem

I to jest wizja przyszlosci.
My mamy szope na Balatonie i wrotkowisko.
Oprocz tego jeszcze autostrade przez srodek Rynku.

Co Nas obchodzi Jaworzno? Czy to też jest ta Wasza wymyślona "ziemia chrzanowska"? Będą mieć drogę super, ale piszcie o budowie dróg, obwodnic i estakad u Nas.

@Kevin raczej można pisać o BRAKU budowy dróg, obwodnic i estakad u nas...... niestety

A w Chrzanowie za A4 miała przebiegać nowo obwodnica miasta i cisza, następnie w Trzebini od 30 lat mądrale ze styropianu twierdzą że nie ma pieniędzy potem miejsca i że się nie da i ważniejsze jest serce miasta, więc wszyscy codziennie tracimy czas stojąc w korku, nerwy, zdrowie, zmęczenie i pieniądze za paliwo i spaliny, BRAWO takie mamy samorządy. Gdzie ten wesoły komentator wylewający ciągle jad na Jaworzno, tyle tylko że tam potrafią i da się, a u nas mamy niedasizm pełną gębą!

Szkoda że nikt nie powie ile rodzin straci swoje domy lub działki lub ich części .... o tym szacowny pseudo-ministerek Adamczyk ani słowa nie powiedział...o wywłaszczeniach ludzi z ich domów i ziemi i zaniżanych odszkodowaniach ...

Co tam Silbert powiedział; "Po wielu latach konsekwentnej pracy i starań....". Wszystko w temacie.

Można? Można!

Pani Redaktorko! Patrzę na mapę, czytam opis i nie potrafię sobie wyobrazić, jak ta nowa estakada będzie przebiegać nad obecną drogą krajową.

@Toed nie nad drogą tylko OBOK to subtelna różnica patrz na mapie masz wszystko,
@mrozof a ile ludzi ginie w Byczynie bo tir z naczepą skosił starszą babcinę, sam widziałem czy rowerzystę, to naprawdę konieczna inwestycja a co najważniejsze znacznie przyspieszy jazdę do Jaworzna bo w Byczynie nie raz korki są a teraz i mieszkańcy i kierowcy złapią oddech. Czego nie można powiedzieć o Chrzanowie i Trzebini, ale tutaj jak się chwalili - młodzi elokwentni i chętni do pracy udają że rządzą

Tak przy okazji: Na cześć jakich to gwardzistow główna ulica w Byczynie ma taką nazwę?

W Trzebini to Burmistrz ciągle jest na etapie projektu. Ten level jest ostateczny i wygodny dla Burmistrza. Także u nas jedyne co powstanie za "panowania" obecnego Burmistrza to co najwyżej mapki...

Panie Kajkowski - to nie było pytanie do Pana ale uwaga skierowana do autorki artykułu. Dotarła i zadziałała - nagłówek został skorygowany. A przebieg planowanej DK79 przez Byczynę był od dawna znany.

Raptorze: Tematem budowy trzebińskiej obwodnicy zajmuje się od lat GDDKiA, nie burmistrz, bo póki co gmina Trzebinia nie wzięła na siebie tej inwestycji. Trzebińska obwodnica jest ujęta w rządowym programie 100 obwodnic. Niektóre drogi z tego programu już się budują, "nasza", trzebińska jest na etapie studium korytarzowego. Stąd do projektu bardzo daleko. Najpierw trzeba ustalić jej przebieg, oddziaływanie na środowisko potem konsultacje, protesty i przetarg zapewne "zaprojektuj, buduj".

To u nas nie będzie chociaż połowy takich obwodnic, dróg i estakad? Nie sprawiedliwe to jest.

@ Kevin to jest sprawiedliwe. Jak sie sprawnie zarządza miastem, planuje, ściąga inwestorów, biznes to ma się jak w Jaworznie. Jak się tego nie robi albo robi źle to się jak w naszym powiecie.

Gdyby tak przesunąć tablicę Byczyna pod Orła to może nam pociągną jakąś nitkę.

Widzę rzecznik prasowy Burmistrza się odezwał. W takim wypadku:
1. Czy to GDDKiA miała w swoim programie wyborczym budowe obwodnicy Trzebini czy Okuczko? Skoro nie jest w stanie sam tego zorganizować tylko czeka aż ktoś za niego to zrobi to niech nie mówi że zrobi coś czego nie jest w stanie..
2. Obwodnica ma powstać w momencie kiedy ani obecny rząd, ani Burmistrz może już nie zajmować obecnych stanowisk. Także to takie obiecywanie czegoś co będzie za.... lat. Równie dobrze każdy poprzedni Burmistrz może stwierdzic że to jego zasługa bo 50 lat temu już o to walczył...
3. Nie trzeba od razu budować pełnej obwodnicy skoro nas na to nie stać. A czy polaczenie klasztoru z zakladem karnym nie jest możliwe? To już by przeniosło cześć ruchu poza centrum.
4. Burmistrz zapewne nawet nie ruszył palcem, aby przyspieszyc odbiór lub dopuścić do ruchu przejazd pod torami, który stoi gotowy już 3 miesiące chyba... Powtórka z rozrywki jak przy wiadukcie który dopuscili warunkowo dopiero po naciskach społecznych....
5. O jakich kawalkach obwodnicy Pani pisze? Mowa o wiadukcie który ma powstać na mloszowej i do którego dofinansowanie chce GDDKiA? Wcześniej to gmina się tym nie interesowała zapewne...

Podsumowujac, Burmistrz jedyne co robi w sprawie obwodnicy czy innych ulatwien w ruchu to czeka aż ktoś za niego to zrobi....

Alicja Molenda: a co u Nas oprocz wydarzen kulturalnych sie dzieje? Moze dla mieszkancow przydalby sie np Dom Opieki, Dom Seniora, Żłobek. Czy to jest w planach.? Bo o drogach to najlepiej zapomnijmy. Studium bylo juz za burmistrza Adamczyka. Kasa wydana. I cisza. U na sdalej pandemia, Radni maja luzik.

I co z tej dyskusji wynika? że Jaworznianie to mądrzy mieszkańcy i wiedzą komu powierzyć stery w mieście.

Raptorze: ja tylko przedstawiłam stan faktyczny. Wyborcze obietnice burmistrza to zupełnie inna sprawa. Jeśli burmistrz obiecał w programie obwodnicę, to go wyborcy z tego rozliczą. Niektóre gminy robią takie rzeczy samodzielnie jako inwestor.. Myślę, że bogata Trzebinia dawno powinna mieć obwodnicę. Na razie gmin koncentruje się na budowie "bazy czasu wolnego". Ps. Nie jestem niczyim rzecznikiem, tylko dziennikarką.

Raptorze: ja tylko przedstawiłam stan faktyczny. Wyborcze obietnice burmistrza to zupełnie inna sprawa. Jeśli burmistrz obiecał w programie obwodnicę, to go wyborcy z tego rozliczą. Niektóre gminy robią takie rzeczy samodzielnie jako inwestor.. Myślę, że bogata Trzebinia dawno powinna mieć obwodnicę. Na razie gmin koncentruje się na budowie "bazy czasu wolnego". Ps. Nie jestem niczyim rzecznikiem, tylko dziennikarką.

passatwv: Rzeczywiście, polityka inwestycyjna w Trzebini słabo uwzględnia demografię.

I wiecie co w tym kraju jest najgorsze? Cytując Autorkę tego artykułu: "Wyborcze obietnice burmistrza to zupełnie inna sprawa. Jeśli burmistrz obiecał w programie obwodnicę, to go wyborcy z tego rozliczą." i tak rozliczamy kolejną dekadę ludzi, którzy obiecują to co ich doradcy PRowi im nakreślą. Czysty populizm, obietnice, które często są niespełniane, bo za te kilka lat kadencji zdążą się nachapać, nabyć różnych kontaktów, często nabrać łapówek za to i za tamto a później? A cmoknijcie mnie wyborcy, ja już nachapałem, idę gdzie indziej. Mój wpis nie dotyczy konkretnej osoby, ani Burmistrza Chrzanowa, ani Trzebini, ale wielu innych ludzi w tym kraju. Po pierwsze obietnice muszą mieć w końcu swoje ramy, a populiści muszą być finansowo rozliczani z nich. Inaczej będziemy dalej żyć w chorym, populistycznym kraju, gdzie dany członek elity łowi łatwowiernych na wędkę przed urną jak karasie w stawie, bo sztab PR powie mu co obiecać, czego akurat ludziom potrzeba. Niestety takie zmiany nigdy nie nastąpią bez odpowiedniego ruchu społecznego, ale pomarzyć wolno. Co możemy zrobić na dziś? Przede wszystkim nigdy nie wybierać do władzy ludzi, którzy pozycję naszych miast znają tylko z mapy, nie są jej mieszkańcami. Pozdrawiam

Pani wypowiedz wygląda troszke jak obrona przelozonego przez rzeczniks. Nie wiem czy gmina jest bogata czy nie, ale życie mnie nauczylo, "umiesz liczyć licz na siebie". Jeżeli Burmistrz liczy że ktoś za niego zbuduje obwodnice, a on później powie "ja ją wywalczulem" I ktoś zdrowo myślący to "lyknie" to.... Co do spedzanie czasu wolnego to widać jak działa... Tworzac place zabaw na których może zarobić.. .. Bez komentarza.... Od "Jaworzna" powinien uczyć się zarowno jak się organizuje drogi ale I miejsca czasu wolnego. Żebym później z dziećmi jeździć nie musiał np na wodny plac zabaw koło galerii. Park dinozaurow... Itp. Tam takie miejsca są za free u nas na bank by chciał trzepac kasę za to. Kolejna sprawa betonowa pustynie na rynku. Już wiele miast chce przywrocenia drzew I Roslin. Ciekawe jak milosciwie nam panujacy... chyba że lubi jajecznice z plyty rynku jak w Krzeszowicach.

@Makariusz, powiedzenia niektórych polityków: obiecuję, że obiecam wam wszystko co chcecie!!! i obiecuję, że wycofam się z obietnic gdy mnie wybierzecie!!!

@jdowbecki i obiecują, bo za niespełnione obietnice nie ma żadnych konsekwencji, poza odejściem nażartego "elitczyka", gdy lud go "rozliczy".

raptor: masz racje. Ja dorzuce swoje 3grosze. Dlaczego jest betonowa zapora uniemozliwiajaca skrocenie drogi laczaca Pilsudzckiego z Mloszowska na terenie UM. To jest chore.

Szanowna Pani Redaktor; co do tego czyją inwestycją jest obwodnica Trzebini, a czyją Byczyny; z tekstu wynika, że kosztować będzie 35 milionów, z czego Generalna Dyrekcja daje 30, a gmina Jaworzno "ogonek" (pewnie głównie na zjazdy i dojazdy), a jest to droga krajowa nr 79, więc pewnie też nie "rada sołecka" Byczyny zdecydowała o jej budowie, wyznaczyła przebieg i będzie ją prowadziła, tylko też Dyrekcja. Po prostu; te "nasze" gminy nie mają przebicia. Nigdzie. I to nie od kilku czy kilkunastu lat a, moim zdaniem, od reformy podziału terytorialnego. Nie tej z 1997 roku, tylko poprzedniej, z ...1975 (chyba). Chrzanów w latach 60/70 XX wieku był "stolicą" zachodniej części województwa krakowskiego; Dom Kultury, Plac, hala sportowa, konkretne plany budowy nowego szpitala, inwestycje przemysłowe, osiedle za osiedlem. Po reformie i przejściu do Katowic stał się jednym z wielu miasteczek województwa, a po powrocie do dzisiejszego województwa, dla Krakowa te strony stały się niechcianym "zad.....em". I to się pogłębia. Perspektywy zmiany nie widać.

"passatwv", piszesz; "Dlaczego jest betonowa zapora uniemozliwiajaca skrocenie drogi laczaca Pilsudzckiego z Mloszowska na terenie UM. To jest chore.". Bez tej betonowej zapory parking koło Urzędu i ten koło placu targowego zamieniłyby się w obwodnicę centrum, a to są tylko parkingi. Chore to jest to, że do dziś nie ma małej obwodnicy centrum od Młoszowskiej za cmentarzem do Piłsudskiego gdzieś w okolicach szybu na Zbyszku. Jak, budując Młoszowską w latach 70-tych XX wieku zostawiono tam "wypustkę", tak zostało (nawet chyba "wypustkę" zlikwidowano), a w tym przypadku nie ma co się już oglądać na "Warszawę" czy "Kraków". To miała sobie "dłubać" gmina. Może "dłubać" może po kawałku, ale sama. Najwyżej szukając dofinansowania. Przez 50 lat nie zrobiono chyba nic, pewnie pod pretekstem oczekiwania na wielkie inwestycje. Swoją drogą; bardzo dobry pretekst.

@stary zgred: w miastach na prawach powiatu (np. Jaworzno) odpowiedzialnym za drogi krajowe jest starosta (czyli w przypadku miast na prawach powiatu, prezydent miasta jest jednocześnie starostą. Tak poza tym to ma nawet stosowne dwie różne pieczątki). W pozostałych gminach przez tereny których przebiega droga krajowa to GDDKiA jest odpowiedzialna za taką drogę. Minister Infrastruktury ma co roku specjalną pulę pieniędzy na remonty, przebudowy dróg krajowych, którą rozdziela tylko i wyłącznie między takie miasta na prawach powiatu. Proponuję więc żeby zanim będziesz kogoś o coś oskarżać, spróbuj czegoś najpierw się dowiedzieć. Jeśli nie to wyraź co najwyżej wątpliwość dlaczego w Jaworznie jest tak a w innych miastach inaczej.

"rhcp"; a co to ma do rzeczy? Zwłaszcza te "podwójne pieczątki" (wyobraź sobie, że wiem, że tak jest). Tamci umieją załatwić pieniądze. Przecież z tej "puli wyłącznie dla miast na prawach powiatu" mogli nic nie dostać, dostać niewiele, albo nie dostać na ten projekt. Wszystkie miasta na prawach powiatu dostają na wszystko? Umieli się starać. A to że nasz region stał się "za.... piem" i jest przez "wszystkich świętych" olewany, to widać, słychać i czuć. .

@stary zgred. To w końcu o co Ci chodzi? Bo najpierw kwilisz, że Jaworzno dostało kasę a Chrzanów czy Trzebinia nie i dlaczego w ogóle GDDKiA w Jaworznie robi a w Chrzanowie i Trzebini nie? Po wytłumaczeniu, kto odpowiada za jaką drogę nagle twierdzisz, że wiesz doskonale i że to w ogóle nie ma znaczenia tylko to, że Jaworzno umie załatwić a Chrzanów z Trzebinią nie. I tu się z Tobą nie zgadzam. W normalnym kraju decyzje dotyczące np. budowy obwodnic powinny być podejmowane według ściśle określonych kryteriów (np. wielkość potoku pojazdów, ilość wypadków, istniejącej infrastruktury dla pieszych itp.) a nie dlatego, że ktoś do kogoś pójdzie z flaszką i coś załatwi. A potem wielkie narzekanie, że jak się nie ma znajomości w urzędach to nic nie załatwisz. To w końcu chcemy, że żeby coś zrobić to z kimś trzeba wypić czy z góry wiemy jaki będzie finał sprawy niezależnie od tego kto akurat wygrał wybory?