Nie masz konta? Zarejestruj się

Przełom Online

Szarańcza w Trzebini została powstrzymana (WIDEO, ZDJĘCIA)

08.05.2021 15:00 | 19 komentarzy | 7 929 odsłon | Michał Koryczan
Piłkarze czwartoligowego MKS Trzebinia pokonali w sobotę po emocjonującym meczu LKS Śledziejowice.
19
Szarańcza w Trzebini została powstrzymana (WIDEO, ZDJĘCIA)
Piłkarze MKS Trzebinia pokonali LKS Śledziejowice
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Materiał wideo:

PIŁKA NOŻNA

KEEZA IV liga - grupa zachodnia

MKS Trzebinia - LKS Śledziejowice 1-0 (0-0)

1-0 Szymon Barczyk (59-karny)

MKS: Wróbel - Ruczyński, Martyniak, Kiczyński, M. Marszałek, Szczurek (55. Sochacki), Barczyk, Zybiński (55. Podobiński), Horawa, Wójcik, Mendela (81. Sz. Kurek)

Śledziejowice: Nesterenko - Makieła, F. Cyganek, S. Kowalczyk, Szczepański, Stasiak, D. Dyganek, Świeca (85. Dudzik), M. Kowalczyk, Rutkiewicz (65. Wąchała), Maj (85. Konarski)

Wielu kibiców zapewne pamięta słynną „szarańczę" trenera Marka Motyki, zwłaszcza z czasów jego pracy w ekstraklasowej wówczas Polonii Bytom (w latach 2008-2009). Chodzi o sposób rozgrywania rzutów rożnych, gdy początkowo wszyscy atakujący zawodnicy ustawiali się w jednym miejscu, pozostając cały czas w ruchu, a w momencie dośrodkowania rozbiegali się.
W sobotę tę oryginalną taktykę na stadionie w Trzebini zastosowali parokrotnie gracze LKS Śledziejowice, czyli drużyny prowadzonej obecnie przez trenera Motykę. Wielkiego spustoszenia na boisku MKS nie zrobiła. Goście więcej zagrożenia stworzyli za to po składnych akcjach.
W 15. minucie pierwszą groźną akcję przeprowadzili miejscowi. Marcin Szczurek dośrodkował do Jakuba Horawy, ale jego strzał głową obronił Yehor Nesterenko.
W odpowiedzi Marcin Kowalczyk przegrał pojedynek z Tomaszem Wróblem, a Andrzej Rutkiewicz trafił w słupek z najbliższej odległości.
W 35. minucie po centrze z rzutu rożnego do siatki trafił Adrian Zybiński, ale arbiter uznał, że pomocnik MKS przyjmując piłkę dotknął jej ręką i podyktował rzut wolny dla przyjezdnych.
W końcówce festiwal strzelecki urządził sobie Jakub Horawa. Dwie z jego prób były jednak niecelne, a jeden ze strzałów odbił golkiper Śledziejowic.
Tuż po przerwie bliscy objęcia prowadzenia byli gości. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego groźnie uderzał Andrzej Rutkiewicz, jednak Tomasz Wróbel sparował futbolówkę na poprzeczkę.
W 59. minucie na rajd z piłką zdecydował się wprowadzony chwilę wcześniej na murawę Łukasz Sochacki. Został on sfaulowany w polu karnym i sędzie podyktował jedenastkę, którą na gola zamienił Szymon Barczyk.
Przyjezdni ruszyli do ataku, stwarzając sobie kilka znakomitych okazji strzeleckich. Sposobu na Tomasza Wróbla nie potrafili jednak znaleźć m.in. Krzysztof Maj, Grzegorz Stasiak i Kamil Dudzik, którzy przegrali pojedynki sam na sam z golkiperem Trzebini.
Gospodarze próbowali groźnie kontratakować. Najlepszą okazję do podwyższenia wyniku miał w 76. minucie Łukasz Sochacki (po akcji Kamila Wójcika i Patryka Mendeli), ale uderzył nad poprzeczką. Ostatecznie więc arcyważne trzy punkty zainkasował MKS, który jest bardzo bliski zapewnienia sobie miejsca w grupie mistrzowskiej.
W środę, w przedostatnim spotkaniu pierwszej rundy sezonu trzebinianie zmierzą się z Unią Oświęcim.

Wyniki innych meczów:

  • Unia Oświęcim - Beskid Andrychów 1-2
  • Clepardia Kraków - Orzeł Piaski Wielkie 1-0


Przeczytaj również

Kiedy przejedziemy pod wiaduktem na granicy Chrzanowa i Trzebini

Ligowy rywal MKS Trzebinia ukarany walkowerem

Piłkarski weekend. W sobotę mogą strzelić 100. gola w sezonie

Sławomir Peszko nie zagra z Trzebinią. MKS za burtą Pucharu Polski

Drzwi budynku były uszkodzone, a w środku leżało dwóch mężczyzn

Jest sporo chętnych, by postawić pierwszy taki obiekt sportowy we wsi