Nasze miasta mogą być wygodnymi, klimatycznymi "sypialniami" Krakowa i Śląska. Trzeba je tylko wyposażyć w odpowiednie "meble" i nie zapominać, że domy buduje się po to, by miał w nich kto wygodnie mieszkać - pisze Tomasz Żołądź.
W jednym z ostatnich numerów "Przełom" zebrał dane statystyczne, które jednoznacznie pokazują: nasze gminy bardzo szybko się wyludniają. W ostatnim roku dramatycznie wysoka liczba zgonów, spowodowana COVID-em i paraliżem służby zdrowia oraz niewielka liczba narodzin, znowu uzmysłowiły nam, jak szybko postępuje demograficzna katastrofa.
Liczby nie kłamią...
Ostatni rok to oczywiście sytuacja wyjątkowa, ale przecież liczba mieszkańców Chrzanowa, Trzebini i Libiąża zmniejsza się od wielu lat. Tylko przez ostatnie 5 lat, łącznie w 3 gminach, ubyło blisko 3 200 osób. W 2020 roku liczba zgonów prawie dwukrotnie przewyższyła liczbę narodzin - jest to zestawienie tragiczne, ale wpisujące się w ogólnopolską tendencję podsumowującą ubiegły rok. COVID, powikłania i paraliż służby zdrowia doprowadził do wzrostu śmiertelności w całym kraju, a niewielka liczba narodzin nowych mieszkańców nie zrównoważyła wskaźników demograficznych. Dodatkowo, kolejne setki mieszkańców "zniknęły z rejestrów" urzędów gmin w wyniku zmiany miejsca zamieszkania.
Pieniędzmi nie zwiększy się dzietności
Ludzie umierają i wyprowadzają się z małych miast, a współczynnik urodzeń w całym kraju jest bardzo niski. To czarno na białym pokazuje, że programy socjalne nie spełniają prodemograficznej roli jaką miały pełnić, gdy je wprowadzano. Pieniędzmi nie da się "wykupić" narodzin, bo te zależne są od poczucia bezpieczeństwa, które niesie za sobą np. odpowiednia opieka medyczna.
O ile państwowa służba zdrowia działa jak działa, o tyle dużym mankamentem jest brak w okolicy prywatnej opieki zdrowotnej z większych sieci medycznych. Chodzi o firmy, które oferują abonamenty zdrowotne, chętnie wykorzystywane jako benefit pracowniczy. Setki mieszkańców mieszkają w naszym powiecie, ale pracują w Krakowie i na Śląsku w korporacjach i dużych firmach. Co im z abonamentu medycznego oferowanego bezpłatnie przez firmę, skoro mieszkając w Chrzanowie, nie znajdą w pobliżu specjalisty w ramach swojego abonamentu i muszą i tak korzystać z usług krakowskich czy śląskich oddziałów, a czasem wozić tam również po pracy swoje dzieci? A przecież kompleksowa opieka medyczna to jedna z podstaw odczuwanego bezpieczeństwa - bez wątpienia atut pozwalający czuć się pewniej i np. planować rodzinę.
Prawda jest taka, że dzisiaj o wiele łatwiej znaleźć w okolicach weterynarza specjalizującego się w nietypowych schorzeniach naszych pupilów, niż kompleksową, komercyjna obsługę medyczną. Tylko że, z całą sympatią do psów czy kotów, demograficznie zwierzaki nie są zbyt pomocne.
Edukacja i migracja
O braku dobrej oferty kształcenia w naszych okolicach już na łamach przełom.pl pisałem, nie będę więc powtarzał też o tym, że brak walczącego w rankingach prestiżowego liceum, cenionego u pracodawców technikum czy szerszej współpracy pomiędzy szkołami a firmami, automatycznie pozbawia nas młodych mieszkańców, szukających lepszego startu w Krakowie czy na Śląsku. A przecież tu naprawdę nie trzeba wiele...
Pewnych tendencji nie zatrzymamy lokalnie, ale wyjazdy przyszłych lekarzy, prawników czy naukowców możemy zastąpić np. obywatelami Ukrainy, którzy szukając swojej szansy, zechcą związać swoje życie z naszymi okolicami. Nie brakuje wśród migrantów ze Wschodu lekarzy, wykwalifikowanego personelu medycznego, czy nawet naukowców. Warto zastanowić się jak ich zainteresować nasza okolicą i skłonić do wyboru właśnie Chrzanowa, Trzebini czy Libiąża jako miejsca nowego zamieszkania.
Promień nadziei - boom mieszkaniowy
Na koniec warto jednak zauważyć "światełko w tunelu". Przedsiębiorcy wzięli sprawy w swoje ręce. Nowe bloki rosną już w Chrzanowie, kolejne zaczną powstawać w tym mieście lada dzień. Jeszcze lepiej sytuacja zaczyna wyglądać w Trzebini, gdzie nie tylko budowane będzie nowoczesne, duże osiedle komercyjne, ale mają powstać też nowe mieszkania komunalne, które trafią do zasobu gminy. Cieszy również przygotowywanie terenów pod budownictwo jednorodzinne - od kilku lat w gminie powstają nowoczesne domy budowane przez prywatną firmę, a w przeciągu najbliższych kilku lat kolejny etap to co najmniej kilkadziesiąt nowych domów, a więc i wzrost liczby mieszkańców. Słychać pozytywne głosy, że młodzi burmistrzowie Chrzanowa i Trzebini partnersko i otwarcie podchodzą do prywatnych inicjatyw mieszkaniowych. To cieszy i daje duże nadzieje.
Budując dom, trzeba jednak pamiętać o jego "umeblowaniu". I tu przed włodarzami największe wyzwanie - nasze miasta mogą być wygodnymi, klimatycznymi "sypialniami" Krakowa i Śląska. Trzeba je tylko wyposażyć w odpowiednie "meble" i nie zapominać, że domy buduje się po to, by miał w nich kto wygodnie mieszkać.
Tomasz Żołądź
Autor opinii jest przedsiębiorcą, menedżerem, wiceprezesem Chrzanowskiej Izby Gospodarczej
Makariusz21:33, 11.02.2021
Niestety nie da się z tym nie zgodzić, to widać naocznie już nawet. Pytanie tylko czy włodarze Trzebini i Chrzanowa potrafią sprostać temu wyzwaniu, skoro nad niczym i tak nie panują i nie słyszałem też aby mieli jakieś sukcesy na swoim koncie. Jeden marnuje czas na ciąganie swoich chlebodawców po sądach (obecnie zdaje się mamy etap przesłuchań) a drugi stawia kule w swoim mieście, gdy ich miasta popadają w ruinę. "ich miasta" może za dużo powiedziane, bo w nich nie mieszkają, taka odwrotność "sypialni". Poprawcie jeśli się mylę :)
Sławianin05:59, 12.02.2021
Trzeba bylo 20 lat temu myslec na zapas.
stary zgred13:01, 12.02.2021
Tekst taki raczej promocyjny. W rzeczywistości ten nasz region jest jednym z mniej atrakcyjnych w kraju. Takie ni to miasto, ni to wieś. Ani metropolia, ani prowincja. Mamy większość uciążliwości dużego miasta; ruch, korki, hałas, ścisk, tłok, przemysł, te słynne "emisje" itd., a nie mamy większości atrakcji i uciech wielkiego miasta; ciekawych miejsc pracy, uczelni, bazy leczniczej, oferty kulturalnej, rozrywkowej czy handlowej. Wjechać do centrum Chrzanowa i zaparkować jest prawie tak samo trudno jak do Krakowa czy Katowic, a jak się już znajdzie miejsce do zaparkowania to nie ma po co wysiadać. W odróżnieniu od dużych miast. Sprzedać 400 mieszkań w Trzebini, 2 kilometry od stacji, po 5/7 tys. metr. Życzę szczęścia.
Berek99719:27, 15.02.2021
A w perspektywie najwięcej czasu ci nowozamieszkali spędzą w korkach... Wszak oferta "przyjaznej komunikacji" to wysoko zawieszona poprzeczka dla obecnych włodarzy. Do Specjalnej Strefy Ekonomicznej w Chełmku nie ma czym dojechać z oferty komunikacji, a mamy zostać sypialnią dla Krakowa czy Śląska... Wypad do Krakowa czy Katowic w piątek wieczorem czy sobotę i powrót w nocy - tylko czym? Do Jaworzna nocne autobusy z Katowic jeżdżą, a do stolicy powiatu...? Odpowiedź: nic. Te "sypialnie" już przespały swój czas i nie nadrobią już tego... Śmietanka ma się dobrze, a reszta...no cóż, niech sobie radzi, znaczy nie zawraca głowy włodarzom...
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu przelom.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
24.04.2025
WIELOLETNIE doświadczenie, kompleksowe wykonanie i...
22.04.2025
DREWNO opałowe, kominkowe, zrębki, Tel. 572-632-99...
22.04.2025
WYCINKA drzew, zrębkowanie, mulczowanie, Tel. 572-...
Nowa książka o Helenie Kmieć z Libiąża
Panie Oratowski i reszta! Szybkie szkolenie z edytorstwa konieczne!!
Złoty pył.
23:13, 2025-05-12
88 lat temu na Grunwaldzkiej w Chrzanowie
Przypomnę że od 1945 r do 1989 czyli w tym szarym komunistycznym kraju bez ,, radości" I dobrobytu jak tutaj Przełom pisze przybyło nas około 15 milionów ludzi. Od 1989 w zachodnim dobrobycie hehe nie przybywa nic a nawet ubywa nam ludności. Więc przestańcie prać młodym mózgi jak to było źle. Lata 70 były naprawdę na wysokim poziomie jak na tamte czasy i to w każdej dziedzinie. Do tej pory nie rozkradli tego co wtedy powstało
Ogień
22:11, 2025-05-12
Bezrobotni pracują za 12 złotych za godzinę
Ale za to ten pajac z PO Jerzy Kasprzyk dyrektor który na targu kupił wykształcenie jeździ nowiutkim BMW. Brawo POwcy,a ludzie powinni mu splunąć w tę POwską facjatę.
Tak dla Polski
21:57, 2025-05-12
Miłość do klasyków jest jak postępująca choroba
Wreszcie jakis wartosciowy artykul na tym pozal sie Boze portaliku.
Jan66
21:28, 2025-05-12