Obecnie nie mamy żadnej klasy związanej z budownictwem. Ostatnia klasa budowlana ukończyła szkołę w kwietniu tego roku - mówi Łukasz Skalny, dyrektor ZSP w Krzeszowicach.
Michał Koryczan: Gdyby ktoś powiedział panu, że w słynnej krzeszowickiej "budowlance" nie będzie klas o kierunkach związanych z budownictwem, to by mu pan uwierzył?Ostatnio usłyszałem, że na brak pracowników w budowlance narzekają w Wielkiej Brytanii. Właściciel firmy działającej w tej branży jest w stanie z marszu zatrudnić nawet 20 osób i to niekoniecznie wykwalifikowanych, oferując im pensje znacznie wyższe niż jeszcze rok temu. Tymczasem chętnych brak. W Polsce też brakuje rąk do pracy w budownictwie, o fachowców trudno, a mimo to nie ma chętnych, aby kształcić się w tym zawodzie.
- Dlatego tym bardziej jest to dla mnie zastanawiające, bo rzeczywiście zapotrzebowanie na takich pracowników jest w naszym kraju duże. Może to wynikać z tego, że jest to dosyć trudny kierunek kształcenia. Jak w każdym technikum przedmioty ogólne są takie same jak w liceum ogólnokształcącym. Do tego dochodzą jeszcze przedmioty zawodowe, teoretyczne i praktyczne. Jest ich około dziesięciu tygodniowo. Poza tym każdy uczeń w technikum musi zdawać egzaminy zawodowe. Oczywiście nie jest to aż tak straszne, ale ich obawy mogą wynikać z braku wiedzy na temat takiego kształcenia.
Praca w budownictwie do lekkich nie należy. Myśli pan, że to też może wpływać na decyzje młodych ludzi, którzy niekoniecznie chcą pracować fizycznie?
- Być może. Pamiętajmy jednak, że są także biura projektowe, więc do tego zaplecza planistycznego także są potrzebni pracownicy. Budownictwo to nie tylko praca fizyczna, ale również biurowa.
Całą rozmowę z Łukaszem Skalnym możecie przeczytać w najnowszym 35. numerze "Przełomu", dostępnym w wersji papierowej i elektronicznej.
Przeczytaj również:
Trwa protest ratowników medycznych. Jak sytuacja wygląda u nas?
Na drodze w Zagórzu rowerzystka zderzyła się z pieszym
Złodzieje grasowali na targowisku i w sklepie w Chrzanowie
Piłkarski weekend. Sprawdź rozkład jazdy na sobotę i niedzielę
Piłkarska środa. W debiucie trenera zabrakło czarodziejskiego dotknięcia piłki
13.01.2025
FIRMA inżynierska HORNET, wieloletnie doświadczeni...
07.01.2025
ZATRUDNIĘ brukarza, pomocników do układania kostki...
07.01.2025
KANCELARIA Radcy Prawnego Kamila Mikłas-Hardzina. ...
07.01.2025
MIESZKANIE 41,70 m² + balkon + piwnica 3m² ul.Rafi...
06.01.2025
PROFESJONALNE usługi glazurnicze, Tel. 793-152-425...
04.01.2025
DREWNO opałowe, Tel. 572-632-996.
04.01.2025
WYCINKA drzew, karczowanie, zrębkowanie gałęzi, wy...
17.12.2024
MALOWANIE, tapetowanie. Krótkie terminy., Tel. 784...
Prawdziwy Ślązak13:12, 04.09.2021
0 0
Niestety nie da się ukryć iż reformy Balcerowicza POtem rządy całej reszty sprowadziły całe szkolnictwo do parteru. I teraz mamy samych pracowników po studiach skończonych w Chrzanowie, Mysłowicach i Psiej Wólce. A na tym kasę robią profesorowie spod znaku kasty produkując masowo wykształciuchów. Dawniej na całą klasę podstawową 20% szło do szkoły średniej z tego jeden kończył studia, teraz mamy 90% w szkole średniej z tego 80% kończy "studia".
jaro123:11, 04.09.2021
0 0
nie znam wykształcenia tzw. Czarnka.., ale na pewno skończył "jakieś" studia... musiały być ch...we.. czrnko to widzę