Kolejny protest pod Lidlem w Chrzanowie i Trzebini. O co chodzi?

W sobotę 24 maja pod sklepami Lidla w Chrzanowie i Trzebini odbędzie się kolejna pikieta protestacyjna. Klienci dostaną ulotki na temat przyczyn protestu, czyli planowanej inwestycji tej sieci w Gietrzwałdzie na Warmii.

To już kolejne takie pikiety w naszym regionie. Tym razem odbędą się od godziny 12,30 do 13,30 pod Lidlem w Chrzanowie oraz od 14 do 15 pod sklepem w Trzebini. Organizatorem jest Ryszard Budek, przedsiębiorca z Krakowa prowadzący firmę w Trzebini. Włączył się w działania Komitetu Obrony Gietrzwałdu. Poprzednie protesty miały miejsce u nas 15 lutego i 2 kwietnia.

Będzie kontrola NIK-u?

Protesty pod sklepami Lidl w Polsce są reakcją na planowaną budowę centrum dystrybucyjnego tej sieci w Gietrzwałdzie, miejscowości znanej z objawień maryjnych i ważnego sanktuarium katolickiego. Inwestycja budzi sprzeciw różnych środowisk, w tym katolickich, prawicowych, ekologicznych oraz lokalnych mieszkańców. 

Politycy zaangażowali się w działania przeciwko inwestycji. Wystąpili nawet ostatnio do Najwyższej Izby Kontroli z wnioskiem o przeprowadzenie kontroli, czy wszystkie procedury związanie z wydawaniem pozwoleń na budowę centrum dystrybucyjnego zostały dopełnione. Na razie jednak, jak ustalił "Fakt", taka kontrola przez służby Mariana Banasia nie jest planowana. 

Za to 14 czerwca ma odbyć się protest pod siedzibą Lidla w Niemczech. Wybiera się na niego z Polski kilkaset, a może nawet kilka tysięcy osób.

Powody protestów

Planowane centrum dystrybucyjne miałoby powstać na obszarze około 40 hektarów, zaledwie 800 metrów od bazyliki gietrzwałdzkiej. Protestujący obawiają się, że inwestycja zniszczy krajobraz, w tym zabytkową aleję pielgrzymów, oraz zwiększy ruch ciężarówek (nawet do 160 TIR-ów dziennie), co może prowadzić do hałasu i zanieczyszczenia środowiska. Dodatkowo, istnieją obawy, że centrum będzie pełniło funkcję magazynu odpadów, w tym niebezpiecznych, co budzi sprzeciw ekologów i mieszkańców.

Przebieg protestów

Protesty pod sklepami Lidla odbyły się w wielu miastach Polski, w tym w Olsztynie, Warszawie, Krakowie, Wrocławiu, Łodzi, Gdańsku, Katowicach oraz mniejszych ośrodkach. Uczestnicy manifestacji trzymali transparenty z hasłami takimi jak "Nie chcemy waszych śmieci w Gietrzwałdzie", "Gietrzwałd dla pielgrzymów, a nie dla magazynów", "Stop Lidlowi, pomoc Gietrzwałdowi". W niektórych miejscach odmawiano różaniec jako formę protestu.

Stanowisko Lidla

Lidl Polska w odpowiedzi na protesty oświadczył, że obecnie nie prowadzi żadnych prac związanych z inwestycją w Gietrzwałdzie i że projekt spełnia wymagania miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Firma podkreśliła, że główną funkcją planowanego obiektu byłaby dystrybucja produktów spożywczych do sklepów Lidl w regionie, a nie magazynowanie odpadów.

Aktualny stan sprawy

W styczniu 2025 roku Wojewódzki Sąd Administracyjny w Olsztynie uznał, że Samorządowe Kolegium Odwoławcze nie dopełniło formalności podczas jednej z procedur dotyczących budowy centrum dystrybucyjnego Lidla. Wyrok oznacza, że Samorządowe Kolegium Odwoławcze będzie musiało ponownie zająć się opinią oddziaływania na środowisko inwestycji w Gietrzwałdzie.

Protesty trwają, a organizatorzy zapowiadają ich kontynuację oraz możliwość ogłoszenia ogólnopolskiego bojkotu konsumenckiego Lidla, jeśli firma nie wycofa się z planów budowy centrum dystrybucyjnego w Gietrzwałdzie.