Z zawodu był mechanikiem. Od 1968 roku prowadził działalność gospodarczą. Zainteresował się też medycyną naturalną.
- Od dziecka miałem problem z lewą nogą. Była dużo szczuplejsza od prawej, zawsze zimna i mnie bolała. Kilka razy w roku jeździłem do sanatorium, ale efekty były niewielkie. W 1989 roku lekarze orzekli, że konieczna jest amputacja i że tylko w ten sposób pozbędę się bólu. Postanowiłem pomóc sobie sam. Czytałem publikacje popularnonaukowe, zapisałem się na kursy medycyny naturalnej i po swojemu analizowałem te informacje – opowiadał na łamach "Przełomu".
Tym sposobem wymyślił słynne polietylenowe wkładki do butów. A dokładniej - biostymulatory. Sam poprawił sobie zdrowie i chciał pomagać innym. Uruchomił więc produkcję wkładek na szeroką skalę i ich sprzedaż.
W 1995 roku wystartował w wyborach prezydenckich. Jak tłumaczył, 167 tysięcy podpisów poparcia zebrały dla niego osoby, którym pomógł odzyskać zdrowie. Ostatecznie było wtedy 13 kandydatów.
Jaki chrzanowianin miał program?
- Chciałem zainicjować zmiany w gospodarce i lecznictwie. Postulowałem wprowadzenie Obywatelskich Funduszy Inwestycyjnych (OFI). W imieniu każdego dorosłego Polaka OFI miały prowadzić działalność gospodarczą, a zyski przekazywać na indywidualne konta obywateli. Kapitał do OFI miał pochodzić z prywatyzacji majątku narodowego. Dzięki temu każdy obywatel stałby się jego współwłaścicielem. Dodam, że byłem przeciwnikiem sprzedaży tego majątki w sposób, w jaki to się wówczas działo. Natomiast w dziedzinie lecznictwa zamierzałem upowszechnić znaczenie terapii wykorzystującej sygnały płynące z komórek narządów, poprzez układ nerwowy, do mózgu, czego do dziś nikt poza mną nie robi. Stałem się jednak wrogiem numer jeden medycyny, farmacji oraz części mediów, czerpiących zyski z reklamy leków – wspominał Kazimierz Piotrowicz.
W wyborach dostał 12591 głosów (0,07 procent poparcia w skali kraju). Prezydentem został Aleksander Kwaśniewski.
W 2005 roku Kazimierz Piotrowicz ponownie myślał o starcie w wyborach prezydenckich, ale miał poważny wpadek i musiał zrezygnować.
Po wyjeździe z Chrzanowa kupił dawny hotel Huty Łabędy w Gliwicach i urządził w nim Międzynarodowy Instytut Zdrowia "Piokal". Zrezygnował z produkcji biostymulatorów (wkładek) i zajął się zdrowotnymi materacami. Na swoim blogu napisał, że z jego biostymulatorów i materacy korzystali m.in. Edward Gierek i papież Jan Paweł II. Toczył wielokrotnie batalie z lekarzami, którzy wytaczali mu procesy sądowe.
Obecnie jest emerytem. Ma 81 lat.
Buaaahah13:29, 20.04.2025
A Ronald Reagan i Gorbaczow też ich używali??
JuMi13:52, 20.04.2025
I dobrze się stało, Trzebinia już teraz jest uzależniona od Chrzanowa, A gdyby On wygrał te wybory to by została jego częścią🙁
hotin08:37, 21.04.2025
Za to dzisiaj jedynymi i słusznym kandydatem na ten urząd jest Rafau okiezłający rekiny z wafelkami prince-polo.🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu przelom.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
10.04.2025
ŁAZIENKI, gładzie, sufity podwieszane, Tel. 692-60...
0 2
Skąd u ciebie tyle jadu pajacu