Kurhan w Karniowicach. Jedyny taki obiekt w Europie na unikalnych zdjęciach (WIDEO, ZDJĘCIA) - przelom.pl
Zamknij

Kurhan w Karniowicach. Jedyny taki obiekt w Europie na unikalnych zdjęciach (WIDEO, ZDJĘCIA)

12:00, 02.11.2024 Michał Koryczan
Skomentuj Jedno z archiwalnych zdjęć wykonanych w czasie budowy kurhanu w Karniowicach Jedno z archiwalnych zdjęć wykonanych w czasie budowy kurhanu w Karniowicach

Ten unikatowy obiekt stoi na ziemi chrzanowskiej już od ponad 20 lat. Zobaczcie karniowicki kurhan na archiwalnych i współczesnych fotografiach.

Jadąc ulicą Spacerową - pół kilometra od skrzyżowania z Paderewskiego dotrzemy do nietypowego, kopulastego obiektu, wysokiego na 16 metrów. Stoi po prawej stronie, w granicach Karniowic. Naprzeciw cmentarza komunalnego, znajdującego się w Dulowej. Spacerowa stanowi bowiem granicę tych dwóch miejscowości.

Wspomniana budowla to słynny kurhan karniowicki. Unikat na skalę europejską, a pewnie i światową. Pomysłodawcą jego budowy był długoletni proboszcz miejscowej parafii – ks. Stanisław Fijałek.

- To będzie miejsce wiecznego spoczynku dla wszystkich. Wierzących i niewierzących. Taka baza miłości. Jeśli w ogóle jest ekumenizm, to on w nim właśnie będzie. W kurhanie zapanuje równość. Nie będzie podziału dla biednych i bogatych. Proszę popatrzeć na ten cmentarz obok kurhanu. Po co tym zmarłym wszystkie pieniądze, które się tu zostawia? Tylu mamy mądrych Polaków i żaden nie potrafi odejść od tradycjonalizmu. Owszem, tradycje są dobre, ale jak są rozumne! Nie ma nic gorszego od głupich nawyków - tak na łamach "Przełomu" mówił o kurhanie i tradycyjnym pochówku ks. Fijałek.

Kurhan łączy w sobie m. in. myśl konstrukcyjną egipskich piramid, katakumb rzymskich, kaplic książęcych i królewskich, z tradycją słowiańskiego grzebania zmarłych. Jego budowa trwała od 1999 do 2003 r. Kosztował około miliona złotych.

Powstał dzięki wyjątkowemu zaangażowaniu, pracowitości i ofiarności mieszkańców parafii, których ks. Fijałek potrafił skutecznie zmobilizować do działania. Mieszkańcy do dzisiaj mówią, że takich proboszczów to szukać ze świecą.

Zmarły 5 marca 2010 r. ks. Stanisław Fijałek w swoim testamencie, spisanym w 2006 r., życzył sobie, by pochowano go w kurhanie.

Kardynał Stanisław Dziwisz zdecydował jednak, że ks. Fijałek zostanie pochowany na cmentarzu komunalnym w Dulowej.

Decyzja ta wywołała zdziwienie i protesty sporej części parafian. Dopiero w maju 2010 r. kuria krakowska wydała zgodę na ekshumację zwłok ks. Fijałka. Urna z jego prochami, zgodnie z jego wolą, trafiła do karniowickiego kurhanu.

Obecnie spoczywa w nim ponad 50 zmarłych (pierwszy pochówek miał miejsce w 2006 r.). Niektórzy pochowani zostali tam tuż po śmierci. Inni zostali przeniesieni z tradycyjnych cmentarzy. W kryptach jest miejsce na blisko pięć tysięcy urn.

Wewnątrz kurhanu znajduje się też kaplica. Odbywają się tam nabożeństwa żałobne. W trzecią niedzielę miesiąca (o godz. 14) odprawiana jest tam niedzielna msza. W środku obiektu może się pomieścić ponad tysiąc osób.

W kurhanie znajduje się także pomieszczenie, w którym możemy zobaczyć pamiątki związane z ks. Stanisławem Fijałkiem, w tym między innymi jego rower oraz słynny beret.

Jak czytamy na stronie internetowej parafii, kurhan otwarty jest w każdą niedzielę i święta. W okresie od 1 października do końca marca, od godz. 13 do 15. Z kolei od 1 kwietnia do 30 września - od 15 do 18.

[WIDEO]9559[/WIDEO]

 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%