Archiwalne zdjęcie pokazuje róg dzisiejszej ul. Piłsudskiego i Alei Henryka. Pochodzi ze zbiorów Muzeum w Chrzanowie.
W okresie PRL-u było to skrzyżowanie ul. 24 Stycznia i Alei Lenina. Fotograf stał na ul. Kopernika, między Szkoła Podstawową nr 3 a schronem i „niebieskim blaszakiem”, do którego uczniowie biegali po frytki.
Na wprost obiekt należący kiedyś do Marcelego Gazdy i jego brata.
„Szczytowe osiągnięcie modernizmu i najpiękniejszy budynek przedwojenny w Chrzanowie” – komentuje na FB Eugeniusz Kępiński, miłośnik i znawca lokalnej historii.
O ALEI HENRYKA
Kiedy w 1856 r. przeprowadzono przez Chrzanów linię kolei północnej, miasto zyskało tylko niewielki przystanek osobowy przy Kościeleckiej (aktualnie 29 Listopada). Były wszakże starania, żeby wybudować duży dworzec, również dla ruchu towarowego.
Władze Chrzanowa proponowały jego umiejscowienie na gruncie gminnym między Kościelecką a Kadłubek. Trwały przepychanki z zaborcą.
- W 1867 r. Austriacy zgodzili się, żeby istniejący przystanek przy Kościeleckiej otrzymał mały budynek. Ostateczną decyzję o lokalizacji nowego dworca osobowo-towarowego podjęto w 1883 r. Został usytuowany właściwie na końcu Chrzanowa. Mieszkańcy mieli problem, jak tam się dostać. Chodziło o wykonanie wygodnego traktu komunikacyjnego – opowiadała na jednym z historycznych spacerów kustosz Marta Gawor z Muzeum w Chrzanowie.
Z tego powodu wyznaczono obecną al. Henryka, do czego przyłożył się Henryk Loewenfeld, przekazując i sprzedając na ten cel swoje tereny.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz